Spotykam ją często, prawie codziennie,
przechodzi szybko, nie rzucając spojrzenia.
Widziałem ją na zimnych, mokrych schodach domu dziecka.
Była w wiklinowym koszyku, głodna, zmarznięta,
porzucona przez kochającą matkę.
Widziałem ją też w miejskiej bramie,
trzynastoletnią, niewinną, przestraszoną,
gwałconą przez pijanych mężczyzn.
Przyszła też ostatnio do mnie,
wypiła filiżankę kawy, zapięła płaszcz i wyszła bez słowa.
Miłość
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Miłość
Miłość. O tym jak jej brak krzywi ścieżki. Nakreśliłeś smutny obrazek obyczajowy, gdzie nawet peel nie pomoże, choć współczuje.
Tekst bez cienia tzw. poetyckości. Oscyluje w stronę prozy.
Chociaż, jeśli potraktować ową dziewczynę jako personifikację miłości, nabiera zupełnie innego wyrazu.

Tekst bez cienia tzw. poetyckości. Oscyluje w stronę prozy.
Chociaż, jeśli potraktować ową dziewczynę jako personifikację miłości, nabiera zupełnie innego wyrazu.

- Ratana
- Posty: 199
- Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07
Re: Miłość
Nie jestem przekonana, czy Twoje utwory to w ogóle wiersze. To raczej mikroopowiadania.