Do lustra

[Leszek Sobeczko]

Al - nie wiem czy do końca poprawnie,

nie mogąc rozstać z wyobrażeniem

'

obrót zakończyć
się w pełni

mam jeszcze uwagę, w czytaniu 1 cząstki, na przykładzie
/zmieniłem miejscami 2 z 3 frazą, no na potrzeby wersyfikację/:

To chyba o Alicji wspominałaś ostatnio, przeglądając się
w paznokciach. Czy ich czerwień byłaby dobrym powodem,
żeby odbicia mogły się spotkać, dostając jeszcze bardziej
w głąb czasu. Do końca już jednak nie jestem pewny,

próbując wyłowić wisienkę z kompotu. Zauważ, że zawsze
skądś wracamy, nie mogąc rozstać z wyobrażeniem,
chociaż ramy obrazu dawno pękły i przypływ zabrał pozostawione
znaki. Fala za falą przywracasz stary porządek, wyrzucając,

jeszcze pomarudzę nad imiesłowami, rozgadujesz temat, ale tu już, to kwestia woli autora

pozdrówka

[Alek Osiński]

Oddałem tę piątkę.

Ufff...no to mi ulżyło

To nie moja wina, że jestem przystojniakiem.

Oczywiście Jerzy, to nie Twoja wina, że jesteś przystojniakiem,
podobnie jak nie jest Twoją winą, że potrafisz tak ciekawie i wnikliwie
interpretować wiersze. Dziękuję, jesteś dobrym przykładem jak piękno
i inteligencja potrafią chodzić ze sobą w parze

Marto, dzięki wielkie, ten opuszek pod paznokciem
faktycznie zostawia ślad na języku jak pod dotknięciem
parzydełka meduzy...

Algo, Leszku, do przemyślenia, na pewno...dzięki

[Marcin Sztelak]

Proza poetycka a może poezja prozatorska - nie ma znaczenia, bo doskonałe i smakowite. Więc do zobaczenia w lustrze, albo po jego drugiej stronie...

Pozdrawiam.