Plac Zbawiciela

[coobus]

krzyże zaczepione o tęczę
niespełnione ku górze ramiona
średniowieczny zapach siarki
ocierający się o nogi jak oswojony pies

stos łatwopalnej tolerancji

bez kurantów i ponaglających szeptów zegara
czas odmierza się tu kolejnymi podpaleniami
pierwsze... czwarte... szóste...

na Placu Zbawiciela zbawienie przeznaczone jest
tylko dla wybranych
obcym wstęp wzbroniony

siódme
już ostatnie...

ani zwycięstwo ani klęska
po prostu ogień wzniecany samozwańczym wyrokiem
spopielony instynkt wzajemnego zrozumienia
tlące się kolory tęczy

dopalają się ukwiecone ramy
płonące lustro nie odpowie już na pytania
na które każdy inne znajdował odpowiedzi
bo tacy już przecież jesteśmy

niedoskonali i niewyrozumiali
nie radzący sobie
z poczuciem wolności

[marta zoja]

Tylko ignorant nie dostrzega w przestrzeganiu prawa wolności...a wolna wola wypływa z dekalogu nawet dla niedowiarków... poruszający wiersz w doświadczeniu nietolerancji... Wielki szacunek Coobi dla Ciebie i Twojej uważności na innych... Pozdrawiam mz

[Marcin Sztelak]

Świetny wiersz o nietolerancji między innym. Taak, zbawienie tylko dla wybranych, podobnie jak inne rzeczy np: ignorancja, głupota, zawiść itd. Jak dla mnie - nie, dziękuję...

Pozdrawiam.

[ELKA]

płonące lustro nie odpowie już na pytania
na które każdy inne znajdował odpowiedzi
bo tacy już przecież jesteśmy

niedoskonali i niewyrozumiali
nie radzący sobie
z poczuciem wolności

Masz rację Cooby, tacy jesteśmy niedoskonali... chociaż czytając Twoje wiersze, na pierwszy plan wysuwa się doskonałość w każdym słowie, w każdym wolnym słowie... widocznie ta doskonałość jest tylko dla wybranych.

Pozdrawiam.elka.

[Podróżniczka]

płonące lustro nie odpowie już na pytania
na które każdy inne znajdował odpowiedzi
bo tacy już przecież jesteśmy

niedoskonali


dla mnie bardzo wymowny kawałek

Pozdrawiam

[Alek Osiński]

po prostu

Na studiach miałem takiego profesora, który jeśli
wymieniło się zwrot "po prostu" miało się już z góry oblany egzamin
tutaj też bym sobie go darował,

ale wiersz na pewno zainteresował, ważny temat,
uważnie opracowany. Przypomniał mi nawet jeden wiersz
Julii Hartwig, bo wydaje mi się z nim w jakiś sposób
korespondować. jeśli pozwolisz to go przywołam
dla poszerzenia perspektywy "wolności"...


"A jednak pragniemy jej ponad wszystko"

Wolność to nie znaczy że będziesz zaraz szczęśliwy
Wolny świat kryje więcej zasadzek niż głucha tyrania
Brytany spuszczone z łańcucha żądze przekraczające horyzont
krok jeszcze splątany w liny starych więzów
które próbują zacisnąć się znowu
Wolność zarówno dla podłych jak i tych
którzy ofiarowali jej siebie w darze
wolność dla tych którzy czując się jak diament czyści
chcieliby kroić ostro oddając się namiętnie
w nową niewolę - nienawiści od której ziemia jak pod dynamitem
rozpęka się zmieniając bieg rzek.



Pozdrawiam

[Henryk VIII]

Witaj,
poruszasz istotny temat. Ale też piszesz:" bo tacy już przecież jesteśmy

niedoskonali i niewyrozumiali" - ejże, chyba jednak nie wszyscy są tacy...

H8

[coobus]

Cieszy mnie, że się rozumiemy. Dziękuję za spotkanie przy spalonej tęczy