Wiadome

[411]

zakleszczona
między krzykiem a bezwiarą
tłumaczę siebie światu

nadziejami wypycham biustonosz
cierpliwie usuwam wątpliwości
nacieram dłonie - kocha nie kocha
bo niewiadome czy jutro
też przyjdzie

to będzie dobry dzień

spójrz mam nowa sukienkę
tak mi ładnie
w cekinach grzechów naszych

[e_14scie]

tłumaczę siebie światu

nadziejami wypycham biustonosz
cierpliwie usuwam wątpliwości
nacieram dłonie -

400jedenastko droga

za dużo czynności wykonujesz, jak na moje oko w tych wersach, następujących po sobie.

tak mi ładnie
w cekinach grzechów naszych

w cekinach naszych grzechów

całkiem całkiem, choć bez euforii

[411]

Dzieki e_14nascie.
Inwersja zamierzona. Zostanie.
Za duzo czynnosci? To jest tylko ulamek tego, co "normalna" kobieta jest w stanie wykonac w kazdym stanie.

Milego.

[SamoZuo]

Posklejałaś niezbyt dopasowane puzle , ale to moje zdanie.

[Nilmo]

Bezwiara...po co tworzyć neologizmy, dla tego co nazwane? I to nazwane ładniej.
Reasumując treść - brak treści. Słowa, słowa, słowa.

[Alek Osiński]

Myślę, że można zrobić z niego dobry wiersz
trzeba jednak trochę dopracować

Ja mam taki pomysł
luźna propozycja

tłumaczę siebie światu
nadzieją

wypycham biustonosz
cierpliwie usuwam wątpliwości
nacieram dłonie - kocha nie kocha
nie wiadomo

czy jutro przyjdzie

to będzie dobry dzień
spójrz
mam nową sukienkę
tak mi ładnie
w cekinach naszych grzechów