Pakt Klimatyczny

[Leszek Sobeczko]

Będzie zimno, wręcz mroźno i drogo;
jakby nie było innych powodów do zmartwień.

Poznaliśmy wartość styropianu i miliona dolarów
za scenariusz. Od tego czasu osobiste problemy nabrały
wymiaru moralnych wyborów. Okazało się, że można i Nobla

rozmienić na drobne. Młodzi zdolni zaciągają się pod obce bandery.
Usprawiedliwiamy takie akty desperacji. Jednak blado wypadniemy w oczach
dzieci, którym nowa ojczyzna wyrywa korzenie, jak z rąk zabawki. To dobry moment na
dekarbonizację. Po nas przyjdą śniadzi i hardzi. Kto wie, lepsi czy gorsi? Z pewnością będą palić węglem
w piecach, przetopią dzwony na oręż, wyssą piersi matki. A kiedy okrzepną, wzniosą modły, za to, na co nam zabrakło.

Odwagi!

[lczerwosz]

Bardzo na czasie. Boję się, że to nie będzie pakt.
Czytaj zasłyszane w internecie - w moim-skromnym-zdaniem

[ELKA]

Po nas przyjdą śniadzi i hardzi. Kto wie, lepsi czy gorsi? Z pewnością będą palić węglem
w piecach, przetopią dzwony na oręż, wyssą piersi matki. A kiedy okrzepną, wzniosą modły, za to, na co nam zabrakło.

Odwagi!

Mam nadzieję, że ten scenariusz jeszcze się zmieni, że ktoś przyjdzie, ale... po rozum do głowy.

Za wiersz

Pozdrawiam.elka.

[Marcin Sztelak]

Czarny scenariusz, ale spełnialny, jak najbardziej, bardzo prawdopodobnie już nie długo.
Bardzo dobry, aktualny wiersz z szybkim zarysem fragmentów historii mocno współczesnej.
Bardzo dobra konstrukcja.

Pozdrawiam.

[Leszek Sobeczko]

Bardzo na czasie. Boję się, że to nie będzie pakt.

ponoć nie ma się czego bać, czyściejsze będzie powietrze i woda czystsza, i co tam jeszcze może być czystsze /już to przerabialiśmy w historii/

Mam nadzieję, że ten scenariusz jeszcze się zmieni, że ktoś przyjdzie, ale... po rozum do głowy.

po pieniądze tak, po rozum niekoniecznie, wszak państwo istnieje "teoretycznie"

Bardzo dobry, aktualny wiersz z szybkim zarysem fragmentów historii mocno współczesnej.

jest ryzykiem zaangażowane pisanie, najlepszym to nie wychodzi /tu powinny paść nazwiska, kto czyta, ten wie /

pozdrawiam serdecznie

[Bożena]

Po nas przyjdą śniadzi i hardzi. Kto wie, lepsi czy gorsi? Z pewnością będą palić węglem
w piecach, przetopią dzwony na oręż, wyssą piersi matki. A kiedy okrzepną, wzniosą modły, za to, na co nam zabrakło.

Odwagi!

- oby się nie spełniło, ale zagrożenie jest- za wiersz

[Leszek Sobeczko]

- oby się nie spełniło,

nie spełni się, "póki my żyjemy" żyjmy więc

pozdrówka