skaranie boskie pisze:Widać skryć się chciał za nią, bo nie wiedzieć czemu,
nagle lico swe blade znacząco odmienił.
Mrok się zachwiał nad światem, blask się w czerni schował
i wprost, zda się, z księżyca popłynęły słowa.
Akurat ten fragment...
Widać coś w nim jest, bo długo myślałem, czy go nie zmienić i w końcu pozostawiłem, jak jest.
Musi coś jest... na rzeczy.
Dzięki.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
Skaranie, wzięłam się za czytanie Twojego cyklu. Pierwsze wersy poniosły moją wyobraźnię w czasy legendarne, jakiś nieokreślony czas, tajemnicze miejsce. Od razu przypomnieli mi się romantycy i ich dramaty:)
Alicja Jonasz
"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy"
Tadeusz Woźniak
Witaj Alicjo.
Nie spodziewałem się, że ktoś jeszcze wyciągnie najstarszą z księżycowych opowieści.
Fajnie, że tu zajrzałaś. Mam nadzieję i plan jeszcze niejednym zaskoczyć.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.