Jawa we śnie

[Julka]

Jawa we śnie

On przyszedł ciemną nocą do mnie;
Splot zdarzeń znów bezczelnie wkroczył.
Gdy otwierałam śpiące oczy,
realnie zrodził się ze wspomnień.

Trudno scenariusz ten wyjawić,
jak się nim ciało nie nasyca.
Sekretnej nocy tajemnica,
z przeszłości snuła sen jaskrawy.

Niby prawdziwie rzecz się działa.
Uczucie było obojętne,
niepełne szczęścia, beznamiętne -
ziębło spragnione doznań ciało.

A kiedy mgławy zwid uleciał,
obraz się z wyobraźni toczył,
i tak prawdziwie śmiał się zboczek,
wlepiając we mnie zimne ślepia.

Sen udręczeniem był, jak jawa.
Obnażył pragnień żądzę skrycie,
i znikł przy niespełnionym szczycie,
jakby się ze mnie naigrawał.

[Leon Gutner]

Nocne przybycia nie są Leonowi obce .
Ale napisać o tym potrafisz Alegorio niesamowicie.
Odkrywam na nowo ten stan .

Z uszanowaniem L.G.

[Ewa Włodek]

szczególnie dwie ostatnie strofy, Alegorio...


Moc życzeń Noworocznych, najlepszych...
Ewa

[Julka]

Leonku,
bo wiesz co Ty wiesz, a ja wiem co ja wiem.
Dlatego i ja lubię czytać Twoje wiersze.
Dziękuję i przesyłam Noworoczne pozdrowienia z toastem

Ewuniu
Serdecznie dziękuję za miły komentarz.