walczyk na jedną rękę
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
walczyk na jedną rękę
____________________________________________________
kręcę korbką jak zawsze od lat
katarynka zawodzi i skrzypi
nie
to trybik znów trafił mi szlag
ale co tam
tańczący przywykli
deptać sobie po stopach nie w rytm
trybik zgrzyta wpadając w dysonans
mnie
ten walczyk po nocach się śni
i tak głośno że budzi się żona
kręcę korbką jak zawsze bo cóż
ludzie lubią się kręcić bez targów
tak
niech kręcą się kręcą a nuż
coś obudzi ich z tego letargu
i
po rozum do głowy na czas
pójdą zanim ich życie ogłupi
tak więc
kręcę na owe trzy pas
żeby wreszcie przestali się kłócić
katarynka zawodzi
ja też
do księżyca wystawiam oblicze
korbka zgrzyta
znów coś tam jest źle
tryb się zaciął jak brzytwą policzek
podśpiewuję pod nosem
by w ton
odpowiedni wpaść do tej melodii
pary tańczą
nie wiedzą że ktoś
kręcąc korbką wraz z nimi
odchodzi
Wersja pierwotna początku wiersza:
kręcę korbką jak zawsze od lat
katarynka jękliwie zawodzi
nie
to trybik znów trafił mi szlag
ale co tam
tańczącym nie szkodzi
ciągle depczą po stopach nie w rytm
kręcę korbką jak zawsze od lat
katarynka zawodzi i skrzypi
nie
to trybik znów trafił mi szlag
ale co tam
tańczący przywykli
deptać sobie po stopach nie w rytm
trybik zgrzyta wpadając w dysonans
mnie
ten walczyk po nocach się śni
i tak głośno że budzi się żona
kręcę korbką jak zawsze bo cóż
ludzie lubią się kręcić bez targów
tak
niech kręcą się kręcą a nuż
coś obudzi ich z tego letargu
i
po rozum do głowy na czas
pójdą zanim ich życie ogłupi
tak więc
kręcę na owe trzy pas
żeby wreszcie przestali się kłócić
katarynka zawodzi
ja też
do księżyca wystawiam oblicze
korbka zgrzyta
znów coś tam jest źle
tryb się zaciął jak brzytwą policzek
podśpiewuję pod nosem
by w ton
odpowiedni wpaść do tej melodii
pary tańczą
nie wiedzą że ktoś
kręcąc korbką wraz z nimi
odchodzi
Wersja pierwotna początku wiersza:
kręcę korbką jak zawsze od lat
katarynka jękliwie zawodzi
nie
to trybik znów trafił mi szlag
ale co tam
tańczącym nie szkodzi
ciągle depczą po stopach nie w rytm
Ostatnio zmieniony 13 lis 2011, 12:49 przez Miladora, łącznie zmieniany 4 razy.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: walczyk na jedną rękę
A serdeczne Bóg zapłać, Dziaduniu (bo mi to "Dziadzie" jakoś przez gardło nie przechodzi). :sza:
Dobrego...
Dobrego...

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
Re: walczyk na jedną rękę
Może być "Straszny Dziadunio", czy jak ci pasuje.Miladora pisze: (bo mi to "Dziadzie" jakoś przez gardło nie przechodzi). :sza:
Zwracano się do mnie już "Panie Gorzki Dziadzie" :hahaha:
Co bardzo mnie rozbawiło.
Stąd na tym forum też wybrałem sobie taki właśnie nick.
:prask:
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:54
- Lokalizacja: Końskie
Re: walczyk na jedną rękę
9-10-9-10 a w wersach 3-4-2 i 3-4-3..pięknie zachowany układ rytmiczny:)..naprzemienność rymów męskich i żeńskich również bez zarzutu..świetny warsztat i piękna treść..podziwiam:)
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: walczyk na jedną rękę
Przyznam, że bardzo mi się podoba Twój nick, Gorzkodziadku. :oq:
Nawet zaczęłam się zastanawiać, czy nie zmienić swojego na Gorzkie Żale?
Ale nazywano mnie również "zielona mila", więc może wystarczy.
Dziękuję - Mariusz.
Miło spotkać ludzi, którzy znają się na rymowankach. :tany:
Na marginesie, cieszy mnie, że tutaj poezja rymowana ma osobny dział, traktowany równorzędnie z poezją wolną.
Dobrze nie być pariasem. :wis :hahaha:
Dobrego, Panowie. :piwo:
Nawet zaczęłam się zastanawiać, czy nie zmienić swojego na Gorzkie Żale?

Ale nazywano mnie również "zielona mila", więc może wystarczy.

Dziękuję - Mariusz.

Miło spotkać ludzi, którzy znają się na rymowankach. :tany:
Na marginesie, cieszy mnie, że tutaj poezja rymowana ma osobny dział, traktowany równorzędnie z poezją wolną.
Dobrze nie być pariasem. :wis :hahaha:
Dobrego, Panowie. :piwo:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: walczyk na jedną rękę
Spodobał mi się bardzo ten wiersz. Porywa do tańca, niemal słyszę jego melodię. Technicznie rzeczywiście bez zarzutu, choć jeden rym (tak, wydłubię sobie - "zawodzi - nie szkodzi") - gramatyczny... no dobra, czepiam się, powieście... :wis
Ale nie lubię takich.
Najbardziej spodobała mi się ostatnia strofa. I pointa - cud miód i orzeszki. Zakończenie dość zaskakujące - zabawa, taniec, muzyka - wiodą ku otchłani.
Pozdrawiam,

Glo.
Ale nie lubię takich.
Najbardziej spodobała mi się ostatnia strofa. I pointa - cud miód i orzeszki. Zakończenie dość zaskakujące - zabawa, taniec, muzyka - wiodą ku otchłani.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: walczyk na jedną rękę
Masz rację - ten rym jest do kitu.
kręcę korbką jak zawsze od lat
katarynka jękliwie zawodzi
nie
to trybik znów trafił mi szlag
chociaż ludzie
przy takiej melodii
i tak depczą po stopach nie w rytm
Teraz lepiej?
W gruncie rzeczy katarynkowe walczyki mają prawo do swoistego prymitywizmu, może także ze względu na prostotę dawnego kataryniarza, ale zgadzam się, że jeżeli coś można ulepszyć, to należy to zrobić.
Dzięki
PS. Tylko że teraz mam powtórzenie "melodii", ale pomyślę jeszcze nad tym.
PS. Myślę, że teraz już jest dobrze po tej drugiej zmianie.

kręcę korbką jak zawsze od lat
katarynka jękliwie zawodzi
nie
to trybik znów trafił mi szlag
chociaż ludzie
przy takiej melodii
i tak depczą po stopach nie w rytm
Teraz lepiej?

W gruncie rzeczy katarynkowe walczyki mają prawo do swoistego prymitywizmu, może także ze względu na prostotę dawnego kataryniarza, ale zgadzam się, że jeżeli coś można ulepszyć, to należy to zrobić.

Dzięki

PS. Tylko że teraz mam powtórzenie "melodii", ale pomyślę jeszcze nad tym.

PS. Myślę, że teraz już jest dobrze po tej drugiej zmianie.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: walczyk na jedną rękę
Mnie się bardzo podoba.
Zarówno w treści jak i pod względem wykonania.
A jeden rym czasownikowy absolutnie nie szkodzi.
I niech sobie Gloinnen pozawodzi.
O!
A w ogóle to twój walczyk, nie wiedzieć czemu przypomniał mi starą piosenkę.
Może to kręcenie korbką, jak kółkiem?
Zresztą posłuchaj sama.
Pozdrawiam
)

Zarówno w treści jak i pod względem wykonania.
A jeden rym czasownikowy absolutnie nie szkodzi.
I niech sobie Gloinnen pozawodzi.
O!

A w ogóle to twój walczyk, nie wiedzieć czemu przypomniał mi starą piosenkę.
Może to kręcenie korbką, jak kółkiem?
Zresztą posłuchaj sama.
Pozdrawiam




Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: walczyk na jedną rękę
Bóg zapłać, Skaranie - pamiętam Stępowskiego.
I ten walczyk.
A co do rymu, to Glo miała rację. Po licho ma być gramatyczny, skoro można dać ciekawszy.
Ja lubię, gdy zmusza się mnie do myślenia.
Dobrego...


A co do rymu, to Glo miała rację. Po licho ma być gramatyczny, skoro można dać ciekawszy.
Ja lubię, gdy zmusza się mnie do myślenia.

Dobrego...

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)