Zimowy korowodzik

[coobus]

Niedaleko, tuż za rogiem, pod niebem zamglonym,
rozdupcyły się o ziemię dwie pijane wrony.
Nawet jeśli cię ciekawi, co to za opowieść,
kaj leciały i co chlały, tego się nie dowiesz.

Zresztą myślę, że ci teraz nic do tego, chłopie,
czym ta wrona uwalona - bo za swoje żłopie.
Wcześniej same z kaczki drwiły te ptaszyska głupie,
że jak traci rozum kaczy, ląduje na dupie.

Więc ta kaczka pewnie nie raz ze śmiechu aż kona,
gdy się w bieli rozpierdzieli jedna z drugą wrona.
Zadudniło gdy wyrżnęły, mocno zadudniło,
śnieg z piórami nad głowami fruwał, że aż miło.

Planowałem wiersz o śniegu bielutkim i miłym,
ale ptaki wpadły w krzaki i wszystko spieprzyły.

[Gorgiasz]

Wyjątkowo radosna twórczość.

[bartosia]

Co tu duzo pisac. Samo zycie

[Liliana]

Planowałem wiersz o śniegu bielutkim i miłym,
ale ptaki wpadły w krzaki i wszystko spieprzyły.

Ale dzięki temu, że spieprzyły mamy taki wiersz.
Dzięki za uśmiech

[Lucile]

Coobus, nasz wspaniały, liryczny, "złotousty" poeta w innej, jakże różnej odsłonie!
Przyznam, że dobrze było poznać Cię także takiego - rozbawiłeś i poprawiłeś mi humor, a zdecydowanie tego dzisiaj potrzebowałam - wielkie dzięki

Miłego wieczoru, a może tak przed snem
Pozdrawiam
Lu cile

[Podróżniczka]

Coobus, nasz wspaniały, liryczny, "złotousty" poeta w innej, jakże różnej odsłonie!

Planowałem wiersz o śniegu bielutkim i miłym,
ale ptaki wpadły w krzaki i wszystko spieprzyły.

Ale dzięki temu, że spieprzyły mamy taki wiersz.

Co tu duzo pisac. Samo zycie

Pozdrowienia

[Marcin Sztelak]

Czyli wrony są pożyteczne, wbrew obiegowej opinii.

[coobus]

Ano, tak jakoś "wymskło" się coś takiego. Może mi się od tych rumburaków udzieliło. A może od innych...
Wszelkie podobieństwo osób i wydarzeń przypadkowe. Zresztą...
Pozdrówka. Zaniepokojonych zapewniam, że już mi lepiej

[eka]

Fajne.

[Piotr Zaleski]

doskonałe