Mieliśmy. W szkole. Pamiętam "Ludzie bezdomni": i "Chłopi".A mieliście tak, że czytaliście jakąś książkę z obrzydzeniem, a mimo to dotrwaliście do jej końca?
Gadu gadu...
- Gorgiasz
- Moderator
- Posty: 1608
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
Re: Gadu gadu...
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 20:51
Re: Gadu gadu...
To mnie się "Chłopi" podobali.
Lubię takie słowiańskie klimaty, "Starą baśń" czytałam ze trzy razy.
Lubię takie słowiańskie klimaty, "Starą baśń" czytałam ze trzy razy.
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Gadu gadu...
Oj, przez niektóre lektury ciężko było przebrnąć.
Część powieści powinny być czytane we fragmentach tylko po to, by przybliżyć im schematy danej epoki, ich idee. Może nawet nie na lekcjach jęz. polskiego, a historii.
I, panowie i panie, więcej poezji by się przydało w szkołach, i to nie tej pachnącej molami, a współczesnej i reportaży, przybliżających nam współczesny świat i kreujących wrażliwość na problemy zwykłych ludzi.
Część powieści powinny być czytane we fragmentach tylko po to, by przybliżyć im schematy danej epoki, ich idee. Może nawet nie na lekcjach jęz. polskiego, a historii.
I, panowie i panie, więcej poezji by się przydało w szkołach, i to nie tej pachnącej molami, a współczesnej i reportaży, przybliżających nam współczesny świat i kreujących wrażliwość na problemy zwykłych ludzi.
- Gorgiasz
- Moderator
- Posty: 1608
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
Re: Gadu gadu...
"Starą Baśń" też czytałem. Nie pamiętam szczegółów, ale z własnej woli, więc pewnie byłem za.
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 20:51
Re: Gadu gadu...
Pewnie, że nie wszystko się lekko czyta.
Ja miałam problem z literaturą obozową, ze względu na temat. "Rozmowy z katem" były jedyną lekturą, której nie przeczytałam do końca, ale to akurat w głównej mierze ze względu na język - był dla mnie zbyt trudny/męczący.
Z drugiej strony byłam jedną z dwóch osób w klasie, które przeczytały "Zbrodnię i karę" - i to bez zmuszania się.
Nie lubię zbyt "zbitych" tekstów, nie doczytuję ich, ogarniam wzrokiem i idę dalej, to rzeczywiście minus.
Ja miałam problem z literaturą obozową, ze względu na temat. "Rozmowy z katem" były jedyną lekturą, której nie przeczytałam do końca, ale to akurat w głównej mierze ze względu na język - był dla mnie zbyt trudny/męczący.
Z drugiej strony byłam jedną z dwóch osób w klasie, które przeczytały "Zbrodnię i karę" - i to bez zmuszania się.
Nie lubię zbyt "zbitych" tekstów, nie doczytuję ich, ogarniam wzrokiem i idę dalej, to rzeczywiście minus.
- Gorgiasz
- Moderator
- Posty: 1608
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
Re: Gadu gadu...
Brawo. Nie chwaląc się przeczytałem całego F.M.D. (z wyjątkiem "Dzienników"); 'Braci' kilka razy. W tym sfałszowany przedwojenny polski przekład Teodora D. Nawet imię było zmienione.Z drugiej strony byłam jedną z dwóch osób w klasie, które przeczytały "Zbrodnię i karę" - i to bez zmuszania się.
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 20:51
Re: Gadu gadu...
Niestety, nie mogę się pochwalić niczym więcej 

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Gadu gadu...
To może napisz coś sama.
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 20:51
Re: Gadu gadu...
Już napisałam 
No dobra, to drabble, ale i tak jestem z siebie dumna

No dobra, to drabble, ale i tak jestem z siebie dumna

- Gorgiasz
- Moderator
- Posty: 1608
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
Re: Gadu gadu...
To dlaczego ich tu jeszcze nie widzę?!Anet pisze:Już napisałam
No dobra, to drabble, ale i tak jestem z siebie dumna
