malarze
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
malarze
są takie chwile kiedy milczą słowa
z obawy spalenia nim wybrzmią w powietrzu
wszyscy je znamy w nich pamięć się cofa
a czas zatrzymuje wśród sekund
chcesz ich jak światła choćby potem krzykiem
poszarpać cię miały kolejne zbudzenia
nimi napełniasz samotny kieliszek
do ust przykładając na przemian
są takie dworce z których tylko w jednym
kierunku udaje się pociąg do celu
ty pojedynczy pasażer - śmiertelnik
masz bon przechowany w portfelu
są smutki gorsze niż śmierć niespodziana
radości weselsze niż samo wesele
ktoś rzucający ci miłość w łachmanach
pod wiatr niczym gorzki cukierek
gdy gałąź krucha od lat wielu nagim
patykiem udaje współtrwanie z konarem
sny malujemy w natrętne obrazy
gdzie w tle przeźroczysty żagiel
z obawy spalenia nim wybrzmią w powietrzu
wszyscy je znamy w nich pamięć się cofa
a czas zatrzymuje wśród sekund
chcesz ich jak światła choćby potem krzykiem
poszarpać cię miały kolejne zbudzenia
nimi napełniasz samotny kieliszek
do ust przykładając na przemian
są takie dworce z których tylko w jednym
kierunku udaje się pociąg do celu
ty pojedynczy pasażer - śmiertelnik
masz bon przechowany w portfelu
są smutki gorsze niż śmierć niespodziana
radości weselsze niż samo wesele
ktoś rzucający ci miłość w łachmanach
pod wiatr niczym gorzki cukierek
gdy gałąź krucha od lat wielu nagim
patykiem udaje współtrwanie z konarem
sny malujemy w natrętne obrazy
gdzie w tle przeźroczysty żagiel
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Re: malarze
milczenie słów...taaa i grzmot ciszy.
Zwłaszcza że piszesz wers niżej "nim wybrzmią w powietrzu". Co ma wybrzmieć, milczenie słów? Co to jest słowo, zdaniem autorki? I czym jest milczenie?
"lękając spalenia" - lękając się spalenia.
Wiersz źle się czyta z powodu nierytmiczności i niekonsekwencji rymów. Np. przedostatnia zwrotka rymy abab, a już ostatnia z jedynym i mocno naciąganym rymem konarem-żagle. Wiem że spełnia ten rym wymogi rymu niedokładnego, ale naprawdę ciężko usłyszeć by wyrazy te pokrywały się w jakikolwiek sposób.
Są momenty że wiersza nie rozumiem. Nie wiem np. po co pasażerowi pociągu bon? To teraz się jeździ na talony?
Może innym razem ...ten wiersz niestety nie podoba mi się.
Dziękuję.
Zwłaszcza że piszesz wers niżej "nim wybrzmią w powietrzu". Co ma wybrzmieć, milczenie słów? Co to jest słowo, zdaniem autorki? I czym jest milczenie?
"lękając spalenia" - lękając się spalenia.
Wiersz źle się czyta z powodu nierytmiczności i niekonsekwencji rymów. Np. przedostatnia zwrotka rymy abab, a już ostatnia z jedynym i mocno naciąganym rymem konarem-żagle. Wiem że spełnia ten rym wymogi rymu niedokładnego, ale naprawdę ciężko usłyszeć by wyrazy te pokrywały się w jakikolwiek sposób.
Są momenty że wiersza nie rozumiem. Nie wiem np. po co pasażerowi pociągu bon? To teraz się jeździ na talony?
Może innym razem ...ten wiersz niestety nie podoba mi się.
Dziękuję.
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: malarze
gdzie widzisz grzmot ciszy?Nilmo pisze:milczenie słów...taaa i grzmot ciszy.
a co w tym niekonsekwentnego?Nilmo pisze:Zwłaszcza że piszesz wers niżej "nim wybrzmią w powietrzu". Co ma wybrzmieć, milczenie słów? Co to jest słowo, zdaniem autorki? I czym jest milczenie?
nim wybrzmią, milczą bo się boją.
nie upierałabym się przy zaimku zwrotnym, ale skoro ci brak...Nilmo pisze:"lękając spalenia" - lękając się spalenia.
wszystkie strofy mają układ abab. Wczytaj się w wersy, a może zauważysz, że jest konsekwencja rytmiczna. Pierwsze, są 11-stkami, drugie 12-stkami, trzecie 11 i czwarte 9-cio.Nilmo pisze:Wiersz źle się czyta z powodu nierytmiczności i niekonsekwencji rymów. Np. przedostatnia zwrotka rymy abab
zmieniłam na żagiel, może ci wybrzmi.Nilmo pisze:jedynym i mocno naciąganym rymem konarem-żagle. Wiem że spełnia ten rym wymogi rymu niedokładnego, ale naprawdę ciężko usłyszeć by wyrazy te pokrywały się w jakikolwiek sposób.
Co to znaczy jedynym rymem?
bon, bilet, talon, karta pracownika kolei...co za dyferencja? wolisz na gapę?Nilmo pisze:Są momenty że wiersza nie rozumiem. Nie wiem np. po co pasażerowi pociągu bon? To teraz się jeździ na talony?
dziękuję
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: malarze
Dla mnie ciekawy zabieg z tą różną liczbą zgłosek w wersach. 
Jest rytm, bo zachowana została konsekwentna średniówka 5 i 6 na przemian. A gdy istnieje rytm, to rymy, nawet niedokładne, potrafią się wpasować w siebie.
Treść też do mnie przemawia.
A gdybym miała bawić się w sugestie, to faktycznie słowo "lękając" lepsze byłoby z "się", a skoro nie mieści się w wersie, można dać:
są takie chwile kiedy milczą słowa
bojąc się spalenia nim wybrzmią w powietrzu
Nie bardzo też mi brzmi "rodzina z konarem".
Może:
gdy gałąź krucha od lat wielu nagim
patykiem udaje współtrwanie z konarem?
Aha - i "żagle" równie dobrze pasują, jak "żagiel", a nawet lepiej, skoro masz liczbę mnogą "obrazy".
Podsumowując - moim zdaniem interesujący wiersz.
Dobrego

Jest rytm, bo zachowana została konsekwentna średniówka 5 i 6 na przemian. A gdy istnieje rytm, to rymy, nawet niedokładne, potrafią się wpasować w siebie.
Treść też do mnie przemawia.
A gdybym miała bawić się w sugestie, to faktycznie słowo "lękając" lepsze byłoby z "się", a skoro nie mieści się w wersie, można dać:
są takie chwile kiedy milczą słowa
bojąc się spalenia nim wybrzmią w powietrzu
Nie bardzo też mi brzmi "rodzina z konarem".
Może:
gdy gałąź krucha od lat wielu nagim
patykiem udaje współtrwanie z konarem?
Aha - i "żagle" równie dobrze pasują, jak "żagiel", a nawet lepiej, skoro masz liczbę mnogą "obrazy".
Podsumowując - moim zdaniem interesujący wiersz.

Dobrego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: malarze
racjaMiladora pisze:Dla mnie ciekawy zabieg z tą różną liczbą zgłosek w wersach.
Jest rytm, bo zachowana została konsekwentna średniówka 5 i 6 na przemian. A gdy istnieje rytm, to rymy, nawet niedokładne, potrafią się wpasować w siebie.
Treść też do mnie przemawia.
A gdybym miała bawić się w sugestie, to faktycznie słowo "lękając" lepsze byłoby z "się", a skoro nie mieści się w wersie, można dać:
są takie chwile kiedy milczą słowa
bojąc się spalenia nim wybrzmią w powietrzu
Nie bardzo też mi brzmi "rodzina z konarem".
Może:
gdy gałąź krucha od lat wielu nagim
patykiem udaje współtrwanie z konarem?
chciałam początkowo pojechać równiutko, ale zrezygnowałam na rzecz eksperymentu z zachowaniem mimo wszystko rytmu
wszystkiego ładnego, MilMiladora pisze: Podsumowując - moim zdaniem interesujący wiersz.
dziękuję

Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 398
- Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
- Kontakt:
Re: malarze
Fakt, jest konsekwentnie 11/12/11/9 ze średniówką 5/6,
ale stopy bardzo nierówno tupią, i w tym wierszu wyraźnie wybijają z rytmu.
poszarpać cię miały kolejne zbudzenia
nimi napełniasz samotny kieliszek
do ust przykładając na przemian
Tu mam ciemność - co jest przykładane na przemian?
Samotny kieliszek? - Nie da rady.
Kolejne złudzenia? - Kieliszek mocno miesza.
Zamysł - i gites i fpożo i extra.
Dopieścić, dopieścić, dopieścić. Koniecznie!
Szkoda byłoby tak pozostawić ten wiersz.

ale stopy bardzo nierówno tupią, i w tym wierszu wyraźnie wybijają z rytmu.
poszarpać cię miały kolejne zbudzenia
nimi napełniasz samotny kieliszek
do ust przykładając na przemian
Tu mam ciemność - co jest przykładane na przemian?
Samotny kieliszek? - Nie da rady.
Kolejne złudzenia? - Kieliszek mocno miesza.
Zamysł - i gites i fpożo i extra.
Dopieścić, dopieścić, dopieścić. Koniecznie!
Szkoda byłoby tak pozostawić ten wiersz.

Andrzej Bonifacy Fudali
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: malarze
W pierwszej chwili też się zastanawiałam, Bonifacjuszku.Bonifacio Sieczepia pisze:Tu mam ciemność - co jest przykładane na przemian?
I tak mi się nasunęło - są chwile bez słów, rodzące pamięć, wspomnienia. Pragniemy ich jak światła, nawet za cenę krzyku.
Tymi chwilami można się pocieszać w samotności, chociaż do ust podnosi się je na przemian z pewnego rodzaju czarą goryczy.
To tak w skrócie.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 398
- Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
- Kontakt:
Re: malarze
W pierwszej chwili umknęły mi przewodnie chwile z pierwszego wersu.
W tej chwili już załapałem, że przykładane są właśnie owe chwile,
a już chciałem obwinić niewinnych Chińczyka i Egipcjanina:
Li Tsen Tsya
Po Eti Ka.
W tej chwili już załapałem, że przykładane są właśnie owe chwile,
a już chciałem obwinić niewinnych Chińczyka i Egipcjanina:
Li Tsen Tsya
Po Eti Ka.
Andrzej Bonifacy Fudali
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: malarze
Miladora pisze:W pierwszej chwili też się zastanawiałam, Bonifacjuszku.Bonifacio Sieczepia pisze:Tu mam ciemność - co jest przykładane na przemian?
I tak mi się nasunęło - są chwile bez słów, rodzące pamięć, wspomnienia. Pragniemy ich jak światła, nawet za cenę krzyku.
Tymi chwilami można się pocieszać w samotności, chociaż do ust podnosi się je na przemian z pewnego rodzaju czarą goryczy.
To tak w skrócie.

dziękuję
Boni
nie ruszam więcej tego wiersza. Taki ma zostać, jak jest. Nie szukaj w nim stóp, są pewne nierówności na pozór, ale taki jego "urok" w nieregularności. Mnie on się czyta

Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: malarze
Tak - można zdecydowanie zatrzymać czas wśród wersów.
U ciebie Ev to nagminna czynność ku radości czytelnika Leona .
Z uszanowaniem L.G.
U ciebie Ev to nagminna czynność ku radości czytelnika Leona .
Z uszanowaniem L.G.