Każdy czas jest dobry

[Malwina]

Gdyby ktoś mnie pokochał wiosną
kiedy kwitną fiołki żonkile
obudziłabym się z pewnością
żeby przeżyć miłosne chwile

gdyby latem chciał się oświadczyć
może w sierpniu dałabym szansę
na pławienie się w ciepłym słońcu
bo najlepsze letnie romanse

jeśli miłość chciałaby przybyć
lecz dopiero późną jesienią
pewnie bym ją grzecznie przyjęła
zanim liście kolory zmienią

a co z zimą ktoś mnie zapyta
zawierucha mróz i śnieżyca
czy wypada wtedy się kochać
tak to stary słowiański zwyczaj

[barteczekm]

Już mało kto pisze wiersze rymowane w dobrym stylu. Jakaś taka tendencja może maniera, że tylko białe i wolne. W wierszach rymowanych jest duże niebezpieczeństwo, że staną się rymowańcami bez większego, emocjonalnego przekazu. Tutaj opowiedziałaś emocje i oczekiwania - dominująca nadzieja. Jedna mała uwaga. Chodzi o rytm. Troszkę szwankuje w 4 i 12 wersie. To w kwestii techniki. Całość przyjemna w odbiorze - zaciekawia, wciąga czytelnika. Pozdrawiam

[Koleś]

Barteczek trochę hamletyzuje, bo całkiem sporo się pisze rymowanych wierszy, wystarczy spojrzeć ile rymowanej poezji jest w tym dziale. Oczywiście, nie pisze się ich tyle, co kiedyś, ale to wynika z nowych form wyrazu w poezji, no i co tu dużo mówić, umiejętności. Dobry, rymowany wiersz jest bardzo trudno napisać.

Muszę zgodzić się z poprzednikiem, że rytmika szwankuje, chociaż uwypukliłbym inne wersy (np. ósmy).
Lekki, bezpretensjonalny wiersz, z ciepłym przekazem i czyta się go naprawdę przyjemnie, ale muszę przyznać, niestety, że trudno go zaliczyć do dobrych. Czy kochać się zimą, to naprawdę stary słowiański zwyczaj? Obstawiałbym bardziej święto Kupały.
Trochę rymów dokładnych, ale dobranych z głową, a nie na szybko, to podnosi wartość tego wiersza. Ta kulejąca rytmika przeszkadza, podobnie jak brak interpunkcji, która z pewnością pozwoliłaby ją uregulować.
Ogólne wrażenie jest przyjemne, może przez ten optymistyczny przekaz, który się udziela, ale do zachwytu jednak trochę mi brakuje.
Pozdrawiam.

[Malwina]

To jest zapewne jeden z moich słabszych wierszy, ot, napisany w wolnej chwili, może nawet dla zabicia czasu.Dziękuję za komentarz.Czasem celowo zaburzam rytm, żeby nie było monotonnie, bo z rytmem akurat nie mam większych kłopotów, po prostu czuję go.A na końcu, lubię " zamieszać, czyli "ni przypiął, ni przyłatał".

[barteczekm]

Z tym rytmem to trochę podejrzewałem, że celowo zaburzony. Z jednej prostej przyczyny - to zaburzenie rytmu jest regularne. Pozazdrościć tylko takiej kreatywności w "wolnej chwili". Oby większość Twoich chwil była wolna w sensie jeśli skutkują pisaniem. Pozdrawiam

[Leon Gutner]

To jest jeden z twoich słabszych wierszy Mal .
Ale masz u mnie taki wypisany kredyt że nie rzeknę złego słowa .

Z uszanowaniem L.G.