terminarz

[Alga]

od dłuższej chwili ślizgał się spojrzeniem
po półkach z porcelaną
i wtedy zobaczyłam jak wzrokiem
skoczył ze skarpy
oderwał stopy i wyobraźnię


kolejne godziny nic nie dawały
od tygodni spadał
wiem że gdy odchodził
żadna chwila nie spojrzała mu w oczy
odszedł dużo wcześniej
przy mnie tylko wybrał datę

skończyć sesję
zwolnić termin
przyjąć nowego pacjenta

[eka]

Możliwości dwie: albo ucieczka w swój świat (pacjent z zaburzeniami psychicznymi) albo w śmierć po długiej chorobie.

zobaczyłam jak wzrokiem
skoczył ze skarpy
oderwał stopy i wyobraźnię

Bardzo sugestywnie opisany moment.


Wydaje mi się, że peel szuka podświadomie usprawiedliwienia, mimo całej swej fachowej wiedzy. Interesujący wiersz.

[Patka]

Do wiersza bezinterpunkcyjnego wkradł się jeden przecinek, w drugiej części, po "wiem". Warto wyrzucić.

odszedł dużo wcześniej
przy mnie tylko wybrał datę

Dla mnie najlepsze.

Treściowo niezbyt oryginalnie, ale napisane sprawnie, czuć, że użyte słowa i środki nie są kwestią przypadku.

Pozdrawiam
Patka

[Alga]

Eka - bardzo dziękuję za trafne uwagi. Ciesze się, ze wybrałaś ten fragment. Tez go lubię.

Patko - masz rację, przeoczenie, usuwam. Dziękuję za pozytyw.

Pozdrawiam

[Marcin Sztelak]

Bardzo ciekawy, może dość zawężone pole interpretacji, z wyczuciem użyte środki wyrazu.

Pozdrawiam.

[anastazja]

Pierwsza troszkę hermetyczna. Dalej się rozjaśnia. Dobry, niebanalny - pozdrawiam.

[Hosanna]

wiersz o umieraniu
głęboki

podoba mi się

śmierć też jest wyborem
częściej chyba niż zaskoczeniem