
anioły bez skrzydeł
- jaga
- Posty: 578
- Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33
Re: anioły bez skrzydeł

Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
Re: anioły bez skrzydeł
zdecydowanie do wylotuwidziałam dzieci
z głodnym uśmiechem
wpatrzone w drzwi
twarze kolorowych motyli
przekłute cierpieniem
drżące dłonie z kromką chleba
cichy szept - nie bij
co poza tym...drażni rym "uśmiechem - cierpieniem"
może warto poszukać synonimu?
o ile zwykle irytują mnie wiersze ze skrzydłami i motylkami
tak ten zdecydowanie inny...podoba mi się, zatrzymał na dłużej
dzięki
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: anioły bez skrzydeł

Hi, hi, jestem prawie monotematyczna, cóż poradzić, lubię takie, wiersze, filmy i książki.
Może coś ze mną nie tak? A co najdziwniejsze jestem bardzo wesołą osobą na co dzień.
Nie szkodzi - ten wiersz uznaję za wspólne pisanie, mało już ze mnie zostało. Jeszcze posłucham Arti i basta. Zamykam.
Buziaczki

Dodano -- 29 gru 2011, 22:07 --
jaga - dziękuję

Arti - masz rację. Dziękuję

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"