Co zacz?! Picopedia – nieoficjalny almanach Ósmego.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Co zacz?! Picopedia – nieoficjalny almanach Ósmego.
Zaintrygowałeś mnie, tytanie, i mam nadzieję, że słowo nienawidzę celowo rozpisałeś rozdzielnie, dzieląc na trzy frazy, aby ściagnąć uwagę czytelników i moją.
Nie wyjaśniłeś, jednakowoż, skąd Twój taki wstręt do rozwoju kobiet autochtonicznych Kamczatki.
O jakie konkretnie plemię Ci się rozchodzi, tym bardziej, że żadne z nich nie posługuje się językiem pochodzenia ugrofińskiego, ponieważ są paleoazjatami.
Ale to bardzo interesujące zarówno w kwestii etymologicznej jak i kulturowej.
Może dodasz kilka wyjaśnień.
Z góry dziękuję.
Może spotkałeś jakiś odłam wymierającego szczepu z grupy językowej, tureckiej.
Tam kobiety, za próby uczenia się podstawowych rzeczy, jak chociażby rytualne wiązanie kokardki na lampie tranowej, były karane czymś gorszym niż śmierć.
Proszę o uzupelnienie informacji, zanim przejdziemy do następnego hasła.
Nie wyjaśniłeś, jednakowoż, skąd Twój taki wstręt do rozwoju kobiet autochtonicznych Kamczatki.
O jakie konkretnie plemię Ci się rozchodzi, tym bardziej, że żadne z nich nie posługuje się językiem pochodzenia ugrofińskiego, ponieważ są paleoazjatami.
Ale to bardzo interesujące zarówno w kwestii etymologicznej jak i kulturowej.
Może dodasz kilka wyjaśnień.
Z góry dziękuję.
Może spotkałeś jakiś odłam wymierającego szczepu z grupy językowej, tureckiej.
Tam kobiety, za próby uczenia się podstawowych rzeczy, jak chociażby rytualne wiązanie kokardki na lampie tranowej, były karane czymś gorszym niż śmierć.
Proszę o uzupelnienie informacji, zanim przejdziemy do następnego hasła.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: Co zacz?! Picopedia – nieoficjalny almanach Ósmego.
Dokładnie, zgadłeś alchemiku.
Trudno się do niego dostać. Udało się to mi i kilku innym podróżnikom, a dokładniej Duńczykowi
Beringowi, zakonnikowi prawosławnemu (porzucił ich nawrócenie, ponieważ wiedział, że się to nie uda. Zamiast tego poznał ich kulturę.) I niejakiemu Hansowi Volarbergowi. Plemię Jukoli, bo to o nich chodzi.
Wiesz alchemiku rzeczywiście pomyliłem się. Ich język jest trudny.
To nie przekleństwo. Dodałem jedna literę za dużo.
Przepraszam. I ta moja dysleksja... ale oprócz tej pomyłki reszta jest poprawna.
Gordypatoklamcia po prostu oznacza Szamanka Dusz.
Ten tytuł w plemieniu Jukolii należy do kobiet. Szamanki nie muszę wyjaśniać,
Dusz po prostu leczą dusze, najczęściej z trudnych przeżyć. Jak wiem, ostatni taki rytuał przeprowadzono na Hansie Volarbergu.
Jak przy nim jesteśmy to powiem, że szukał on wyspy Syberia. Gdzie miały żyć żywe mamuty. Znalazł ją dzięki pomocy pewnej prawniczki. Mnie się to nie udało, ale poznałem wspaniałą kulturę Jukoli.
Jeżeli chcesz o nich więcej wiedzieć, to mogę ci przesłać książkę zakonnika pt "Jukole. Mamuty. Zapomniana kultura prahistorii żywa i dziś" z XX wieku.
Niestety choć jestem kartografem to nie udało mi się wykonać mapy jak do nich dotrzeć. Dlatego większość ludzi uważa nas za wariatów.
Jeszcze raz przepraszam.
Słowo Papciomamilo.
No to alchemiku cię zdziwię. Na Kamczatce żyje plemię mówiące tym językiem, o którym pisałem.Gordypatoklamcia nie na widzę tego słowa. Przeklęty dzień kiedy poznałem definicję tego
hasła. Ale jak już alchemiku koniecznie chcesz wiedzieć, to wytłumaczę.
Gordypatoklamcia przekleństwo pochodzące z języka nisko-wysoko-fińskiego.
I używają go na Kamczatce do dziś .
Słowa tego najczęściej stosuje się w stosunku do kobiet.
Oznacza ono idiotkę chcąca się rozwijać tak delikatnie mówiąc.
Trudno się do niego dostać. Udało się to mi i kilku innym podróżnikom, a dokładniej Duńczykowi
Beringowi, zakonnikowi prawosławnemu (porzucił ich nawrócenie, ponieważ wiedział, że się to nie uda. Zamiast tego poznał ich kulturę.) I niejakiemu Hansowi Volarbergowi. Plemię Jukoli, bo to o nich chodzi.
Wiesz alchemiku rzeczywiście pomyliłem się. Ich język jest trudny.
To nie przekleństwo. Dodałem jedna literę za dużo.
Przepraszam. I ta moja dysleksja... ale oprócz tej pomyłki reszta jest poprawna.
Gordypatoklamcia po prostu oznacza Szamanka Dusz.
Ten tytuł w plemieniu Jukolii należy do kobiet. Szamanki nie muszę wyjaśniać,
Dusz po prostu leczą dusze, najczęściej z trudnych przeżyć. Jak wiem, ostatni taki rytuał przeprowadzono na Hansie Volarbergu.
Jak przy nim jesteśmy to powiem, że szukał on wyspy Syberia. Gdzie miały żyć żywe mamuty. Znalazł ją dzięki pomocy pewnej prawniczki. Mnie się to nie udało, ale poznałem wspaniałą kulturę Jukoli.
Jeżeli chcesz o nich więcej wiedzieć, to mogę ci przesłać książkę zakonnika pt "Jukole. Mamuty. Zapomniana kultura prahistorii żywa i dziś" z XX wieku.
Niestety choć jestem kartografem to nie udało mi się wykonać mapy jak do nich dotrzeć. Dlatego większość ludzi uważa nas za wariatów.
Jeszcze raz przepraszam.
Słowo Papciomamilo.
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Co zacz?! Picopedia – nieoficjalny almanach Ósmego.
To słowo wbrew narzucającemu się papcio, którego źródłosłów musi sięgać daleko w przeszłość, bowiem jest rozpowszechniony w wielu językach zupełnie ze sobą niespokrewnionych; papa, odpowiednik pierwszych słów noworodka ma ma. Tu akurat słowo wywodzi się po części z języka francuskiego - papillon czyli motyl.
Cale słowo jest zlepkiem frankońsko-słowiańskim. Motyl - mamidło.
Oznacza zjawę poszukiwacza seksualnych przygód. Motylka fruwającego z kwiatka na kwiatek.
Za wyrządzone krzywdy błąka się jako motyla zjawa. Czasami objawia się w pięknych barwach, mamiąc we śnie pożądliwe kobiety. Najczęściej jednak jako zwiewna ćma wysysa żądze z pożądliwych snów.
kruptowziętka
Cale słowo jest zlepkiem frankońsko-słowiańskim. Motyl - mamidło.
Oznacza zjawę poszukiwacza seksualnych przygód. Motylka fruwającego z kwiatka na kwiatek.
Za wyrządzone krzywdy błąka się jako motyla zjawa. Czasami objawia się w pięknych barwach, mamiąc we śnie pożądliwe kobiety. Najczęściej jednak jako zwiewna ćma wysysa żądze z pożądliwych snów.
kruptowziętka
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Co zacz?! Picopedia – nieoficjalny almanach Ósmego.
Czy aby nie chodziło Ci o słowo kruptowziątka?
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Co zacz?! Picopedia – nieoficjalny almanach Ósmego.
Pisownia jest kontrowersyjna.
Być może.
Być może.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Co zacz?! Picopedia – nieoficjalny almanach Ósmego.
Jeśli to te samo słowo, to już śpieszę objaśniać.
Kruptowziątka otóż, to rodzaj łapówki. W przeciwieństwie jednak do ogólnej praktyki, tę wręcza się oficjalnie, choć zazwyczaj ukrytą w kopercie.
Sama geneza słowa pochodzi od kilku słów.
Wziątkę znamy wszyscy, nie wymaga więc objaśniania.
Pozostaje cześć pierwsza słowa.
Kru - pto
To zlepek fragmentów dwóch słów: kruchta i krypto, przy czym to drugie jest właściwie częścią słowa.
Pomału dochodzimy do sedna. Kruptowziątka, to slangowe określenie daniny (kryptowziątka) wpływającej do instytucji religijnej (kruchta).
Jeśli to wyjaśnienie Cię satysfakcjonuje, z przyjemnością podam kolejne hasło do rozszyfrowania.
Kruptowziątka otóż, to rodzaj łapówki. W przeciwieństwie jednak do ogólnej praktyki, tę wręcza się oficjalnie, choć zazwyczaj ukrytą w kopercie.
Sama geneza słowa pochodzi od kilku słów.
Wziątkę znamy wszyscy, nie wymaga więc objaśniania.
Pozostaje cześć pierwsza słowa.
Kru - pto
To zlepek fragmentów dwóch słów: kruchta i krypto, przy czym to drugie jest właściwie częścią słowa.
Pomału dochodzimy do sedna. Kruptowziątka, to slangowe określenie daniny (kryptowziątka) wpływającej do instytucji religijnej (kruchta).
Jeśli to wyjaśnienie Cię satysfakcjonuje, z przyjemnością podam kolejne hasło do rozszyfrowania.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Co zacz?! Picopedia – nieoficjalny almanach Ósmego.
Czekam na hasło.
Wziątka dla kruchty. Taca to za mało?
Wziątka dla kruchty. Taca to za mało?
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Co zacz?! Picopedia – nieoficjalny almanach Ósmego.
Taca to zwykła rzecz.
A pomyślałeś o wielkich skarbonach, o corocznych kopertówkach, o cołaskach wreszcie?
Dobra, ogłaszam hasło.
Pendrykordek
A pomyślałeś o wielkich skarbonach, o corocznych kopertówkach, o cołaskach wreszcie?
Dobra, ogłaszam hasło.
Pendrykordek
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: Co zacz?! Picopedia – nieoficjalny almanach Ósmego.
Pendrykordek słowo pochodzi z początku kształtowania się języka polskiego.
Oznaczało to na dzisiejsze geniusz fortepianu.
Wtedy znaczyło człowiek o dobrym uchu.
Terminologia muzyczna mówi, że słowo pochodzi z języka francuskiego, baskijskiego i polskiego.
Pend to słowo oznacza z francuskiego zawieszenie.
Ordek oznacza z bakijskiego kolejność.
Ryk chodzi po prostu głośno a wręcz wydłużony głos. A tu chodzi o tonację.
Cały wyraz oznacza kolejność zwieszenia tonacji.
Czyli tak trzeba wydobyć kolejne dźwięki, aby pierwszy był zawieszony w stosunku do pozostałych dźwięków.
Skaranie mógłbyś dawać więcej takich haseł. To sama przyjemność wyjaśniać takie terminy.
Proszę o wyjaśnienie Alchimałpa
Oznaczało to na dzisiejsze geniusz fortepianu.
Wtedy znaczyło człowiek o dobrym uchu.
Terminologia muzyczna mówi, że słowo pochodzi z języka francuskiego, baskijskiego i polskiego.
Pend to słowo oznacza z francuskiego zawieszenie.
Ordek oznacza z bakijskiego kolejność.
Ryk chodzi po prostu głośno a wręcz wydłużony głos. A tu chodzi o tonację.
Cały wyraz oznacza kolejność zwieszenia tonacji.
Czyli tak trzeba wydobyć kolejne dźwięki, aby pierwszy był zawieszony w stosunku do pozostałych dźwięków.
Skaranie mógłbyś dawać więcej takich haseł. To sama przyjemność wyjaśniać takie terminy.
Proszę o wyjaśnienie Alchimałpa
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Co zacz?! Picopedia – nieoficjalny almanach Ósmego.
Alchimałpy
Drogi, Tytanie.
Tak mnie czasami nazywają, adwersarze.
Znaczenie jest proste; alchemiczna małpa. Małpa, która wyobraża sobie, że mieszając w jakiejkkolwiek materii, w tym materii słów, uczłowieczy się i stanie poetą.
Istnieją jednak małpy zamieszkujące Subkontynent Indyjski. Mowa o konkretnej dzielnicy Indii i wsi o nazwie Alchi położonej nad brzegiem Indusu. Znajduje się tam klasztor buddyjski licznie nawiedzany przez małpy.
Nazwano je alchimałpami. w języku angielskim Alchimonkeys.
W hindi jest to złożenie Alchiबंदरों.
Interesującym jest, że obrys granic dzielnicy Alchi przypomina męskie przyrodzenie.
Oto Alchi - mapy google lingam, penis, członek, pecker, chuj,शिवलिंग, to nazwy, które nadaje się temu obszarowi. Klasztor na wzgórzach ćwiczy zaś głównie Kamasutrę z dziewczętami uzupełniającymi klasztorne zaprowiantowanie.
Z chłopcami i małpami, zresztą, też.
Odwiedzając te okolice, próbowałem zaszczepić w nich alchemię. Oni zaś próbowali zaszczepić we mnie pewnego brzydkiego wirusa.
W związku z tym wyniosłem się do Kamerunu w Afryce.
Kwantypizzcia - oto następne hasło.
Drogi, Tytanie.
Tak mnie czasami nazywają, adwersarze.
Znaczenie jest proste; alchemiczna małpa. Małpa, która wyobraża sobie, że mieszając w jakiejkkolwiek materii, w tym materii słów, uczłowieczy się i stanie poetą.
Istnieją jednak małpy zamieszkujące Subkontynent Indyjski. Mowa o konkretnej dzielnicy Indii i wsi o nazwie Alchi położonej nad brzegiem Indusu. Znajduje się tam klasztor buddyjski licznie nawiedzany przez małpy.
Nazwano je alchimałpami. w języku angielskim Alchimonkeys.
W hindi jest to złożenie Alchiबंदरों.
Interesującym jest, że obrys granic dzielnicy Alchi przypomina męskie przyrodzenie.
Oto Alchi - mapy google lingam, penis, członek, pecker, chuj,शिवलिंग, to nazwy, które nadaje się temu obszarowi. Klasztor na wzgórzach ćwiczy zaś głównie Kamasutrę z dziewczętami uzupełniającymi klasztorne zaprowiantowanie.
Z chłopcami i małpami, zresztą, też.
Odwiedzając te okolice, próbowałem zaszczepić w nich alchemię. Oni zaś próbowali zaszczepić we mnie pewnego brzydkiego wirusa.
W związku z tym wyniosłem się do Kamerunu w Afryce.
Kwantypizzcia - oto następne hasło.
Ostatnio zmieniony 12 paź 2015, 16:02 przez alchemik, łącznie zmieniany 1 raz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl