Remanenty po liftingu : E viva l'arte

[Dante]

Cóż, że cioci imieniny
i że goście lekko spici,
ja ich wierszem zaszokuję,
poetyckie rzucę wici,
stworzę tutaj, tak od ręki,
dzieło Panteonu warte,
nic, że trudy, nic, że męki,
vivat ja, e viva l’arte!

Lecz nie wyszło nic z zamiarów,
strofy ledwo rozpoczęte,
pośród pijackiego gwaru
padły w kąt na kartce zmiętej.

Wiersz, co mógłby w antologiach
ochów, achów być przedmiotem,
teraz w starym gdzieś brulionie
nieskończonym leży gniotem,
wpół przerwaną wypociną
na zszarzałym już papierze,
porzuconą w kąt szuflady.

Nie rozumiem, nie uwierzę,
nie chcę wierzyć, ale teraz,
wśród rozpaczy i zamętu
- nie skończyłem – myśl mnie zżera,
gdyż zabrakło mi talentu,
brakło owej siły sprawczej,
co poezję w strofy wiąże,
zwanej Weną – ścigam babsko,
ale czy dogonić zdążę?

Mam ją, już uspokojony,
brak talentu? ja tak żartem...
wiersz przed Wami już skończony,
vivat ja, e viva l’arte!

[Julka]

Kod: Zaznacz cały

nie skończyłem – myśl mnie zżera, 

a jakby tak było - nieskończenie myśl mnie zżera.
Ja jestem zawsze zachwycona Twoimi wierszami i tyle

[Miladora]

Lekko i żartobliwie.
Spodobało mi się, drogi Dante Cracoviensis.

A teraz, chociaż pewnie znowu się narażę niektórym, bądź tak miły i skasuj te trzy przypadkowe spacje, które wdarły Ci się, jak nieproszeni goście na dobre przyjęcie.

- Cóż , że cioci imieniny
- brak talentu ? ja tak żartem...
- vivat ja , e viva l’arte!

Dobrego

[Dante]

chociaż pewnie znowu się narażę niektórym, bądź tak miły i skasuj

No jakże, z takim kolankiem???
Skasowałem

Ja jestem zawsze zachwycona Twoimi wierszami i tyle

Uważaj, bo nas wezmą z TWA
Dzięki.

[atoja]

owszem,owszem udany lifting
niezła kosmetyczka z tej Weny
przeprasza,czy można poprosić o adres

[e_14scie]

z Dantejskim polocikiem

[Abi]

z Dantejskim polocikiem

oj... tak...

spici - wici;
ręki - męki;
przedmiotem - gniotem...

jest... Dante...

A.

[Dante]

liche -cichej
zmaga-stragan
butem -zakute

Dużo lepsze ?
Poza tym napisałem już wyraźnie, że mam własne zdanie na temat doboru rymów do rodzaju wiersza, nie interesują mnie w tej materii inne opinie, stąd wielokrotne powtarzanie tej samej niskich lotów ironicznej uwagi traktuję z taką samą uwagą jak nudne ględzenie starej panny

Życzę powodzenia i dużo zdrowia, bo.........

AB

[skaranie boskie]

Abi, czepiasz się.
Satyra wręcz kocha rymy częstochowskie.
Tworzą niepowtarzalny, prześmiewczy klimat są w tego rodzaju poezji wręcz niezbędne.
Zostaw asonanse dla liryki, tam się na pewno sprawdzą.
Wiersz mi się spodobał, przywołał wesoły uśmiech pomiędzy uszy, spełnił więc swoje zadanie.
Pozdrawiam

[Leon Gutner]

Poetyckie wici rzucone - Dantowo .

Z uszanowaniem L.G.