Rozdziały

[coobus]

 
pytasz co czytam
to historia
chronologiczny zapis dziejów
tylko i aż tylko
 
pytasz o ten obszerny rozdział
znasz to musisz znać
twój dziadek zginął przecież w Dachau
 
a ten nieco wcześniej
też znasz musisz znać
twojego pradziadka zesłano na Kołymę
skąd już nie powrócił
 
to rozdziały
o wyciu wilków
i milczeniu owiec prowadzonych na rzeź
o sortowaniu ludzi na lepszych i gorszych
mocą obłędu człowieka chorego na pełnię władzy
i jego żołnierzy jedynie słusznych racji
 
o mechanizmach pracy tych sortowni i skutkach
których nigdy później nie dało się już cofnąć
prześnić
zapomnieć
 
pytasz o ten rdzawy kolor na zdjęciu
to ziemia z domieszką czegoś
co także jest historią
 
te rozdziały są jak sen
który żyje własnym życiem
jeszcze długo po przebudzeniu
 
dzisiaj znów obudziłem się z krzykiem
 

[Marcin Sztelak]

Zdecydowanie historia i to niestety lubiąca się powtarzać, chociaż ludzie zawsze twierdzą, że nie dopuszczą, żeby "to" się powtórzyło i jakoś nie wychodzi. Ważny wiersz, bo bez zadęcia i napuszenia...

Pozdrawiam.

[em_]

Podpisuję się pod Marcinem.
Wiersz, do którego się wraca.
Pozdrawiam

[ono]

Coobi
bardzo lubi3e czytac. Twoje wiersze. Bardzo lekko i płynnie się czyta, są zrozumiałe dla wszystkich i nie posiadają metaforycznych dziwolągów.

[ELKA]

W pigułce podałeś zarys dziejów, zawsze tragicznych i wciąż aktualnych...

Zastanawia mnie, dlaczego nie ma w historii naszego kraju normalności, tylko zawsze od skrajności w skrajność. Ktoś może powiedzieć,

że to nasze wybory... ale czy ktoś z nas wybiera zakłamane i podłe życie, przecież ono staje się takim, przez fałszywe obietnice

wszystkich rządzących, przez ich pazerność na władzę, wpływy i pieniądze...

Świetny wiersz Coobi.

Pozdrawiam.elka.

[anastazja]

pytasz o ten rdzawy kolor na zdjęciu
to ziemia z domieszką czegoś
co także jest historią

Ładna strofka. Mapa historii - niebanalnie cooby

[eka]

Wybacz, Coby, że nie przyłączę się do aplauzu.
Tu jest potencjał, są świetne fragmenty, ale całość idąca w stronę gawędy dla młodzieży, pozbawia przestrogę mocy. Przegadane strofy, zbyt dużo zaimków, powtórzeń, które dla mnie są tylko wypełniaczem.


pytasz o ten obszerny rozdział
znasz go musisz znać
twój dziadek zginął w Dachau

ten wcześniejszy
też znać musisz
twojego pradziadka zesłano na Kołymę
nie powrócił

to rozdziały o wyciu wilków
i milczeniu owiec prowadzonych na rzeź
o sortowniach i skutkach
których nigdy nie dało się cofnąć
prześnić

budzę się
krzyczę

------------------------------
Przepraszam za ingerencję, ale to ważny dla mnie wiersz i dlatego wg mojej miary go kroję.
Szacun za podjęcie tematu.

[Gajka]

Jak Eka, stawiałabym na syntezę, ale temat bardzo ważny, trzeba o tym pisać


Pozdrawiam

[Patka]

Przyłączam się do eki - dłużej i więcej nie zawsze znaczy lepiej. Trzeba odpuścić i wybrać najlepsze frazy.

Pozdrawiam
Patka

[coobus]

Dziękuję za komentarze i zrozumienie. Co do kompresowania wierszy już się wypowiadałem. Pozostanę jednak przy swoich grzechach, które już znacie. Tak widzę i czuję poezję, bez potrzeby odchudzania. Będę miał w takim właśnie postrzeganiu pisania zarówno przeciwników jak i bratnie dusze . Cieszy mnie, że tych drugich jest jeszcze spora gromadka. Dodam tylko, że na wiersz patrzę jak na kobietę i takie same wymogi mu stawiam. Przede wszystkim normalność, choć wiem, że każdy widzi ją inaczej. Nie będę tego rozwijał, kto chce, zrozumie o czym teraz wspomniałem.
Starając się zrozumieć inny, odmienny punkt widzenia niż mój, dodam tylko, że wśród moich wierszy znajdziecie i takie mniej kształtne i puszyste. Liczę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Tak jak ja znajduję u Was.
Pozdrawiam z uśmiechem i ze zrozumieniem. I już świątecznie.