o dobrym smoku

[EdwardSkwarcan]

w czasach smoków żył szczególny
miał pazury i dwie głowy
lecz należał do potulnych
był stworzeniem wyjątkowym

upodobał sobie słońce
w dni upalne latał do wsi
by wygrzewać się na łące
i dzieci na grzbiecie nosić

w lesie wyrył smoczą jamę
z chłopakami psoty robił
lubił placki ziemniaczane
uwielbiał też jeść pierogi

gdy ktoś smażył naleśniki
oblizywał się za oknem
prosząc robił śmieszne minki
przepadał też za kompotem

z dziećmi chodził na poziomki
węszył grzyby nosek smoczy
pałaszował z dżemem kromki
w zamian robił wielkie oczy

w piaskownicy z dziewczynkami
zgrabnie stawiał babki z piasku
więc go każdy chętnie karmił
wyrósł z niego wielki łasuch

kiedy przyszła zima mroźna
marzł okropnie i odleciał
w ciepłej bajce już pozostał
lecz pamięta wciąż o dzieciach

lubi we śnie się pojawić
mruga okiem bo chichocząc
wymknął się ze starej baśni
żeby figle płatać nocą

[Henryk VIII]

Witaj,
bajeczka jest przyjemna i , myślę, spodoba się dzieciom. Po mojemu - jednak winno się wstawić interpunkcje i duże litery - dzieci nie chwycą tego stylu awangardowego, bo są za małe - ponadto nie będzie to korzystne dla ich nauki - muszą mieć zatem przed oczyma zdania a nie abstrakcyjny artyzm.
Otrzymawszy ostatnio maila z info o naborze bajek do książeczki dla dzieci , myślę: może popróbuj i wyślij ją na adres: kontakt@klubliterackibrzeg.pl
Wiesz, w sumie to zaproszenie do wysyłki bajek było zamieszczone piśmie dla członków Saloniku Literackiego, ale popróbuj - bo i też nie pisało, że inni nie mogą przysyłać. Namawiam z sympatią
H8

[EdwardSkwarcan]

Dziękuję za podpowiedź
Pozdrawiam

[skaranie boskie]

Sympatyczny ten smok.
O wiele bardziej przyswajalny, niż te wszystkie potworki z dzisiejszych bajek.
Uwagi H8 popieram, no bo jak tu nie poprzeć Jego Królewskiej Mości?