Opowieść sylwestrowa

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Opowieść sylwestrowa

#1 Post autor: Julka » 24 gru 2011, 14:59

Opowieść sylwestrowa

Nie udaje się zapomnieć tej zimy,
Tak obfite słało niebo śnieżyce.
Otulało szarą ziemię w pierzyny,
jakby chciało w płatach piękno wykrzyczeć.

Tamtą nocą, czarodziejską i białą,
błądziliśmy w śnieżnej bajce ukryci.
Wtedy miłość słoną kroplą żegnałam,
umierała - zasmucając mi życie.

Chociaż młodość uskrzydlała tok myśli,
serce z lodu wystukało trzy słowa.
Złudne mrzonki Amor łukiem wykreślił,
pierwsza miłość - jak śnieg stopnieć gotowa.

On powiedział - zaraz Nowy Rok wkroczy,
stare dzieje śnieg zasypie – zapomnij.
Wycierałam zapłakane wciąż oczy,
Nieprzytomne, w białej dali zgubione.

Ostrokrzewu w dłoń mi wcisnął gałązkę,
mocno stulił - czerwień kwiatem spadała.
Miłość rani - życie czasem jest grząskie.
Znikł na zawsze - mnie opowieść została .

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Opowieść sylwestrowa

#2 Post autor: Gloinnen » 24 gru 2011, 15:02

alegoria pisze:Miłość rani - życie czasem jest grząskie.
:rosa:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Opowieść sylwestrowa

#3 Post autor: Gloinnen » 24 gru 2011, 15:06

Smutna, nostalgiczna opowieść, w lekko baśniowej, śnieżnej, migotliwej oprawie.
Niektóre rymy mogłyby być lepsze, ale czytając wiersz, nie zwróciłam na nie uwagi, bo sama historia wydała mi się dojmująca.
Wiem, nieszczęśliwa miłość, wiem, to strasznie rzewne, romantyzm, cukier. Ech...

Glo dziś w bardzo łagodnym, czułym nastroju i nie będzie się czepiać... Odpuszczę sobie, poddam wzruszeniu.

Dzięki.

:rosa: :rosa: :rosa:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Re: Opowieść sylwestrowa

#4 Post autor: Julka » 26 gru 2011, 14:20

No i dobrze Glo, bo takie wiersze są reliktem.
Nie wolno naruszać ich istoty :cha:
Dziękuję :rosa:

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Opowieść sylwestrowa

#5 Post autor: skaranie boskie » 28 gru 2011, 22:34

Nawet niezły ten relikt.
Ja też odpuszczę, choć znalazłem jakieś drobiazgi warte dopracowania.
Jeśli zechcesz, to o nich napiszę.
Pozdrawiam :) :kwiat:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Re: Opowieść sylwestrowa

#6 Post autor: Julka » 28 gru 2011, 22:57

Napisz skaranie, napisz, chętnie poprawię,
bo jeśli się nie nie postrzega przy pisaniu i czytaniu,
to widocznie brakuje jakiś kawałeczek weny. ;)

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Opowieść sylwestrowa

#7 Post autor: skaranie boskie » 30 gru 2011, 20:44

Właściwie niewiele tego.
Początkowo miałem zastrzeżenia do średniówki ale po ponownym przeczytaniu minęły.
Jest jedenastozgłoskowiec z podziałem 4/7. Trochę nietypowo ale jest.
Co innego ze stopą wierszową. Ta już musi sobie kilka par butów na zmianę kupić bo nierówna ci ona.

No i taki drobiazg.
alegoria pisze:Wycierałam zapłakane wciąż oczy,
Zaznaczony wyraz to ewidentny wypełniacz brakującej sylaby.
Trudno znaleźć mu zastępstwo, chyba trzeba by nieco przebudować całą zwrotkę.
Ale to już twoje zadanie.

Pozdrawiam :) :kwiat:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Re: Opowieść sylwestrowa

#8 Post autor: Julka » 31 gru 2011, 10:07

Ależ drogie skaranie!

Wcale to nie jest tak, jak Ty to odebrałeś co do średniówki.
W moich wierszach często spotkasz inne zastosowanie średiówki,
od stosowanej tradycyjnie / przważnie.
i oto wyjaśnienie:

Nie udaje / się zapomnieć / tej zimy, - 4/4/3
Tak obfite / słało niebo / śnieżyce.
Otulało / szarą ziemię / w pierzyny,
jakby chciało / w płatach piękno / wykrzyczeć.

Tamtą nocą, / czarodziejską / i białą,
błądziliśmy / w śnieżnej bajce / ukryci.
Wtedy miłość / słoną kroplą / żegnałam,
umierała / - zasmucając / mi życie.4/4/3

Jeśli jest to konsekwentnie stosowane w całym wierszu,
nie powinno być błędem warsztatowym.
Poza tym zawsze kiedyś coś ulega zmianie.

A nad zmianą wskazanego wersu :myśli:

Życzę najszczęśliwszego Nowego Roku... :vino:

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Opowieść sylwestrowa

#9 Post autor: Leon Gutner » 01 sty 2012, 21:48

To chyba nie ten Sylwester z wczoraj .
Niemniej - opowieść ciekawa i poczytałem z przyjemnością .

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”