Liunotyk

Apelujemy o umiar, jeśli chodzi o długość publikowanych tekstów.

Moderatorzy: Gorgiasz, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Liunotyk

#1 Post autor: Julka » 05 sty 2012, 10:54

Liunotyk

Wieś nazywała się Nibyłowo, ale una była, łoj była. A dzioły się w ni przerózne dziwne, śmiysne, abło i strasne rzecy. Ło je urłodliwłości duzło by było dło płowiedzynio, alie jesce bedzie tako łokazyjo. Teroz bdzie inło rzec ło liunotyku w Niebyłowie.
Miydzy tymi piyknymi głórami, jednym casym, zdorzyło sie cósik straśnie śmiysnegło, alie nie lo kłozdegło. Był ta i taki, có inło mu sie łozbeceć wypodało.

Nadsed siyrpiyj. Zasione na wiesne zbłoze piyknie łoźrało i było zesiecone, a kany gło płowalily dysce, zzezyte siyrpym. Płowiozane płorwósłami w snłopki, ukryconymi z dugie żytnie słómy, płostawione było w słóniki. A ze uny w śrłodku były lo przewiywu puste, przydawały sie casym dło ukrycio nieprawe łozpusty. Jakby tak dzisiok zmortwykwstały, łoj, duzło by uny młogły ło tym łopłowiedzieć.

Ale snłopki trza było zwiyź dło stłodoły. A jak je któ nimioł, tło na hyz.
Głospłodorze wiedzieli kie sie zepsuje płogłoda i zacno loć dysce, bło uni mieli w słobie barłometry. Tło tyz Jasiek z Bacowki płowiedzioł w sklipie - jutrło płotrza nom zwiyź zbłoze, bło bedzie loło, a tak piyknie wysusone.
Na drugi dziyj stoł, kie liedwie sie łozwidniało, idzie dło stłodły zaprzogać kłónia, a tu włozu nima. Jak tło nima, kaz sie płodzioł tyn włóz, cy gło któ ukrod? Któzby ze wsie przysed mi ukraś włóz.

Płoliecioł dło Sołtysa, narłobił holofu na calutko wieś. Idzie śnim Sołtys, zeby sie łozeznać w skłodzie i jakłosik tymu płoradzić. Dochłodzo razym dło Jaśkłowe chałpy, Sołtys płoźroł w głóre i mało nie pyknie ze śmiychu. Jaasieekk, cóz ty jeześ liunotyk? Przecie ześ na dachu kłolie kumina płostawił swłoj włoz, tło cegóz sukos. Patrzojze jakło un tam calutki stłoi.
Jasiek splunył, kruca fuks, a jakiez tło bestyje gło tam wyciognyły i jak se śnim płoradziły.

Jezusie Maryjo, zbłoze suchutkie, mo sie na dysc, jagze jo mom sciognoć stamtod tyn włóz. Płożyce ci młojegło, mom dwa, pedzioł Sołtys z cioglie jesce łoześmionom gybom. Płotym sie bedzies tropił, ha ha ha jak zjechać z tegło dachu. Jasiek płozwłoził zbłoze Sołtysłowym włozym, płożycył długachno grabine i pło jedny cyści z sosiadym łozbiyrali i znłosili włóz, bło przecie som by tymu nie doł rady.

Wtedy sie puknył w gowe, ze i desperoki tak samło tło w nłocy zrłobili. Łoj dugło się we wsie śmioli i śmioli z Jaśkłowegło psikusa. Zaś ci łod przylepianio łatek, nazwali gło liunotykiym. A roz przyliepiono łatka, cignie sie za cłowiekiem do kłójca zycio, a płotym przechłodzi na jegło płotomków. Liunotyk.

Słónik – ułożone snopki szerzej u dołu a u góry w szpic, nakryty jednym rozlożonym snopkiem, żeby ściekał deszcz, hyz – strych pod całym dachem, służący do składania siana i zboża. Holofu – krzyku, rabanu. Skłoda – szkoda. Grabina – drabina. Liunotyk – lunatyk.

Śmiysny franek

SamoZuo

Re: Liunotyk

#2 Post autor: SamoZuo » 05 sty 2012, 16:04

Fabuła mogłaby być trochę bardziej skomplikowana i nie wiem czy gwara ludowa ma tu jedynie przyciągać uwagę? Ale to moje zdanie.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Liunotyk

#3 Post autor: skaranie boskie » 07 sty 2012, 23:40

To taka stara opowiastka, znana w różnych regionach, zapewne więc nie przypisana dożywotnio Podhalu. Myślę, że właśnie w tej gwarze największy smaczek opowieści. Już Ci kiedyś podpowiadałem, żebyś więcej pisywała gwarą bo jesteś w tej dziedzinie niekwestionowaną mistrzynią.
Pozdrawiam :) :kwiat:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Re: Liunotyk

#4 Post autor: Julka » 08 sty 2012, 11:06

Dzięki SamoZuo
wiem że to znana opowiastka i cóż mogłam w niej skomplikować.
Właśnie gwara ma jej przedłużyć życie, żeby nie przepadła we współczesnym świecie.

Dodano -- 08 sty 2012, 11:19 --

Skaranie
Pisałabym gwarą z wielką przyjemnością, bo to dla mnie jak chleb powszedni, ale po próbach, widząc niewielkie zainteresowanie ze strony odbiorców, może z racji niezrozumienia gwary, lub trudności w czytaniu, niewiele miałam i miałabym z tego satysfakcji.

Na naszym Ósmym, też jak widzisz, tylko te działy mają powodzenie, które są na widocznym, czołowym miejscu.
Inne przyciągają czytelników tylko według nicków.
Ale spróbuję, zamieścić parę wierszy i opowiadań.
Bo w innych i tak moja popularność jest znikoma :cha:
Dziękuję za odwiedziny.

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Liunotyk

#5 Post autor: Ewa Włodek » 08 sty 2012, 23:16

ha, Alegorio, fajnie! Gwara - wiecznie żywa, a ja lubię sobie poczytać teksty z gwarowymi rozmaitościami!
:rosa: :rosa: :rosa:
:vino: :vino: :vino:


A jakbyśmy spróbowały napisać wspólny tekst z dwójką bohaterów, z których jeden mówi gwarą góralską, a drugi - środowiskowym językiem krakowskim? Co by nam z tego wyszło? Bo Broszkiewiczowi kiedyś-kiedyś udało się kapitalne opowiadanie, w którym rozmawiało trzech żołnierzy andersowskich: lwowiak, katowiczanin i krakowianin. Cudeńko!
:) :) :)

Mnóstwo pozrowieniek z uśmiechem posyłam
Ewa

stary krab
Posty: 560
Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55

Re: Liunotyk

#6 Post autor: stary krab » 09 sty 2012, 15:02

Ciekaw byłbym rezultatu. Współczesny dialog Krakowianki i Góralki. :)

Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Re: Liunotyk

#7 Post autor: Julka » 11 sty 2012, 11:05

Kod: Zaznacz cały

Ewuniu

Kod: Zaznacz cały

stary krab
Dziękuję Ewuś
Pomysł wart zastanowienia :)
krabiku
czekaj, może coś z tego będzie ;)

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Liunotyk

#8 Post autor: skaranie boskie » 11 sty 2012, 20:39

No to do roboty dziewczyny.
Założę wam temat, w którym tylko Wy będziecie mogły pisać. Podajcie tytuł.
I dialogujcie sobie do woli, a jak skończycie to go otworzymy dla wszystkich i zaczniemy komentować.
Co Wy na to? Żeby opowiadanie miało ciągłość, wszystkie wpisy będę łączył w jeden post.
Czekam na zgodę. :)
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „OPOWIADANIA”