Deocyd. Powrót Arii 2
Moderatorzy: skaranie boskie, Lucile
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Deocyd. Powrót Arii 2
Powrót Arii. Ciąg dalszy.
Zmierzch kładzie się po polu splamionym posoką.
Psy bezpańskie włóczą, odpędzając kruki, zwłoki.
Ułożono stosy dla wszystkich jednako.
W tej bratobójczej walce zabrakło zwycięzców.
A zwyciężony przypadł na chwilę w zaświaty.
Na czele armii demonów powróci niebawem,
aby ukarać ludzi, którzy go zdradzili, jako i on zdradzał,
obdarowując ogniem magii oraz wiedzy.
Przy ognisku zasiadłem razem z kompanami
i napitkiem dzielę.
Trzaskają iskry, kłody spalając na popiół.
Butelka krąży wokół, wyżegając troski,
a jednak nie wypali pamięci o Arii najdzielniejszej
z dzielnych braci wojowników.
Która dla przeszpiegów
na dwór Światłodzierżcy samotnie się wkradła.
Z jakiej gwiazdy spoglądasz?
Ujrzymy się jeszcze?
Kaleki cień Ziemi, fałszywe odbicie
na peryferiach stworzenia.
Nieosiągalne, nawet w Boskim,
bocznym widzeniu.
Piekło.
To tu zrzucono Zwiastuna,
Prometeusza za kradzież ognia i wiedzy.
Pełne nieokiełznanej magii,
dzikiego chaosu i bezdna zwątpienia.
Unosząc się nad wodami odtworzył
istoty spamiętane z Ziemi.
Z garstką czarnych skrzydlatych
zaprzańców wygnanych i gardzących ludźmi,
którzy wolną od Stwórcy otrzymali wolę
A jednak, to śmiertelnym służyli bezwiednie,
stojąc za swoim panem.
Choć zgarnęli jak trzodę, cielesnych
I wcielili w armię.
Wszak tylko posłańcy, choć z ognia stworzeni,
nie z gliny,
poddają się pod rozkazy ludzkim generałom.
Od demonów groźniejszym.
Bo zło i dobroć w nich pospołu mieszka.
Księga Nowego Rodzaju
czarne anioły
Ciąg dalszy nastąpi.
Zmierzch kładzie się po polu splamionym posoką.
Psy bezpańskie włóczą, odpędzając kruki, zwłoki.
Ułożono stosy dla wszystkich jednako.
W tej bratobójczej walce zabrakło zwycięzców.
A zwyciężony przypadł na chwilę w zaświaty.
Na czele armii demonów powróci niebawem,
aby ukarać ludzi, którzy go zdradzili, jako i on zdradzał,
obdarowując ogniem magii oraz wiedzy.
Przy ognisku zasiadłem razem z kompanami
i napitkiem dzielę.
Trzaskają iskry, kłody spalając na popiół.
Butelka krąży wokół, wyżegając troski,
a jednak nie wypali pamięci o Arii najdzielniejszej
z dzielnych braci wojowników.
Która dla przeszpiegów
na dwór Światłodzierżcy samotnie się wkradła.
Z jakiej gwiazdy spoglądasz?
Ujrzymy się jeszcze?
Kaleki cień Ziemi, fałszywe odbicie
na peryferiach stworzenia.
Nieosiągalne, nawet w Boskim,
bocznym widzeniu.
Piekło.
To tu zrzucono Zwiastuna,
Prometeusza za kradzież ognia i wiedzy.
Pełne nieokiełznanej magii,
dzikiego chaosu i bezdna zwątpienia.
Unosząc się nad wodami odtworzył
istoty spamiętane z Ziemi.
Z garstką czarnych skrzydlatych
zaprzańców wygnanych i gardzących ludźmi,
którzy wolną od Stwórcy otrzymali wolę
A jednak, to śmiertelnym służyli bezwiednie,
stojąc za swoim panem.
Choć zgarnęli jak trzodę, cielesnych
I wcielili w armię.
Wszak tylko posłańcy, choć z ognia stworzeni,
nie z gliny,
poddają się pod rozkazy ludzkim generałom.
Od demonów groźniejszym.
Bo zło i dobroć w nich pospołu mieszka.
Księga Nowego Rodzaju
czarne anioły
Ciąg dalszy nastąpi.
Ostatnio zmieniony 15 paź 2015, 19:21 przez alchemik, łącznie zmieniany 9 razy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Deocyd. Powrót Arii 2
Mam trzy zastrzeżenia natury technicznej.
Drobiazgi wręcz, ale...
I tak...
Na pewno nie kruki, bo jeśliby je włóczyły, to zapewne nie odpędzając ich. A jeśli jednak kruki włóczą, to co/kogo odpędzając?
Czyżby o policjantów chodziło?
I jeszcze zauważyłem brak kropki po którymś ze zdań.
Wiem, że nie to jest sensem opowieści, ale to może jej ten sens odbierać.
No i dawaj dalszy ciąg, boś zaintrygował.

Drobiazgi wręcz, ale...
I tak...
Nie umiem się domyślić, co włóczą.alchemik pisze:Psy bezpańskie włóczą, odpędzając kruki.
Na pewno nie kruki, bo jeśliby je włóczyły, to zapewne nie odpędzając ich. A jeśli jednak kruki włóczą, to co/kogo odpędzając?
Gliny, którym?alchemik pisze:Nie z gliny, którym służą - ludzkim generałom.
Czyżby o policjantów chodziło?
I jeszcze zauważyłem brak kropki po którymś ze zdań.
Wiem, że nie to jest sensem opowieści, ale to może jej ten sens odbierać.
No i dawaj dalszy ciąg, boś zaintrygował.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Deocyd. Powrót Arii 2
Dzięki, skaranie.
W tym poemacie, ćwiczę improwizację.
Wiem, że i tak trzeba popoprawiać co nieco.
Usuwam, więc techniczne niedociągnięcia, które mi wskazałeś.
W tym poemacie, ćwiczę improwizację.
Wiem, że i tak trzeba popoprawiać co nieco.
Usuwam, więc techniczne niedociągnięcia, które mi wskazałeś.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: Deocyd. Powrót Arii 2
Coraz ciekawiej alchemiku. Ariia główny bohater, co uczynił/a? Na pewno się dowiemy. Kradzież wiedzy i podarowanie jej ludziom tu już widać Prometeusza. I tak czytam, i widzę że człowiek gorszy od demonów. Prawda to, bo zmienia ciągle zdanie tu go do zła pcha, to znowu ku dobru się zwraca człowiek. Odwieczna walka, w której giną bracia, nie mogą się oni opamiętać. I te pytania o spotkanie i czy spogląda. Skierowane są one do czytelnika. Czy widzi się jako dobro i zło, ale czy czasem bezsensu nie walczy chcą spotkać się ze swym celem, rzeczą lub kimś.
Wszyscy jesteśmy tacy sami, i taka sama kara nas czeka. Prometeusz na pewno gdzieś jest albo uwolnił go Herakles, a może nadal przykuty do skał Kaukazu. Ludzie jego dziełem choć nie wdzięcznym. Tego nie wiem. Tytan z przyjemnością czytał jak i napisał komentarz.
Tytan
Wszyscy jesteśmy tacy sami, i taka sama kara nas czeka. Prometeusz na pewno gdzieś jest albo uwolnił go Herakles, a może nadal przykuty do skał Kaukazu. Ludzie jego dziełem choć nie wdzięcznym. Tego nie wiem. Tytan z przyjemnością czytał jak i napisał komentarz.
Tytan

Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Deocyd. Powrót Arii 2
Mitologia w Księdze nowego rodzaju, super pomysł. Chętnie a Arii poczytam.
I o wariantach świata również. Czuję ducha sag Wikingów.

I o wariantach świata również. Czuję ducha sag Wikingów.

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Deocyd. Powrót Arii 2
oj, lubię takie baśnie, gdzie szczęk oręża gardłowe wrzaski berserkerów.
Ale zgrzyta mi to:
z uśmiechami...
Ewa
Ale zgrzyta mi to:
posoka - toż wszak ogólnie wiadomo, że tak nazywają krew zwierząt (no, jeszcze czasem - farba). A tutaj - choć rozumiem, że do walki stają nie tylko ludzie, lecz i inne 'rozumne rasy" jak mawiał Sapkowski, więc może raczej - wytrzyj tę posokę?alchemik pisze: Zmierzch kładzie się po polu skrwawionym posoką.


z uśmiechami...
Ewa
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Deocyd. Powrót Arii 2
Nie, Ewa.
Posoka to krew, w ogóle.
A tu w szczególności, ze względu na rasy ludzkie i nieludzkie.
Ale uświadomiłaś mi, że popełniłem błąd, pisząc skrwawionym posoką.
To już pleonazm.
Poprawię na splamionym posoką.
Dzięki.
Zgadza się, że myśliwi używają słów, które załagodzają znaczenie pierwotne, jak choćby farba.
Jednak posoka to określenie przelanej krwi. Zaadaptowane w myślistwie. Nawet mamy psy posokowce.
Myśliwi lubią używać eufemizmów.
Dlaczego?
Bo mają żony.
Posoka to krew, w ogóle.
A tu w szczególności, ze względu na rasy ludzkie i nieludzkie.
Ale uświadomiłaś mi, że popełniłem błąd, pisząc skrwawionym posoką.
To już pleonazm.
Poprawię na splamionym posoką.
Dzięki.
Zgadza się, że myśliwi używają słów, które załagodzają znaczenie pierwotne, jak choćby farba.
Jednak posoka to określenie przelanej krwi. Zaadaptowane w myślistwie. Nawet mamy psy posokowce.
Myśliwi lubią używać eufemizmów.
Dlaczego?
Bo mają żony.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Deocyd. Powrót Arii 2
hmmm...
pozdrawiam serdecznie
Ewa
posoka - krew rannej lub zabitej grubej zwierzyny, z wyjątkiem niedźwiedzia; potocznie - wszystkich zwierząt, jucha, farba". Słownik języka polskiego PWN pod red. prof. Mieczysława Szymczaka, Warszawa, 1979, t.II. str. 839.alchemik pisze: Nie, Ewa.
Posoka to krew, w ogóle.

pozdrawiam serdecznie
Ewa
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Deocyd. Powrót Arii 2
No to dodam, Ewuś,... krew przelana bezmyślnie, barwiąca pola bitew, plamiąca stanowiska łowieckie.Ewa Włodek pisze:hmmm...posoka - krew rannej lub zabitej grubej zwierzyny, z wyjątkiem niedźwiedzia; potocznie - wszystkich zwierząt, jucha, farba". Słownik języka polskiego PWN pod red. prof. Mieczysława Szymczaka, Warszawa, 1979, t.II. str. 839.alchemik pisze: Nie, Ewa.
Posoka to krew, w ogóle.
![]()
pozdrawiam serdecznie
Ewa
Mam emocjonalne podejście do wyrażenia posoka.
A w okolicy podogonia mam suche definicje.
Jesteś świetną poetką.
Więcej powiem, bardzo, bardzo dobrą.
Rozumiesz więc, że można rozumieć.
Od tego jest poezja.
Inaczej?
Ewuś, to Ty decydujesz jak pojmować.
To Ty napełniasz słowa znaczeniem.
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Deocyd. Powrót Arii 2
Uwagi:
Po pierwsze - linki. Pierwszy powinien zostać podpisany "od początku" lub jakoś tak, tak zostało przyjęte. Teraz to "ciąg dalszy" może być mylące i sugerować, że link prowadzi do następnej części, a nie wcześniejszej. Drugi zaś link - myślałam, że prowadzi do kolejnego fragmentu poematu (skoro wcześniejszy link podpisałeś po swojemu, to i ten mogłeś), a tu nie, prowadzi do piosenki. Koniecznie dopisz "cdn." na końcu.
Po drugie - wielkość czcionki. Koszmarnie wygląda - pierwsza połowa tekstu wielka, druga - maleńka. Aż się nie chce czytać. Z drugiej strony forum nie pozwala na zbytnią zabawę z wielkością czcionki.
Więcej napiszę, gdy wczytam się w tekst.
Pozdrawiam
Patka
Po pierwsze - linki. Pierwszy powinien zostać podpisany "od początku" lub jakoś tak, tak zostało przyjęte. Teraz to "ciąg dalszy" może być mylące i sugerować, że link prowadzi do następnej części, a nie wcześniejszej. Drugi zaś link - myślałam, że prowadzi do kolejnego fragmentu poematu (skoro wcześniejszy link podpisałeś po swojemu, to i ten mogłeś), a tu nie, prowadzi do piosenki. Koniecznie dopisz "cdn." na końcu.
Po drugie - wielkość czcionki. Koszmarnie wygląda - pierwsza połowa tekstu wielka, druga - maleńka. Aż się nie chce czytać. Z drugiej strony forum nie pozwala na zbytnią zabawę z wielkością czcionki.
Więcej napiszę, gdy wczytam się w tekst.
Pozdrawiam
Patka