ŚWIATŁO

[coobus]

 
ten lampion który w tobie ciągle jeszcze płynie
przebija się przez chaos nocy rozbełtanej
podparty czymś co można nazwać wciąż ramieniem
oddechem lub oddechu gorzkim udawaniem
 
to światło które niesiesz wiecznie pulsujące
przygasa niczym świeca trącana  powiewem
i jeśli nawet samo w sobie nie jest końcem
to końca jest przeczuciem o czym jeszcze nie wie
 
ten pułap niemal bliski a przecież daleki
pod którym się zawiesisz wolnym opadaniem
w bezlistnej już przestrzeni swój wyrok odwleka
bezwolny wobec pulsu brania i dawania
 
to jutro które ciągle jutrem nazwać możesz
wciąż jeszcze czeka światła co bramę otworzy
 

[Leon Gutner]

Ten lampion to światło liryki którą podajesz Coobi w sposób przedziwny Leonowi, prowadzi i inspiruje mnie do pisania i czytania .
Znakomicie przebijasz lirykę przez chaos i bałagan .
A Leo lubi porządek i rzeczy na swoim miejscu .
Twoje światło jest na swoim miejscu .


Z uszanowaniem L.G.

[Liliana]

niechaj to światło, o którym piszesz, towarzyszy nam w nieskończoność,

pozdrowiam

[Ewa Włodek]

światło - mamy je, niesiemy, tylko czasem w latarni z zakopconym szkłem. Oczyśćmy je, niech nic nie zatrzymuje światłła. Oświetlajmy nim drogę - innym...

dobrze Cię było poczytać, Coob...
z serdecznym
EWa

[anastazja]

Z przyjemnością, jak zawsze - coby

[coobus]

Leo, Liliana, Ewo, Ana - dziękuję

Dodano -- 14 paź 2015, 20:57 --

Leo, Liliana, Ewo, Ana - dziękuję

[EdwardSkwarcan]

to światło które niesiesz wiecznie pulsujące
przygasa niczym świeca trącana  powiewem
i jeśli nawet samo w sobie nie jest końcem
to końca jest przeczuciem o czym jeszcze nie wie

Piękne strofy Podziwiam

[coobus]

Dzięki, Edwardzie .

[kamyczek]

Zgadzam się z przedmówcami - to piękne strofy, coobusie. Podobają mi się, bardzo.

Pozdrawiam.

[coobus]

Dziękuję i pozdrawiam, Kamyczku