Zimowe kryształy

[alchemik]

Kwiaty paproci
zakwitają na szybach.
Nie, w noc Kupały.

[Patka]

Pomyliłeś działy, przeniosłam.

[alchemik]

Aha! Dzięki.

[tabakiera]

Bardzo ładne haiku.
Wywołuje obraz oszronionych szyb.
Najkrótsza noc w roku i te zimowe - najdłuższe.
22 grudnie trzeba wypatrywać kwiatu paproci, jeśli będzie mróz.

Pozdrawiam.

[Alek Osiński]

Dobry pomysł. Trochę doskwiera mi w odczycie to "nie"
w trzecim wersie.

"zakwitają na szybach
w noc Kupały"

tak mi się akurat czyta najlepiej.

[em_]

No ładnie

[alchemik]

Dobry pomysł. Trochę doskwiera mi w odczycie to "nie"
w trzecim wersie.

"zakwitają na szybach
w noc Kupały"

tak mi się akurat czyta najlepiej.

Nie, to zaprzeczenie.
I o to zaprzeczenie chodzi, pomijając fakt, że to ma być haiku, a więc puenta nie musi być oczywista.
W tym przypadku nie udało mi się i jest.
No i względy formalne dotyczące sylab w wersie.
5-7-5

A ponieważ to jest wiersz haikopodobny, bowiem haiku raczej się nie interpretuje, uznaję interpretację Dorotki za świetną, acz nie nie sięgająca dna.

Dno, a może baza wyjściowa to jesień/zima.
Czy ktoś z was stwierdzi, że to czas bez miłości?
Jeżeli kwiat paproci to panaceum na szczęście ( czytaj miłość).
To gdzie go szukać w grudniu jak nie na szybach.
I tu jest problem.
Globalne ocieplenie. Specjalne próżniowe okna.
Zakpiła z nas rzeczywistość.

Tak jak ja kpię tym haiku, zachowując w sercu wszystkie uczucia.

Jurekl

[eka]

Kwiaty paproci
zakwitają na szybach.
Nie, w noc Kupały.

Fajne, ale ostatni wers za mocny (wg mnie) na haiku. Może tak?

nie w noc Kupały
zakwitają na szybach
kwiaty paproci

Lodowe kwiaty, a tyle w nich piękna i tajemnicy.
Życzę oszronionego spełnienia.

[lczerwosz]

Kwiaty paproci
zakwitają na szybach.
A nie w noc Kupały.

Ja bym tak.
Pozdrowienia