tak się składa że to lubię

[Podróżniczka]

ach
już zostań swoim draniem
zostań kpiarzem i pajacem
nie musisz mi nadskakiwać
to doprawdy znaczeń nie ma

ciągnij dalej swoją taczkę
z kupą złudzeń w kurzu marzeń
dolewaj swoje procenty
do pół szklanki nim rozkaże
ci twój anioł innych czepiać
się zwyczajów w myśl błękitów
ale...

małą prośbę mam do ciebie
jeśli już
to bez ogródek strzelaj z procy

rozśmieszaj mnie
rozweselaj
żartuj ze mną póki noc jest
nie żenuj się stroić miny i przed
lustrem popisywać

dodam więcej
tym mnie kupisz
zatem

jak zgrywałeś
tak się zgrywaj
tylko traktuj się poważnie

[jacek placek]

O w mordę! To lubię. Zgrywus, a ma się traktować powaznie.
Ale jak, psiakrew?
Może sprzątać, kuchnę, zlew?
Może zmywać ma podłogi,
żebyś mogła spać bez trwogi?
Przyznam, że mi nic nie wiada,
a nie chcialbym myślą zełgać.
Nie wiem na czym ta powaga
cała miałaby polegać.
Placek powiedział, że wie, ale nie chce się przyznać.

[Podróżniczka]

Nie wiem na czym ta powaga
cała miałaby polegać.
Placek powiedział, że wie, ale nie chce się przyznać.

traktujesz Placka poważnie

Pozdrowienia