- Po co są Gwiazdy, tatusiu?
Wszak nie można do nich dolecieć.
- Gwiazdy są po to, mój synku,
by poeci istnieli na świecie.
- A Słońce, po co jest Słońce ?
Takie wielkie, gorące, olbrzymie.
- Słońce po to jest, mój syneczku,
aby wiosna nastała po zimie.
- A Księżyc, tato, a Księżyc…
Po co, tato, na niebie nam Księżyc?
- Bez Księżyca... Bez Księżyca, kochanie,
nie byłoby w świecie tajemnic.
Bo gwiazdy i księżyc i chmury
są po to, mój synku, by nocą,
popatrzeć czasami do góry
i zastanowić się… Po co?
Proste pytania
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 140
- Rejestracja: 20 gru 2015, 20:45
Proste pytania
Fajkę zapalę
wódkę wypiję,
życiem się zajmę
za chwilę.
wódkę wypiję,
życiem się zajmę
za chwilę.
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Proste pytania
Pięknie i księżycowo! Takich wierszy poeci powinni pisać najwięcej. Przypomina mi się jeden z poetów, który lubił pisać o księżycach, a mianowicie Gałczyński. A czarodziejski Gałczyński to moja młodość i wczesne fascynacje poezją.
A dla małej córeczki również przepiękny wiersz napisał Przyboś ( Telefon dwuletniej Uty);
" w sitowiu i wiklinie,
widzisz-no to, co kica? Kto to taki? To jiji!
Ten jiji w dalejlesie biały puch w zębach niesie
na gniazdo dla małego jiji urodzonego
nago na oziminie -
patrzaj, słuchaj, nim minie..."
Z prawdziwą przyjemnością czytam zamieszczony wiersz i już czekam na kolejne.
Pozdrawiam!
H8

A dla małej córeczki również przepiękny wiersz napisał Przyboś ( Telefon dwuletniej Uty);
" w sitowiu i wiklinie,
widzisz-no to, co kica? Kto to taki? To jiji!
Ten jiji w dalejlesie biały puch w zębach niesie
na gniazdo dla małego jiji urodzonego
nago na oziminie -
patrzaj, słuchaj, nim minie..."
Z prawdziwą przyjemnością czytam zamieszczony wiersz i już czekam na kolejne.
Pozdrawiam!
H8
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Proste pytania
Ocho - fajny pomysł.
Poprawnie zrealizowany .
Przyjemne .
Z uszanowaniem L.G.
Poprawnie zrealizowany .
Przyjemne .
Z uszanowaniem L.G.