:)

[eka]

Więc co jest najważniejsze?
Mówisz: Doznawanie!
A ja brodzę po stepie,
ścieląc go myślami.

[pallas]

Pytanie bardzo ważne.
A odpowiedź mówi, że tylko zmysłami da się poznawać.
Ale peel myśli, że jest coś innego niż tylko zmysły, którymi da się poznawać.
Bez wyobraźni dużo byśmy nie zdziałali.

Tytan

[eka]

dokładnie.
Dzięki, Piotrek.

[Lucile]

Dzień dobry Ewo,

A ja brodzę po stepie,
ścieląc go po dywanie.

świetne i dowcipne "doznawanie wyobraźni"

podoba mi się pomysł i zapis

Pozdrawiam i życzę miłego weekendu
Lucile

[eka]

Lu, z uśmiechu napisane, cieszę się, że i z nim odczytane.
Wspaniałego weekendu, mam nadzieję, że smog(k) już nie taki groźny. Piękna, melancholijna pogoda na spacer.
A przed nim:
- proszę.

[Gorgiasz]

Ale rytm nie pasuje:
7
6
7
7
lepiej, gdyby w ostatnim wersie było 6.

Step jest tworem naturalnym, a dywan sztucznym, czyli inaczej mówiąc, tworem rąk ludzkich. Czy ta sztuczność winna być bazą działania człowieka? Step bez podkładki nie może istnieć, względnie nie nadaje się do chodzenia?

[eka]

Step bez podkładki nie może istnieć, względnie nie nadaje się do chodzenia?

Ależ może oczywiście, dzięki za subtelną podpowiedź. Zaraz zmienię, starszą wersję zostawiając w komentarzu, a sylab naprawdę nie liczyłam, poniosło mnie ciut po porannej lekturze na forum i prawie samo rypnęło.

Więc co jest najważniejsze?
Mówisz: Doznawanie!
A ja brodzę po stepie,
ścieląc [go po dywanie].

Jeszcze raz dziękuję.

[tabakiera]

Dozowanie to wg mnie pewien rodzaj samokontroli.
Żeby starczyło na później, żeby nie zachłysnąć się.
A czy czasem nie jest warto zatopić się? Bez umiaru. Potem choćby potop.

No właśnie, czy warto?
"Ech, chyba warto...
Tak, tak - warto.
Bardzo to warto.
O, tak - to warto.
Jeszcze jak warto!"

Pozdrawiam.

[eka]

Fajnie, dozowanie w doznawaniu. Dojrzałość
Warto i wejść w potop. Jeśli się może mieć to wezbrane morze.
Dzięki, Doroto.