Ciszkiem.

[eka]

Ciszkiem...

[Gloinnen]

wchodzę z butami w czyjąś samotność i
zgubię któryś.

Temat do wielu refleksji - mnie zaciekawił ten zgubiony but, bo moim zdaniem pokazuje - może nawet nie tyle spełnienie - co zapowiedź pewnego rodzaju intymności. Nie da się wejść w interakcję z drugą osobą - i wyjść z tego spotkania nietkniętym.
Nosimy w sobie część tego człowieka jak relikwię lub ciało obce, a zarazem także zostawiamy coś z siebie - we wspólnej przeszłości. Coś, co nas odsłania na zawsze, pozbawia pancerza ochronnego. Później już nie można powrócić do stanu "sprzed", nowa samotność zawsze będzie naznaczona śladami cudzych stóp... i butów.

Pozdrawiam,


Glo.

[Karma]

Z tym, że niekoniecznie są to obecności, które chcielibyśmy tam mieć. Ale to temat na inszą rozmowę.
Dziękuję, Gloinnen.

[Gloinnen]

Z tym, że niekoniecznie są to obecności, które chcielibyśmy tam mieć. Ale to temat na inszą rozmowę.

A to akurat święta prawda.

[Karma]

[Henryk VIII]

Tekst - jeden z najlepszych jaki udało mi się przeczytać ostatnimi czasy - mocny i podskórnie poważny - próbujesz rozładować to 2-gą zwrotką - efekt? - ona podkreśla. Że tekst poważny, ważny... Choć próbujeSZ zwodzić odbiorcę...

h8

[Karma]

Dziękuję, Henryku.