szelesty

[Alga]

domyśliłam się pewnie
po smutnych oczach ptaków
że tej jesieni więcej będzie wierszy
kruche złoto przykrywa szepty odchodzących
na pajęczych rusztowaniach
kryształki soli lub obcego chłodu
po tamtej stronie musi być zimniej

śnieg spadnie na ciebie i na mnie

[lczerwosz]

to pierwszy późnojesienny wiersz jaki czytałem
jest przejmujący jak zimno zawarte w kryształkach
piszesz że po tamtej stronie jeszcze zimniej
a na koniec piszesz że wszystkim tak samo się stanie
nie przypadkowa data tej publikacji
zazwyczaj forum zalewa fala okazjonalnej i tandetnej
ten warto na pamięć

[Marcin Sztelak]

Bardzo dobry, chociaż okolicznościowy, może i zimniej, kiedyś się dowiemy, cholera wie czy można powiedzieć niestety...

Pozdrawiam

[Alek Osiński]

Widzę, że późnojesienny pesymizm, udziela się szeroko,
ale w moich stronach ptaki wydają się dosyć aktywne,
może znowu nie będzie zimy. Po drugiej stronie podobno
wcale nie jest jednak zimno, a przynajmniej tak słyszałem
od osoby, która stamtąd wróciła...

Pozdrawiam

https://www.youtube.com/watch?v=mA9ATY31eGw

[eka]

domyśliłam się pewnie
po smutnych oczach ptaków
że tej jesieni więcej będzie wierszy

Pewnie przerzuciłabym Algo, do drugiego wersu.

Ładne, nostalgiczne:

kruche złoto przykrywa szepty odchodzących
na pajęczych rusztowaniach
kryształki soli lub obcego chłodu
po tamtej stronie musi być zimniej

[Alga]

Leszku, dziękuję Ci za te słowa, jest mi niezmiernie miło. I za wyróżnienie.

Marcinie - dziękuję za pozytyw.

Alku - chwilami dopada "rozcapierzasty ten listopad"

Eko - Twój argument przekonuje. Dziękuję za wpis.

Dziękuję Wam za czytanie i zapis wrażeń.

Pozdrawiam

[ono]

na pajęczych rusztowaniach
kryształki soli lub obcego chłodu
po tamtej stronie musi być zimniej

śnieg spadnie na ciebie i na mnie

ono

[bartosia]

To bardzo poznojesienny wiersz. Sklania do zadumy. I jej potrzebujemy.

Dziekuje Alga

[Alga]

Ono - rozumiem, że ten fragment na tak?

Bartosia - dziękuję za pozytywne wrażenia.

I za czytanie.

Pozdrawiam

[coobus]

Lekko wchodzi pod skórę. I zostaje. Lubię Cię czytać. Za ten wiersz też