Z życia motyla

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Magnus Awatson
Posty: 34
Rejestracja: 07 gru 2011, 18:01

Z życia motyla

#1 Post autor: Magnus Awatson » 29 gru 2011, 22:01

Z życia motyla

Owijam się strachem niczym w kokon jedwabnika
Nicią tkając coś na podobieństwo przeznaczenia
Dziś cicho i spokojnie wiatr za oknem stuka
Malarz mróz zmienił kolory na odcienie szarości
Malując smugi na szybach starych kamienic
Jutro kto wie czy kurz z gruzowisk i dym
Szczypać będzie jasne oczęta dziewcząt
Błyszczące z przerażenia
Przechadzać się będę w podartym płaszczu
Gdzie w głowie i w żołądku przewraca się
Menu z pieczonego szczura z dnia poprzedniego
Jednak dziś okryje się kołdrą i odizoluję
To jeszcze daleko choć kiedyś już było

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Z życia motyla

#2 Post autor: Miladora » 30 gru 2011, 14:32

Magnusie - trochę bym się jeszcze pobawiła wierszem na Twoim miejscu. ;)
Jak na tę ulotność chwili, którą zapewne chciałeś uzyskać, jest nieco za ciężki, a wielkie litery na początkach wersów nie sprawiają korzystnego wrażenia.

- Owijam się strachem niczym w kokon jedwabnika - a nie lepiej "niczym kokonem jedwabnika"?
- wiatr za oknem stuka - stukanie wiatru trudno sobie wyobrazić, skoro wiatr jest poniekąd niematerialny.
- Malarz mróz zmienił kolory na odcienie szarości
Malując smugi na szybach starych kamienic - "malarz/malując" - "malarza bym sobie darowała. Może:
- mróz zmienił kolory w odcienie szarości
malując smugi na szybach starych kamienic? - wtedy nie ma powtórzenia "na odcienie/na szybach".
- Szczypać będzie/przechadzać się będę - może inaczej? "Przejdę się"?
- jasne oczęta dziewcząt - wystarczyłoby "jasne oczy dziewcząt"
- w podartym płaszczu
Gdzie w głowie i w żołądku przewraca się - to brzmi, jakby płaszcz miał głowę i żołądek.
- Jednak dziś okryje się - okryję się. Ale zwracaj uwagę na nadmiar "się".

Myśl jest, ale jeszcze do dopracowania, moim zdaniem. ;)

Wszystkiego Dobrego :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Z życia motyla

#3 Post autor: Alek Osiński » 30 gru 2011, 23:49

Czy to są jakieś sceny wojenne?
bo takie odniosłem wrażenie
mam na uwadze te gruzowiska i jedzenie szczurów
Magnus Awatson pisze: jasne oczęta dziewcząt
to jakby nieco infantylne

Pozdrawiam

Arti

Re: Z życia motyla

#4 Post autor: Arti » 31 gru 2011, 11:06

ciekawa puenta... dziś jest dobrze, do jutra daleko
raz na wozie raz pod wozem... posłuchałbym uwag Miladory.

Pozdr.

Magnus Awatson
Posty: 34
Rejestracja: 07 gru 2011, 18:01

Re: Z życia motyla

#5 Post autor: Magnus Awatson » 08 sty 2012, 12:36

Co do dużych liter to bez znaczenia drobny szkopuł i standardowe ustawienia worda:P

hmy teraz tłumaczenie
Dlaczego w kokon a nie kokonem bo tak to sobie umyśliłem taka wizja takie słowa przyszły.
Wiatr stuka nie samym wiatrem a czymś czym porusza a to można sobie wyobrazić.
Malarz malujący to nic dziwnego. Personifikacja mrozu też nie jest niczym dziwnym.
Jasne oczęta dziewcząt brzmią tak niewinni tworzą kontrast do wizji wiersza.
Co do głowy i żołądka płaszcza to nie rozumiem wydaje mi się że jasno można zrozumieć o co chodzi.
Fakt dopracować jeszcze mogę też mam parę zastrzeżeń jeszcze do tego utworu.

al z krainy os jest to wizja wojny a raczej tego co niesie za sobą. Czasami mi się kołacze to w głowie, że jest teraz bezpiecznie ale tak niedawno bo zaledwie kilkadziesiąt lat temu były w Polsce uciski, stan wojenny jeszcze dalej idąc okupacja, II wojna światowa. Są kraje, które to samo przeżywają. Wmawia nam się, który kraj ma racje, który jest dobry a który zły. W wojnach zawsze chodzi o jedno o władzę a przede wszystkim bogactwo. Ciekawe ile jeszcze lat potrzeba aby to dotarło do nas bliżej a raczej ile potrzeba aby to wróciło do nas. Historia lubi się powtarzać.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Z życia motyla

#6 Post autor: Alek Osiński » 09 sty 2012, 0:09

Magnus Awatson pisze:al z krainy os jest to wizja wojny a raczej tego co niesie za sobą. Czasami mi się kołacze to w głowie, że jest teraz bezpiecznie ale tak niedawno bo zaledwie kilkadziesiąt lat temu były w Polsce uciski, stan wojenny jeszcze dalej idąc okupacja, II wojna światowa. Są kraje, które to samo przeżywają. Wmawia nam się, który kraj ma racje, który jest dobry a który zły. W wojnach zawsze chodzi o jedno o władzę a przede wszystkim bogactwo. Ciekawe ile jeszcze lat potrzeba aby to dotarło do nas bliżej a raczej ile potrzeba aby to wróciło do nas. Historia lubi się powtarzać.
Podobno jesteśmy teraz bardziej samoświadomi...
a może w globalnej wiosce możliwe są już tylko wojny domowe

:beer:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”