Umarlisko

[misza]

Olchy stały zatrute oddechem mokradeł,
lepki pot pokrył korę i wiotkie gałęzie.
Lis przemknął bezszelestnie sobie znanym śladem,
który znajdą zwierzęta, lecz człowiek nie przejdzie.

Cisza wolno opadła w półprzejrzystej bieli
chłodnej mgły, czekającej przybycia przedwiośnia.
Ale było za późno, by las się odmienił.
Zbyt długo był ze śmiercią, żeby z martwych powstać.

Chociaż długie korzenie ciągle piły wodę,
zimne soki płukały katakumby tkanek.
Słupy pni się schyliły, jakby chciały odejść
Znad gnijących trzęsawisk i ruszyć w nieznane.

Uroczysko po zimie zmieniło się w cmentarz,
Mech otulił szkielety we wstęgach powojów.
Dusza miejsca do raju dobrych drzew uciekła,
a truchła będą trwały, jak umarły – stojąc.

[alchemik]

Bardzo ładny opis umarliska na bagnach.
A metaforycznie, życia w zastałym nurcie czasu, gdzieś na jego pobrzeżu, w kolejnym meandrze, tworzącym zastoisko.

Zwróć jednak uwagę na interpunkcję, bo mam wrażenie, że nieco szwankuje i raczej daj sobie spokój z tą manierą wielkich liter na początku każdego wersu.

[misza]

Dzięki za uwagi i czytanie (ze zrozumieniem)
A z wielkich liter nie zrezygnuję,
bo unikam maniery pisania małą literą na początku każdego wersu.
Za alchemię!

[alchemik]

Twoje wersy, Twoje litery.
A za alchemię wypiję.

[Gorgiasz]

Piękny, klasyczny wiersz, dokonały klimat i rytm, ciekawe słownictwo i udane określenia, a wszystko oprawione w solidny poetycki warsztat.
Dałbym tylko przecinki po "który znajdą zwierzęta" oraz po "chłodnej mgły", natomiast po "Dusza miejsca" bym zlikwidował.

[Leon Gutner]

Wilgotno u ciebie ostatnio Miszko i pachnie śmiercią .
Nie przeszkadza to gęby rozdziawiać z zachwytu Leonowi po lekturze podobnych klimatów.

Misza - mistrz cmentarno - lirycznej wilgoci

Z uszanowaniem L.G.

[skaranie boskie]

Cmentarno-liryczna wilgoć, to chyba właściwe określenie.
Jeśli umarliska są tak poetyckie, śmiało mogę umierać.
Brawo, Miszo, za kolejny kawałek dobrej poezji.

[misza]

Gorgiaszu,
Przecinkowiec mnie dopadł? Uleczalne.
Dziękuję za uwagi i komentarz

Dzięki, Leonie.
Można znaleźć takie miejsca i u nas.
Niestraszne przy przy bliższym poznaniu,
bardziej piękne.
Pozdrawiam

Fioletowa Małpo
Wiesz, że Misza nie jest cmentarną marą
A za miłe słowa - dziękuje