12000866_751444661645169_1911163352767746023_o.jpg
Ocean Samotności
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 30 wrz 2015, 22:25
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Ocean Samotności
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
" Oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz, powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych? " - Z. Herbert
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Ocean Samotności
Hmm, na razie powiem, że bardzo młodzieńczy i faktycznie, to są Twoje początki pisania.
Mam wiele zastrzeżeń.
Nie do stylu i obrazowania, ani nawet tematu, który jest dosyć powtarzalny.
Raczej chodzi o ujęcie tematu, który zmierza ku zbyt dużemu patosowi, oraz o użyte środki artystyczne.
Już w tytule użyłeś metafory dopełniaczowej.
To nie jest błąd, raczej przeszkoda dla młodych poetów.
Matafory dopełniaczowe nasuwają się same przez się i trzeba być doświadczonym poetą, aby umiejętnie je tworzyć i używać.
Mam sporo uwag technicznych, ale na razie się wstrzymam.
Jestem ciekaw wypowiedzi kolegów poetów.
Ale trzymaj się, przecież chcesz się czegoś nauczyć.
Mam wiele zastrzeżeń.
Nie do stylu i obrazowania, ani nawet tematu, który jest dosyć powtarzalny.
Raczej chodzi o ujęcie tematu, który zmierza ku zbyt dużemu patosowi, oraz o użyte środki artystyczne.
Już w tytule użyłeś metafory dopełniaczowej.
To nie jest błąd, raczej przeszkoda dla młodych poetów.
Matafory dopełniaczowe nasuwają się same przez się i trzeba być doświadczonym poetą, aby umiejętnie je tworzyć i używać.
Mam sporo uwag technicznych, ale na razie się wstrzymam.
Jestem ciekaw wypowiedzi kolegów poetów.
Ale trzymaj się, przecież chcesz się czegoś nauczyć.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Ocean Samotności
Ja też na razie poczekam z uwagami merytorycznymi, sugeruję, abyś wkleił ten sam tekst pod obrazkiem w formie czysto tekstowej. Wiersz jest tekstem, nie obrazem, te formy mogą się uzupełniać oczywiście. Goły tekst musi bronić się sam, podobnie jak słowa piosenki, bez melodii też muszą dobrze brzmieć. No i nam łatwiej będzie czytać tekst, zwłaszcza cytować.
Więc proszę, wklej tekst wiersza.
Więc proszę, wklej tekst wiersza.
- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Ocean Samotności
Na pustym placu zbudowany
Obmalowany barwą snu
Z zapachem wewnątrz nienazwanym
I melodią fantazyjnych strun
Z tarasem wśród chmur
Na brzegu otchłani wiszącym
Z oknem na niemy dwór
Chłodną tęsknotą wiejącym
Ociekający łzami
Podparty piaskowymi kolumnami
Z uczuć zbudowała mi dom
***
Nasze wiersze w tym wątku mają pewne cechy wspólne. Przede wszystkim są kiczem; są nieodkrywcze, wtórne, niedzisiejsze: w podobny sposób napisano już wszystko i dużo lepiej. To nie jest poezja, wręcz przeciwnie, to wtórny bełkot.
W swoim powitalnym poście napisałeś, że jesteś na początku drogi: to dobrze, bo to znaczy, że niewiele musisz się cofnąć, żeby zacząć zupełnie od początku, iść innym torem. W każdym razie istnieje potrzeba całkowiej zmiany myślenia i podejścia do tworzenia. Ci co się znają, to Ci powiedzą co i jak. Jeśli się na to otworzysz, na pewno skorzystasz.
Obmalowany barwą snu
Z zapachem wewnątrz nienazwanym
I melodią fantazyjnych strun
Z tarasem wśród chmur
Na brzegu otchłani wiszącym
Z oknem na niemy dwór
Chłodną tęsknotą wiejącym
Ociekający łzami
Podparty piaskowymi kolumnami
Z uczuć zbudowała mi dom
***
Nasze wiersze w tym wątku mają pewne cechy wspólne. Przede wszystkim są kiczem; są nieodkrywcze, wtórne, niedzisiejsze: w podobny sposób napisano już wszystko i dużo lepiej. To nie jest poezja, wręcz przeciwnie, to wtórny bełkot.
W swoim powitalnym poście napisałeś, że jesteś na początku drogi: to dobrze, bo to znaczy, że niewiele musisz się cofnąć, żeby zacząć zupełnie od początku, iść innym torem. W każdym razie istnieje potrzeba całkowiej zmiany myślenia i podejścia do tworzenia. Ci co się znają, to Ci powiedzą co i jak. Jeśli się na to otworzysz, na pewno skorzystasz.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 30 wrz 2015, 22:25
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Re: Ocean Samotności
Witam.
Uznaliście Państwo mój wiersz "zmierza ku zbyt dużemu patosowi", ponieważ chciałem wyrazić pełnie moich uczuć, zmusić ludzi do refleksji nad sobą, nad tymi naszymi okropnymi czasami w których Bogiem stał się pieniądz, a uczucia zastąpił wygodny instynkt.
Chciałem mój pierwszy wiersz opublikować tutaj w wyjątkowej formie,,i postanowiłem wstawić formę w jakiej został opublikowany na innej stronie. Postaram się potem dołożyć teks pod nim
Każdy z nas czuje inaczej, każdy z nas ma inne serce, inną twarz, i dlatego każdy temat może być wyrażony w zupełnie inny sposób, bo wiele elementów w kulturze jest ponadczasowych, a niekróre zwłaszcza teraz widoczne, zwłaszcza pogarda, samotność, niezrozumienie.
Nie rozumiem komentarza, że: "muszę zacząć od nowa, pisać innym tonem", czyli mam w pełnii zaakceptować nasze przeklęte czasy i stać się takim samym zwierzęciem jak większość ludzi, mam pogrzebać marzenia, Miłość, wrażliwość? Wiem, że muszę popracować nad gramatyką, metaforami, spoaobem wyrażania, i wiem, że sporo pracy przede mną.
Uznaliście Państwo mój wiersz "zmierza ku zbyt dużemu patosowi", ponieważ chciałem wyrazić pełnie moich uczuć, zmusić ludzi do refleksji nad sobą, nad tymi naszymi okropnymi czasami w których Bogiem stał się pieniądz, a uczucia zastąpił wygodny instynkt.
Chciałem mój pierwszy wiersz opublikować tutaj w wyjątkowej formie,,i postanowiłem wstawić formę w jakiej został opublikowany na innej stronie. Postaram się potem dołożyć teks pod nim
Każdy z nas czuje inaczej, każdy z nas ma inne serce, inną twarz, i dlatego każdy temat może być wyrażony w zupełnie inny sposób, bo wiele elementów w kulturze jest ponadczasowych, a niekróre zwłaszcza teraz widoczne, zwłaszcza pogarda, samotność, niezrozumienie.
Nie rozumiem komentarza, że: "muszę zacząć od nowa, pisać innym tonem", czyli mam w pełnii zaakceptować nasze przeklęte czasy i stać się takim samym zwierzęciem jak większość ludzi, mam pogrzebać marzenia, Miłość, wrażliwość? Wiem, że muszę popracować nad gramatyką, metaforami, spoaobem wyrażania, i wiem, że sporo pracy przede mną.
" Oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz, powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych? " - Z. Herbert
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
- Gorgiasz
- Moderator
- Posty: 1608
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
Re: Ocean Samotności
Zmusić??? Zmuszali to w łagrach i w Guantanamo.zmusić ludzi do refleksji nad sobą
Historia uczy, że bywały gorsze.nad tymi naszymi okropnymi czasami
a uczucia zastąpił wygodny instynkt.
Nie u wszystkich i nie we wszystkim. Takie daleko idące uproszczenia do niczego nie prowadzą. Zastępują myślenie i wspomniane uczucia.
Zwłaszcza teraz? Masz skalę porównawczą? A może jesteś ekspertem od wszystkich epok historycznych i panujących w nich obyczajów i uwarunkowań społecznych?a niekróre zwłaszcza teraz widoczne, zwłaszcza pogarda, samotność, niezrozumienie.
Jestem przekonany, że autor tych słów, nie to miał na myśli. To chyba oczywiste.Nie rozumiem komentarza, że: "muszę zacząć od nowa, pisać innym tonem", czyli mam w pełnii zaakceptować nasze przeklęte czasy i stać się takim samym zwierzęciem jak większość ludzi, mam pogrzebać marzenia, Miłość, wrażliwość?
A swoją drogą: masz zaledwie siedemnaście lat i już oceniasz epokę w której żyjesz jako „przeklętą”? Przez kogo? A większość ludzi jako zwierzęta? Uważasz, że masz prawo do ferowania takich sądów? I kto Cię nauczył takiej życzliwości do świata i ludzi?
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Ocean Samotności
Postaram sie wyjaśnić zamiast nie, aby nie wyszło, że to jego osobista sprawa. Nie napisał dokładnie, może nawet brutalnie, a dla równowagi przytoczył swój tekst, abyś nie poczuł, że to atak na Ciebie.Niedzisiejszy pisze:Nie rozumiem komentarza, że: "muszę zacząć od nowa, pisać innym tonem"
Trudno jest o definicję kiczu. Ale wyobraź sobie piękny widok plaży, zachód słońca nad morzem, żagle, ładna dziewczyna. Taki widok działa pozytywnie na większość zapewne ludzi na świecie. Niektórzy, wyposażeni przez naturę w talent malarski, zechcą go namalować. A inni, wyposażeni w aparat fotograficzny, odważą się zdjąć go. Prezentacja obrazu i zdjęcia jest zapewne imponująca. Wprawa wykonawcy i dokładność "dzieła" mogą być podziwiane. Widok też. Tyle, że widok ten nie wywołuje takich emocji, co przebywanie fizyczne na wybrzeżu. Zamiast realnego przebywania dostajemy bardziej lub mniej dokładne odwzorowanie kształtów i kolorów w ograniczeniu ram, w pewnej skali i, co najważniejsze, oglądanego w innym środowisku, na przykład na w dusznym pokoju albo na dworcu kolejowym. Nasza percepcja jest zupełnie inna, niż wtedy na plaży.
Drugi problem to kwestia osobistych przeżyć, że osoba, która fizycznie była tam i pamięta realny widok z plaży, pamięta też swój nastrój. Ona inaczej oceni odwzorowanie, potraktuje jak pamiątkę na granicy relikwii, a osoba, która tego nie pamięta, zlekceważy. Mało tego, potraktuje obrazek jako zamach na jej własną pamięć widoków. Każdy najbardziej kocha swoje.
Magia emocji sprawia, że ocena realnej sceny i odwzorowanej jest zupełnie inna.
Czy można coś zaradzić?
Można. Należy u odbiorcy obrazu, ogólnie dzieła, wzbudzić takie emocje, które uzupełnią mu tamte rzeczywiste - z plaży o te, których po powrocie do miasta ubyło. Emocje można zastąpić całkowicie.
Jak? trzeba zastosować wybrane środki artystyczne. Na to nie ma dobrej definicji, to sprawa talentu i rzemiosła. Jednemu artyście to wychodzi lepiej, innemu gorzej. Czyli odbiorcą trzeba zamanipulować, podać produkt, który zje, nawet nie zauważy, w jaki sposób na niego podziałał. Ale poczuje piękno tamtej plaży, jeśli artysta pokaże mu ją w sposób zamierzony. Trzeba odbiorce zaprogramować. Ta manipulacja, to nie oszustwo. Czyli potrzebna jest wiedza, umiejętność wrodzona i nabyta.
Na tym polega, moim zdaniem, tworzenie dobrej sztuki.
Zgodzisz się, że proste przedstawienie widoku z plaży jest naiwne.
Zacząć wszystko od nowa, innym torem, to moim zdaniem, jest nastawienie się na odbiorcę, nie na siebie. Tak napisać wiersz, aby z oczu czytelnika pociekły łzy, nie z oczu autora. I on ma prawo swoje przeżyć, w końcu ma opowiedzieć o tych przeżyciach, chce tego. Ale ma to tak opowiedzieć, aby wzbudzić kogoś, wielu innych a nie tylko siebie
Stosowanie trywialnych sposobów prezentacji wzbudza niekiedy odwrotny skutek. Najgorszy jest śmiech. To uwłacza artyście, który pomyśli, że inni śmieją się z jego obnażonych w dziele uczuć. Nic podobnego. Oni śmieją się z prezentacji, ze sposobu a nie z osoby.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Ocean Samotności
Ho ho, Gorgi właśnie mnie trochę uprzedził, więc nie będę się po nim powtarzał.
A Leszek świetnie opisał na czym polega emocjonalność sztuki, jako odwzorowania świata zewnętrznego poprzez pryzmat wewnętrzny.
W związku z tym nad subiektywnością wartościowania dzieł.
Technika pisania jest jest tym co nadaje ten wymiar.
Wrócę do wiersza.
Wspominałem o patosie. Sam w sobie nie jest zły, to też kategoria estetyczna wprowadzająca podniosły nastrój i niezbędna w sztuce.
Widzisz, twój wiersz ocieka goryczą i niezrozumieniem zewnętrznego świata, pewną alienacją.
W porządku, masz do tego prawo.
A jednak wprowadzasz tam patos uwznioślający ciebie samego w opozycji do innych, których nazywasz zwierzętami.
I do tego masz prawo. Ale sam powiadasz, że chcesz się uczyć poezji, więc słuchaj.
Twoje wersy są banalne. Oczywiście w poezji opisujemy głównie banały, ale sztuka polega na tym, żeby zrobić to w sposób nowatorski, świeży. I to jest chyba najtrudniejsze.
A teraz trochę o logice w poezji.
Wydawać by się mogło, że jest niekonieczna. A jednak, logika, nawet własna, tworzona na użytek wiersza, obowiązuje, tworzy stylistykę.
Kiedy idziesz codziennie przez ten ogromny ocean ludzkich postaci
Idziesz przez ocean, jakikolwiek. Nie brzmi to zbyt stylistycznie.
Ocean można, przykładowo, przemierzać.
Ocean ludzkich postaci to druga niezbyt oryginalna dopełniaczówka w tym wierszu.
Starałbym się uniknąć inwersji ich oczy wzrokiem surowym. To przestawienie jest tu niepotrzebne.
Użycie zaimka w formie swym, a nie swoim, podkreśla sztuczność patosu.
W dodatku dobrze jest nauczyć się unikać w miarę możności zaimków dzierżawczych, a ich złożenie w formę ciebie swym brzmi bardzo nieelegancko.
Czy rymy, które znalazły się w drugiej zwrotce; wzrokiem - mrokiem - kroki, są przypadkowe, czy celowe?
Ogółem, to młodzieńczy, przepełniony goryczą, ale również agresją wiersz o alienacji peela, sądzącego, że jako jedyny posiada duszę nie skażoną instynktami.
A Leszek świetnie opisał na czym polega emocjonalność sztuki, jako odwzorowania świata zewnętrznego poprzez pryzmat wewnętrzny.
W związku z tym nad subiektywnością wartościowania dzieł.
Technika pisania jest jest tym co nadaje ten wymiar.
Wrócę do wiersza.
Wspominałem o patosie. Sam w sobie nie jest zły, to też kategoria estetyczna wprowadzająca podniosły nastrój i niezbędna w sztuce.
Widzisz, twój wiersz ocieka goryczą i niezrozumieniem zewnętrznego świata, pewną alienacją.
W porządku, masz do tego prawo.
A jednak wprowadzasz tam patos uwznioślający ciebie samego w opozycji do innych, których nazywasz zwierzętami.
I do tego masz prawo. Ale sam powiadasz, że chcesz się uczyć poezji, więc słuchaj.
Twoje wersy są banalne. Oczywiście w poezji opisujemy głównie banały, ale sztuka polega na tym, żeby zrobić to w sposób nowatorski, świeży. I to jest chyba najtrudniejsze.
A teraz trochę o logice w poezji.
Wydawać by się mogło, że jest niekonieczna. A jednak, logika, nawet własna, tworzona na użytek wiersza, obowiązuje, tworzy stylistykę.
Kiedy idziesz codziennie przez ten ogromny ocean ludzkich postaci
Idziesz przez ocean, jakikolwiek. Nie brzmi to zbyt stylistycznie.
Ocean można, przykładowo, przemierzać.
Ocean ludzkich postaci to druga niezbyt oryginalna dopełniaczówka w tym wierszu.
Starałbym się uniknąć inwersji ich oczy wzrokiem surowym. To przestawienie jest tu niepotrzebne.
Użycie zaimka w formie swym, a nie swoim, podkreśla sztuczność patosu.
W dodatku dobrze jest nauczyć się unikać w miarę możności zaimków dzierżawczych, a ich złożenie w formę ciebie swym brzmi bardzo nieelegancko.
Czy rymy, które znalazły się w drugiej zwrotce; wzrokiem - mrokiem - kroki, są przypadkowe, czy celowe?
Ogółem, to młodzieńczy, przepełniony goryczą, ale również agresją wiersz o alienacji peela, sądzącego, że jako jedyny posiada duszę nie skażoną instynktami.

* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 30 wrz 2015, 22:25
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Re: Ocean Samotności
Tej życzliwości nauczyli mnie inni ludzie z mojego pokolenia, i to co widzę na codzień. Dla większości moich rówieśników Miłość=tylko i wyłącznie seks, i to często w bardzo obrzydliwej formie, a jeżeli ktoś uważa, że Miłość istnieje, nie przepada za dyskotekami i prymitywnymi rozrywkami, lub też nie zmienia telefonu co 2 miesiące to jest od razu uznawany za podludzia, któremu trzeba dopiec ze wszystkich sił, ludzie tracą wrażliwość, marzenia, realizm zabija w ludziach duszę, sensem życia staje się kariera, wyścig szczurów, pieniądze, widać Pan tego nie widzi
Jeżeli mowa o tej "Zmianie Torów to spróbuje zmienić je na czytelnika, choć wielu innych ludzi bardzo dobrze ocenia moje wiersze, kilka osób nawet przekonałem moimi wierszami do Poezji.
Wiem, że owszem w większości prości ludzie czytają wiersze, ale wiem, że muszę też się postarać by dotrzeć do bardziej wymagającego grona.
Spróbuje poprawić te wskazane w moim wierszu błędy.
Wiersz ten powstał w goryczy to mojego otoczenia, bo niestety moje byłe już na szczęście towarzystwo było skupione głównie na zaspokajaniu własnych instynktów, a i widzę, że duźa część ( zwłaszcza w moim pokoleniu, i też nie mówie, że wszyscy ) społeczeństwa tak się zachowuje.
Jeżeli mowa o tej "Zmianie Torów to spróbuje zmienić je na czytelnika, choć wielu innych ludzi bardzo dobrze ocenia moje wiersze, kilka osób nawet przekonałem moimi wierszami do Poezji.
Wiem, że owszem w większości prości ludzie czytają wiersze, ale wiem, że muszę też się postarać by dotrzeć do bardziej wymagającego grona.
Spróbuje poprawić te wskazane w moim wierszu błędy.
Wiersz ten powstał w goryczy to mojego otoczenia, bo niestety moje byłe już na szczęście towarzystwo było skupione głównie na zaspokajaniu własnych instynktów, a i widzę, że duźa część ( zwłaszcza w moim pokoleniu, i też nie mówie, że wszyscy ) społeczeństwa tak się zachowuje.
" Oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz, powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych? " - Z. Herbert
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: Ocean Samotności
Cóż ja, Tytan mogę powiedzieć. Z wieloma zastrzeżeniami się zgadzam. Ale ten wiersz w sobie coś ma, bo mnie zatrzymał. Wiele ludzi dąży za karierą, nie wielu się zatrzymuję. I zadaję pytania.
Ćwiczenia pomagają się doskonalić. Ja się staram tak robić, szukać formy wczuć się w nią. I pisać, przerabiać, czytać. Nie wiem czy pomogłem, ale się staram.
Tytan
Ćwiczenia pomagają się doskonalić. Ja się staram tak robić, szukać formy wczuć się w nią. I pisać, przerabiać, czytać. Nie wiem czy pomogłem, ale się staram.
Tytan

Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/