Zarys portretu

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Zarys portretu

#1 Post autor: JSK » 02 sty 2012, 14:43

Zarys portretu


Widzę jak pamięć cieniem mi się kładzie
Na wyobraźnię. Biegnąc twoim śladem,
Chce cię odnaleźć w barwnym praobrazie,
Zdobiącym wspomnień wyblakłą fasadę.

Znam tę wątpliwość, która w cieniach własnych
Gubi kontury, deformuje profil,
Ginie w alejkach jesiennie liściastych
Lub gdzieś się chowa, jak stary mikrofilm.

Szukam przedmiotów niezdolnych zapomnieć,
Słów podeptanych to z prawa, to z lewa,
Zaschniętych kwiatów pachnących bezwonnie,
Tych fal co własny zgubiły ocean.

A wiem, że byłaś, pamiętam z półgestów.
I łąkę bujną, gdzie dziś kępy rdestu.

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Zarys portretu

#2 Post autor: Sokratex » 02 sty 2012, 15:32

JSK pisze:Widzę jak pamięć cieniem mi się kładzie
Na wyobraźnię. Biegnąc twoim śladem,
Chce cię odnaleźć w barwnym praobrazie,
Zdobiącym wspomnień wyblakłą fasadę.
Tyle wystarczy, reszta to komentarz do własnego wiersza :)
Wystarczy na ciekawy wiersz, a nawet można to skrócić i zdać się na inteligencję czytelnika:


JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Re: Zarys portretu

#3 Post autor: JSK » 02 sty 2012, 15:57

Sokratex pisze:Wystarczy na ciekawy wiersz, a nawet można to skrócić i zdać się na inteligencję czytelnika:


kandelabr -
w galerii przodków
wszędzie ja

Tylko chciałbym wiedzieć co to ma wspólnego z moim wierszem. Nic nie ujmując inteligencji czytelniczej. Nie o mnie on jest.

Pozdrawiam.

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Zarys portretu

#4 Post autor: Sokratex » 02 sty 2012, 16:30

JSK pisze:Tylko chciałbym wiedzieć co to ma wspólnego z moim wierszem. Nic nie ujmując inteligencji czytelniczej. Nie o mnie on jest.
O mnie też nie, oczywiście w znaczeniu osobistym. Nie widzisz niczego wspólnego? W takim razie powinieneś zacząć czytać i pisać trochę miniatur,
żeby lepiej rozumieć innych i precyzyjniej się wyrażać

Na przykład poeta pisze: "Ginie w jesiennych alejkach" a czytelnik widzi liście, tymczasem Ty walisz kawę na ławę: Ginie w alejkach jesiennie liściastych.
Albo co to są: "słowa podeptane to z prawa, to z lewa"? Czemu nie z góry i z dołu, czyżby te z lewa i prawa czymś się różniły?
Co niby ma zobaczyć czytelnik jak taki obraz do niczego nie przystaje, jest prawdopodobnie kociokwikiem posylwestrowym?
Kolejny fragment: "Zaschniętych kwiatów pachnących bezwonnie"...czy są to może bezkwiaty niekwitnące aromatem wonnościowym?
Jeśli tak to wszystko jasne ;)
Niestety, takich zapchajwersów jest więcej w tym wierszu niż poetyki, poza tym pomieszanie rekwizytów, raz są fale i ocean, kępy rdestów, za chwilę przedmioty,
to kwiaty i łączka, to znów mikrofilm, czy alejki... Albo ten praobraz... czy to jakiś fresk z jaskini Chauvet przedstawiający ukochaną prababcię z głową mamuta? :)

Sam temat wracania po własnych śladach do minionych chwil wtórny i na dodatek nieciekawie przedstawiony.

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zarys portretu

#5 Post autor: e_14scie » 02 sty 2012, 16:50

Jedyny mankament, jaki rzuca mi się w oczy, to zaczynanie każdego wersu wielką literą po przecinku.
Czy myśl jest wtórna? Może i tak, ale ujęta trochę inaczej, niż znane. Jest wiele tematów, które już były przerabiane, co nie znaczy, że nie warto po nie sięgać.

:rosa: dobry wiersz JS
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Zarys portretu

#6 Post autor: Sokratex » 02 sty 2012, 17:05

e_14scie pisze:Jedyny mankament, jaki rzuca mi się w oczy, to zaczynanie każdego wersu wielką literą po przecinku.
Wytłumacz w takim razie, czym uzasadniasz taki kociokwik rekwizytowy? Dobry wiersz jest spójny, przykładem choćby klasyczne sonety Szekspira.
Czy myśl jest wtórna? Może i tak, ale ujęta trochę inaczej, niż znane.
Widocznie ja więcej czytam :) Ba, nawet kilka moich wczesnych wierszy było własnie o tym, w tym nawet sonety:

      • Powrót

        Jakbym kiedyś tu była, w zamierzchłej przeszłości
        zza drzwi półuchylonych szeptania wydarzeń:
        za chwilę spadnie łyżka, słodki myśli zamęt
        kiedy łyżkę podnosząc poczuję twój dotyk.

        Tam głębiej, na tarasie popatrzysz mi w oczy,
        prośbą niemą, bezsporną rozpościerzysz w transie,
        by czując jak mój sprzeciw z każdą chwilą słabnie,
        już tylko uda nagie o uległość prosić.

        Jakbym kiedyś tu była - tyle tu się dzieje:
        w pokojach i w ogrodzie, wszędzie moje ślady
        a ja po nich do przodu, jak głucha, jak ślepiec

        nie przeczuwam, że wrócę, byś znów mógł się zdarzyć.
        Całe lata i wieki przewrócę raz jeszcze,
        białą plamą przesiąknąć z czarnej strony karty.



        Odbiegając

        co zobaczę gdy myślą odbiegnę do przodu
        nie ma ciebie nie ma mnie nie ma naszych dzieci
        tylko chmury a w słońcu gdy wieczorem leci
        ten sam czasu co zawsze bezrozumny moduł

        dawno wyschła w pamięci starego ogrodu
        biel twej skóry od teraz w cichym szumie brzezin
        bezcieleśni leżymy w cieniach pogubieni
        zamiast serc tętnią listki sercowate topól

        nie spływają ustami rozmowy o niczym
        i nie łączy ich z zmierzchem nasz bezwstydny dotyk
        noc nadciąga lecz sen z mgłą rozwiewa się w progu

        noc przychodzi lecz po co noc już się nie liczy
        nie ma nas i miłości ustaje narkotyk
        kiedy myślą wciąż dalszy odbiegam do przodu

Widzę po latach, że muszę je kiedyś trochę poprawić bo całkiem niezłe :))

JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Re: Zarys portretu

#7 Post autor: JSK » 02 sty 2012, 17:14

Te powyższe też wielce wtórne.

Nadto mam prośbę. łaskawie zechce Pan nie reklamować swoich wierszy pod moim? Tam gdzieś jest dział dla takich wspomnieniowych, albo w nowym temacie napisać.
I niech Pan nie mówi, że to przykład.

Dobrych manier mogę chyba od Pana, mimo megalomanii - wymagać?

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zarys portretu

#8 Post autor: e_14scie » 02 sty 2012, 17:17

widzę, że z Nowym Rokiem nic się nie zmienia.

Proszę Cię Sokratexie miły o ograniczenie się do komentarza - skądinąd błyskotliwego - i nie wklejanie pod pretekstem zilustrowania w/w kolejnych swoich utworów. Możesz to zrobić jako osobny temat zachowując ograniczenia limitowe w danym dniu.
Odnosimy się do wiersza jednego Autora, nie dwóch.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Zarys portretu

#9 Post autor: Sokratex » 02 sty 2012, 17:23

JSK pisze:Te powyższe też wielce wtórne.
Wtórne? Nie czytałem sonetu, gdzie peelka powraca jako duch po śladach minionej wraz z życiem miłości ("za chwilę spadnie łyżka"),
albo w drugim Peela, który jakby w wehikule czasu biegnie do przodu, wyprzedzając swoją miłość, i to co z niej wynikło
("nie ma ciebie nie ma mnie nie ma naszych dzieci")
JSK pisze:Nadto mam prośbę. łaskawie zechce Pan nie reklamować swoich wierszy pod moim?
Czemu reklamować? Musiałbym je najpierw poprawić, gdybym miał zamiar coś z nimi więcej zrobić, niż podać jako przykład,
że podobne tematy już dawno temu zostały poprzerabiane. Dawno, bo sam piszę raptem 12 lat a mimo to też zdążyłem
jak widać co nieco o tym napisać. Są też inni, chętnie mogę przytoczyć ich wiersze, ale jeśli, to dopiero późnym wieczorem.

Dodano -- 02 sty 2012, 17:24 --

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Zarys portretu

#10 Post autor: Miladora » 02 sty 2012, 17:25

Dla mnie bardzo dobry wiersz – od formy i rytmu zaczynając, na treści i rymach kończąc. Ujął mnie klimat i poprowadzenie myśli. Poszukiwanie kolorów dawnych przeżyć. Wracanie po coraz bledszych śladach… Wszyscy to mamy, ale nie zawsze pamięci udaje się zawrzeć w takich słowach.

Jedynie usunęłabym wielkie litery z początku niektórych wersów, ale o ile pamiętam, Ty tak właśnie lubisz pisać, mimo że wiersz wyglądałby bardziej przystępnie z normalną interpunkcją. Więc zrobisz, jak zechcesz. ;)

Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku, JSK. :vino: :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”