kondensacja
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
kondensacja
kiedy pulsuje deszcz
i woda
spływa po słowie
wrzeszczę
chcę wsiąknąć w ziemię
lub wyparować
a potem skroplić
wierszem
i woda
spływa po słowie
wrzeszczę
chcę wsiąknąć w ziemię
lub wyparować
a potem skroplić
wierszem
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: kondensacja
Woda spływa po słowie, wrzeszczę... dwojako mi się interpretuje, Dorota.
Jedna to wyraz procesu twórczego, akt pisania świadomy swej niewyrazistości (lania wody), drugi odczyt wręcz odwrotnie, pulsowanie deszczu (woda po słowie) - gorące emocje, krzyk, który peelka chce ukryć, a nawet schować w tak niewidzialnym stanie jak coś po wyparowaniu, chce odcieleśnić, rozproszyć.
Po stanie pustynnym - upakować w jednej kropli wiersza.
I co wybrać? Woda ma swoją symbolikę, pulsujący deszcz kieruje w mocne odczucia i pragnienia. Wybieram drugą interpretację.
---------------------------------------------
Trzy bezokoliczniki w okruchu... ale wiem, że trudno je zastąpić.
I tak bardzo mi się wiersz podoba.

Jedna to wyraz procesu twórczego, akt pisania świadomy swej niewyrazistości (lania wody), drugi odczyt wręcz odwrotnie, pulsowanie deszczu (woda po słowie) - gorące emocje, krzyk, który peelka chce ukryć, a nawet schować w tak niewidzialnym stanie jak coś po wyparowaniu, chce odcieleśnić, rozproszyć.
Po stanie pustynnym - upakować w jednej kropli wiersza.
I co wybrać? Woda ma swoją symbolikę, pulsujący deszcz kieruje w mocne odczucia i pragnienia. Wybieram drugą interpretację.
---------------------------------------------

I tak bardzo mi się wiersz podoba.

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: kondensacja
dwoma słowami - wrzeszczę wierszem, to da się zrozumieć,
a nawet poczuć. Z wyboru - wsiąkam, wyparowuję, lepsze
to drugie. Przynajmniej jest mocno zastanawiający widok z góry...
dobra miniatura
a nawet poczuć. Z wyboru - wsiąkam, wyparowuję, lepsze
to drugie. Przynajmniej jest mocno zastanawiający widok z góry...
dobra miniatura

- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: kondensacja
Ładne wersy.
Z przyjemnością przeczytałam
Z przyjemnością przeczytałam

you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: kondensacja
Bardzo Wam dziękuję za czytanie i opinię.
Ewo, skłaniam się ku drugiej interpretacji, chociaż każdy może wyczytać, co mu w duszy gra.
Szczerze? Tęsknię za Wrzeszczami, tamtejszą atmosferą, której nic nie jest w stanie powtórzyć, jednak gdyby było tylko o tym, tekst stałby się cholernie hermetyczny. To ukryłam tę tęsknotę możliwością innego odczytu.
Sporo tu czasowników, ale tak być musi. Próbowałam zmodyfikować i da się, ale wychodzi zupełnie inny wiersz.
Alku, wierszem najbezpieczniej się wywrzeszczeć.
Pozdrawiam.
Ewo, skłaniam się ku drugiej interpretacji, chociaż każdy może wyczytać, co mu w duszy gra.
Szczerze? Tęsknię za Wrzeszczami, tamtejszą atmosferą, której nic nie jest w stanie powtórzyć, jednak gdyby było tylko o tym, tekst stałby się cholernie hermetyczny. To ukryłam tę tęsknotę możliwością innego odczytu.
Sporo tu czasowników, ale tak być musi. Próbowałam zmodyfikować i da się, ale wychodzi zupełnie inny wiersz.
Alku, wierszem najbezpieczniej się wywrzeszczeć.
Pozdrawiam.

- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: kondensacja
Nawet nie masz pojęcia jak ja wrzeszczę, Dorotko.
Jestem Wrzeszczaninem z urodzenia (urodziłem się w klinice we Wrzeszczu).
A na Wrzeszcze pojawiłem się, w sumie, niedługo przed ich śmiercią.
I mam wrażenie, że wniosłem coś dobrego.
A jestem ostatnią osobą, choć przez przypadek, która zeszła z pokładu.
To ta część interpretacji, o której nie wspomniała Eka i Em_, choć wyczuły o co chodzi.
Resztę interpretacji dzielę z przedmówcami.
Mam jednak wrażenie, że cholernie tęsknisz, Dorotko.
Łzy, to też coś w rodzaju konedensacji. Kondensacji uczuć.
A my tu jesteśmy, rozsypani, ale jesteśmy.
Ja jestem
Jurek
Jestem Wrzeszczaninem z urodzenia (urodziłem się w klinice we Wrzeszczu).
A na Wrzeszcze pojawiłem się, w sumie, niedługo przed ich śmiercią.
I mam wrażenie, że wniosłem coś dobrego.
A jestem ostatnią osobą, choć przez przypadek, która zeszła z pokładu.
To ta część interpretacji, o której nie wspomniała Eka i Em_, choć wyczuły o co chodzi.
Resztę interpretacji dzielę z przedmówcami.
Mam jednak wrażenie, że cholernie tęsknisz, Dorotko.
Łzy, to też coś w rodzaju konedensacji. Kondensacji uczuć.
A my tu jesteśmy, rozsypani, ale jesteśmy.
Ja jestem
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: kondensacja
No właśnie, rozsypani, ale jesteśmy.
Dzięki, Jurku.
Dzięki, Jurku.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: kondensacja
Żadnej przeszłości nie da się powtórzyć... wiem, też tak mam.tabakiera pisze:atmosferą, której nic nie jest w stanie powtórzyć
