Strażnik czasu

[Piotr Zaleski]

Złapałem zegar za wahadło.
Zacząłem machać wte i wewte
W głowę się jakieś głupstwo wkradło,
Że w inną stronę czas odkręcę.

Wypadły śrubki i sprężyny
I rozsypały się rupiecie,
Lecz wciąż do przodu prą godziny
Na stole coraz krótsze świece.

Bo na nic klepsydr odwracanie,
Ani na płask ich ułożenie.
To co się stało - nie odstanie
I chyba tego już nie zmienię.

[Leon Gutner]

Nie jest to jakieś porywające dzieło ale całkiem fajnie się czyta .
Przyjemne w odbiorze i Leo z dużą ciekawością

Z ukłonami L.G.

[eka]

To co się stało - nie odstanie
I chyba tego już nie zmienię.

Na pewno, a nie chyba. Ale kiedyś czas odpadnie i będzie... nudno

[lczerwosz]

wiersz z przewagą na dźwięk, a nie na znaczenie, owszem jest rytm, rym i mocne tempo czytania
ale
trochę spłycony problem kierunku czasu, następstwa, przyczyny i skutku

[Gorgiasz]

To co się stało - nie odstanie
I chyba tego już nie zmienię.

Dobrze, że napisałeś "chyba".
Nigdy nic nie wiadomo.

A w ogóle, to sympatyczny wiersz. I tematyka ciekawa.

[tabakiera]

Walka z czasem przypomina walkę z wiatrakami.
Czasem człowiek szarpie się, miota, chce odkręcić to, co się stało. Żałosne to próby.
Wiersz przyjemny dla ucha,
pozdrawiam.