
Zachłyśnięci oddechem świątecznej krzątaniny
złorzeczymy w duchu tym dniom.
Umęczone świętowanie;
sprzątanie po..
Ból głowy.
Nakaz tradycji.
Odpoczniemy w pracy.
Do następnych świąt rodzinnych.
Mamy też nadzieję na rewanżowe zaproszenia...

rozbawiłeś mnie swoim piernikiembronmus45 pisze:@Podróżniczka
...
Wiatrak do piernika rzecze w owe słowa:
jesteś jakiś twardy, ogólnie niesmaczny...
Piernik odpowiada – nie moja w tym głowa;
mąkę na mój wypiek zmielił młyn wiatraczny...
...
P.S - regulamin określa dzienny limit publikacji na dwa (2) utwory...
Zaleca również ograniczanie emotikonów w swoich wypowiedziach. No, i...???
...a ja nadal "nie kumam bazy" - mogłabyś jaśniej z tym zrozumieniem?Podróżniczka pisze:a z całą resztą nie zrozumieliśmy się, a szkoda
Bo "Warkocze myśli", których mam kilka w zanadrzu nie mieszczą się zapewne w białych czy wolnych wierszach - tak mi oznajmiono na innym portalu. A w "Ekstremie" jako "zabawy poetyckie" jakoś mi się "wpasowały"..eka pisze:![]()
Czemu ten tekst uważasz za pasujący do twórczości ekstremalnej? Ani treść, ani forma nie są jazdą po bandzie.
Może nie zrozumiałam.