wiersze nienapisane
okruchy chleba
na stumilowym stole
moje
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: moje
Iza, ile Ty tu zawarłaś... i podziękowanie za dar, i wagę nienapisanych , i mały smutek.
A ta metafora rzeczywistości - stumilowy stół... wierzysz i potrafisz kochać świat, Poetko.
Z najwyższym uznaniem dumam nad tą piękną miniaturą.

A ta metafora rzeczywistości - stumilowy stół... wierzysz i potrafisz kochać świat, Poetko.
Z najwyższym uznaniem dumam nad tą piękną miniaturą.

- she
- Posty: 292
- Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40
Re: moje
Ten "stumilowy stół" towarzyszy mi od bardzo dawna, na pewno naście lat 
Kiedy zaczęłam coś tam sobie popisywać, chciałam na nim w jakiś sposób zbudować cały wiersz, ale ostatecznie nie wychodziło i w końcu jest miniatura, bo stwierdziłam, że właściwie nic więcej tutaj mi nie trzeba
Jest to, co chciałam wyrazić. Jeśli to do kogoś trafia, to cieszę się przeogromnie !
Może "stół" kiedyś znajdzie jeszcze inne miejsce, kto wie
Piszący mają swoje ulubione motywy, mam i ja 
Lucile - dziękuję i ślę serdeczności
Ewa, dziękuję... nie wiem co odpowiedzieć...


Kiedy zaczęłam coś tam sobie popisywać, chciałam na nim w jakiś sposób zbudować cały wiersz, ale ostatecznie nie wychodziło i w końcu jest miniatura, bo stwierdziłam, że właściwie nic więcej tutaj mi nie trzeba

Jest to, co chciałam wyrazić. Jeśli to do kogoś trafia, to cieszę się przeogromnie !
Może "stół" kiedyś znajdzie jeszcze inne miejsce, kto wie


Lucile - dziękuję i ślę serdeczności

Ewa, dziękuję... nie wiem co odpowiedzieć...

- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
Re: moje
Niespodzianka, dwa wersy z "prozy", a pierwszy jakby z jednego z młodszych wierszy, a jaki spójny kolaż.
Oj, powiem chyba, Iza, coś podobnego jak niektórzy poprzednicy, w każdym bądź razie, to co pierwsze przychodzi na myśl przy lekturze: stół w dualizmie - jako wielka przestrzeń, prawie pusta, z drugiej strony, jego ogrom daje podmiotowi nadzieję. Zbieranie impresji, własnego, intymnego, wycinka rzeczywistości. Chleb wymowny jako pożywienie, dające siłę by iść.
A jeśli się umie zbierać i jeszcze uwieczniać w dobrych miniaturach - brawo.
Ta mogłaby funkcjonować nawet bez pierwszego wersu, i to pokazuje jej treściwość, niemniej taka jak obecnie jest oczywiście bardziej poetycka.
Oj, powiem chyba, Iza, coś podobnego jak niektórzy poprzednicy, w każdym bądź razie, to co pierwsze przychodzi na myśl przy lekturze: stół w dualizmie - jako wielka przestrzeń, prawie pusta, z drugiej strony, jego ogrom daje podmiotowi nadzieję. Zbieranie impresji, własnego, intymnego, wycinka rzeczywistości. Chleb wymowny jako pożywienie, dające siłę by iść.
A jeśli się umie zbierać i jeszcze uwieczniać w dobrych miniaturach - brawo.
Ta mogłaby funkcjonować nawet bez pierwszego wersu, i to pokazuje jej treściwość, niemniej taka jak obecnie jest oczywiście bardziej poetycka.

mchusz, mchusz.