kołysanka

[eka]

po dachach chodzą smutki
skrawek nocy cieniutki
obejmują i lżą

w oknach stoją idioci
słowa pełne dobroci
podpisują i drą

obok domu muzyka
gwałconego śmietnika
szczury tańczą i żrą

a pod ziemią sto pociech
szarych czaszek wciąż krocie
jak tam nikną jak śpią

[pallas]

Pierwsza zwrotka mówi, że problemy mogą człowieka dotknąć nagle.
Przychodzą te kłopoty od innych ludzi lub
z naszej własnej winy mając złe podejście do pewnych sytuacji.
W drugie zwrotce widać, że jednak ludzie sobie
z tymi problemami nie radzą, i dlatego idioci.
Składamy obietnice, a to wielki podpis, potem je niszczymy,
bo mamy własne sprawy.
Muzyka może chodzi o kulturę, która niszczona, a może już zapomniana.
Albo zastąpiona całkowicie inną kulturą.
I ostatnia zwrotka zapowiada śmierć, która nieraz spowodowana jest naszymi problemy.
I niknie nawet w ziemi o nas pamięć.
Jest tylko marzeniem sennym, i pewnie dlatego kołysanka.
Forma potęguję uczucie smutku, niepokoju.
Cały wiersz zapada w pamięć.
Tyle moich wywodów, które może Eko tobie pomogą.

Tytan

[alchemik]

Wracasz do starych tekstów.
Ten był dla mnie zawsze inspirujący, kiedy widziałem go w wierszach najlepszych na głównej Wrzeszcze.

Ta wersja po wygładzeniu jest świetna.

I może rację miał Nowy Vega, kiedy mój walc nocnych tramwajów określił jako odpowiedź na Twoją kołysankę.
A przecież nietrudno się zainspirować, nawet podświadomie, taką poezją.

[tabakiera]

To jest wiersz, którego się nie zapomina.

[Gorgiasz]

Znakomity wiersz, wspaniała rytmika. Ma w sobie coś z mantramu, machinalnie, na granicy świadomości odtwarza się w myślach. Mógłby z tego powstać ciekawy utwór muzyczny, trzeba „tylko” dopisać naprawdę dobrą muzykę i znaleźć odpowiedniego wykonawcę.

Miałbym zastrzeżenia do ostatniego wersu; raz, że go nie bardzo rozumiem, a dwa powtórzone „jak”, które chyba łatwo można zamienić innym słowem. Niczego nie proponuję, gdyż nie chwytam jego przesłania.

[Patka]

Czytam i myślę: chyba gdzieś to już czytałam...

http://www.osme-pietro.pl/piosenka-dobr ... 16870.html

No proszę, skubana jesteś. Do Piosenek mało kto zagląda, więc sobie wkleiłaś do Rymowanych. Teraz na brak komentarzy z pewnością nie będziesz narzekać.

Teraz o wierszu:

rytm rzeczywiście dobry jest, ale rymy, w większości, są słabe, jedyny, który, według mnie, się broni to "pociech-krocie". Powtórzenia "jak" na końcu bym się nie czepiała, nie brzmi źle, nawet wręcz przeciwnie.

Pozdrawiam
Patka

[alchemik]

He he, nie przejmuj się tym, co mówi Patka na temat rymów.
Rymy to tylko narzędzie.
A w rękach dobrego poety nie ma rymów częstochowskich.

Kołysanka wyliczanka, właśnie takich potrzebuje.
Prostych, rytmicznych, trafiających do wnętrza.

Kiedy już ktoś przejdzie ten próg i stanie się poetą, to nagle zaczyna rozumieć, że ostrzeżenia są dla nowicjuszy.
A dzieło sztuki można wykonać nawet z odpadków.
Ty już przestąpiłaś ten próg, Ewa.

A to jest naprawdę piękny, inspirujacy wiersz.

[tabakiera]

Tytuł i forma wskazują na kołysankę, ale nie jest to kołysanka dla dzieci. Mroczny obrazek. Idioci to być może poeci. Albo ci, co chcą widzieć świat dobrym. A na dachu (może pod czaszką) chodzą smutki, które lżą na to, co uczyniło je smutkami. Obejmują skrawek nocy, chcą w niej zatopić się, pozostać. Bo tu jest bezpiecznie. Gwałcony śmietnik - natłok informacji, w którym ukryte jest dobro. Bardzo głęboko ukryte, wręcz zgwałcone przez odpady. Pociecha pod ziemią - w śmierci? Można pospać spokojnie. I naprawdę zniknąć.

Wybrana forma tłumaczy proste rymy.
Są one tu wskazane, a nawet konieczne.
Bo to niby taka kołysanka dla wartości, które umierają.

Tak rozumiem ten wiersz i stoję za nim murem.

[ELKA]

Świetny wiersz Eko, gratuluję

Na pewno będę do niego wracać.

Pozdrawiam.elka.

[karolek]

Klimatyczne, ponury nastój, ale nie do końca poważny i takie śpiewne, przyjemnie się czyta.