detoks (2)

[Gloinnen]

Zatem — nie ma rozłąki.
Tylko jest — spotkanie ogromne.
(J. Brodski)

I.

mija trzeci dzień

najważniejsze - nie myśleć
okna zamazuję białą farbą
drzwiom wyrywam klamki

wstęp wzbroniony

splecione palce rzucają
cienie na ścianę
kot motyl
fuck off

braw nie będzie
tylko gwizd wiatru
w pękniętej głowie

jeszcze tyle godzin


II.

jeden dwa trzy
na cztery mam wyjebane
połykam kostki lodu

w telewizji kreskówka

małe zoo

dźwiękoszczelna klatka coraz ciaśniejsza
metalowe pręty przyrosły do skóry

pięć sześć
dalej przestaję liczyć
nikt mnie nie uwolni

III.

minuta przerwy
wychodzę na balkon
po twarzy spływa topniejący śnieg

napiszę jeszcze raz opowieść
wykreślę nadmiar ciepła
owinę w czarną folię

trzeba zakopać słowa
zlizać ślady z poruszonej ziemi
znów będzie
jak dawniej

zanim kry odmarzły od źrenic


____________________
Glo.

[Arti]

pierwsza część dużo bardziej mi się podobała
w tej drażni liczenie, oraz źrenice w poincie

poza tym czytam... zmieniłaś styl...
nie powiem czy na lepszy, bo sam piszę podobnie.
jedno jest pewne, robisz postępy
ciekawe czym nas jeszcze zaskoczysz.

Pozdro

[Gloinnen]

pierwsza część dużo bardziej mi się podobała
w tej drażni liczenie, oraz źrenice w poincie

Trudno, raz wychodzi lepiej, raz gorzej.
Liczenie raczej zostanie, cała druga część "dwójki" opiera się na tym liczeniu. Peelka liczy, żeby czas szybciej płynął, mechanicznie próbuje zająć czymś myśli, o to chodziło, ale skoro obraz nie trafił... bywa...

robisz postępy

Dzięki. Próbuję różnych rzeczy.

ciekawe czym nas jeszcze zaskoczysz.

Tego jeszcze najstarsi Indianie nie wiedzą. Ja też nie.

Pozdrawiam również.

Glo.

[Arti]

liczy się żeby zasnąć...żeby czas szybciej płynął, pierwszy słyszę

...ewentualnie jak gra się w jakieś tam dziecięce wyliczanki.

[Gloinnen]

Czasem, żeby czas szybciej płynął, robi się bardzo dużo głupich rzeczy...
A pisanie o głupich rzeczach pewnie też głupie...

[Arti]

nie wiem po prostu nigdy nie liczyłem dla zabicia czasu... są ciekawsze sposoby...ale kto to tam wie, może wszyscy liczą tylko ja jeden wolę choćby poczytać książkę.

[Gloinnen]

No bo moja peelka trochę świruje, jak widać...

[Arti]

nie no ja to rozumiem, że ona liczy na księcia z bajki...przestaje liczyć nikt mnie nie uwolni (liczy na zmiany)
może to jednak ma sens? tyle, że po co liczyć
trzeba działać

[Gloinnen]

trzeba działać

Lepiej nie, bo można tylko zepsuć.

[Arti]

a czy może być gorzej?