z mroku do gwiazd

[ELKA]

Ile ludzi, tyle odmiennych komentarzy...

[lczerwosz]

Ile ludzi, tyle odmiennych komentarzy...

Odpowiedź jest prosta. Na co masz ochotę. Jeśli coś nie wychodzi, można odłożyć na jakiś czas, zająć się innym tematem. Potem wrócić, zobaczyć na nowo. Może poczekać na odpowiedni nastrój. Albo odwrotnie, póki masz myśli ześrodkowane na jakimś temacie, drąż go do końca. Potem przestanie obchodzić. Sama będziesz wiedziała. Zatem nie ma żadnej sprzeczności.
Wyjaśnię też to pastwienie się. Skaranie nie należy do osób, które by się pastwiły, zatem powiedział tak na wyrost, jako synonim szczegółowej analizy wiersza. Niemniej detaliczne odnoszenie się do poszczególnych, kolejnych elementów utworu, nie musi być przyjemne dla autora. Ale jak ma być? Inaczej nie da się powiedzieć.

[ELKA]

Dziękuję Leszku za wyjaśnienia aczkolwiek odniesień do wiersza nie traktuję jako pastwienia...odbieram to jako formę pomocy, nauki, za którą jestem bardzo wdzięczna, dlatego właśnie zszokowałam się tym słowem '' pastwienie'' i odebrałam dosłownie.

życzę miłej niedzieli i zapraszam na...


Pozdrawiam. elka.

[skaranie boskie]

Przepraszam, ale nie przyszłam tutaj po to, żeby ktoś się nade mną pastwił ale, żeby uczyć się od najlepszych...

Nie wiem, od komplementu zacząć, czy...?
Zacznę. Dziękuję za najlepszych. Wielu tu na takie miano zasługuje.\
A co do pastwienia... Nauka różne może przybierać formy.
Zapomniałaś się odnieść do propozycji przeniesienia. Poczekam jeszcze dzionek, a potem sam zadecyduję, jeśli nadal nic nie odpowiesz.

[ELKA]

Skaranie, Ty wiesz lepiej i jeżeli uważasz, że trzeba przenieść ten wiersz do białych - czyń swoją powinność.


Pozdrawiam. elka.

[skaranie boskie]

Poddaję się.
Przeczytałem jeszcze raz i zasięgnąłem opinii specjalisty (telefon do przyjaciela). W efekcie uznaję wiersz za lekko rymowany i - choć nie zaliczę go do form tradycyjnych - pozostawię, gdzie jest.

[ELKA]

Dla Ciebie również...