szczęk kropelek nagiej krwi
czarne bagno a w nim ty
powygładzał wiatr czupryny
mają tęgie cierpkie miny
śmiech jak grzech ramiona wiesza
zamykając biedne dusze
na rozstaju dróg bezwiednych
by cierpiały w nich katusze
jedna lampka na cmentarzu
to za wiele mój kosarzu
nic im do nich nic do ciebie
zapisano psalmem w niebie
lecz czy życie jest ci miłe
może obłe i podgniłe
gdzieś tam w sercu jest Nadzieja
czy to Bóg ? na pewno nie ja ...
zonder commando
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: zonder commando
Taki trochę koszmarek bełkotliwy pełen banalików .
Rymy słabiutkie choćby wspomnieć - ciebie - niebie .
Linijki niosą dosyć przypadkowo poskładaną treść usilnie dopasowaną pod rytm i rym .
Napoleonie - wiersz do poprawy albo do zapomnienia .
Z uszanowaniem L.G.
Rymy słabiutkie choćby wspomnieć - ciebie - niebie .
Linijki niosą dosyć przypadkowo poskładaną treść usilnie dopasowaną pod rytm i rym .
Napoleonie - wiersz do poprawy albo do zapomnienia .
Z uszanowaniem L.G.