Leżę na perskim dywanie,
a ten mnie unosi do góry,
faluje jak morze pijane
i wzbija się ponad chmury.
Kurczowo trzymam się frędzli,
a wiatr rozwiewa mi włosy
gdy dywan szalony pędzi.
Zgubiłem gdzieś papierosy.
Nie dbam, gdzie wyląduję
być może dywan to wie.
Gdy trawę pod stopą poczuję
odlecę znowu, kto wie ...
odlot
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: odlot
Bardzo dobry temat ale tym razem wyszło ci średnio Jabb.
Rozstrzelone to wszystko przypadkowe i niedopracowane .
Ostatniej strofy w ogóle powinno nie być .
Z ciekawością L.G.
Rozstrzelone to wszystko przypadkowe i niedopracowane .
Ostatniej strofy w ogóle powinno nie być .

Z ciekawością L.G.