Czarnobylowe pokolenie.
A czy wlewali wam tam, niemowlętom, ten jod?
Pewno był na alkoholu.
Chyba zaczynam Ciebie rozumieć, Piotrusiu.
Na radiację nie ma mocnych.
A tak, w ogóle, to nie moglibyśmy pogodzić się, zaakceptować?
Bystre z nas chłopaki, to moglibyśmy się polubić zamiast skwierczeć.
Ja, proponowałem to Tobie za każdym, nie wiem którym razem.

ponieważ nie ma wódki to
