koronarografia
jakby mnie wciągał świat równoległy
coś obok chodzi niczym dotyka
kożuch po szyję a później negliż
który tak trudno bez słów powitać
więc krok do przodu kilka do tyłu
świat nie ucieka przy boku stoi
i oczka puszcza niewierny filut
jak uszy z wiadra wolności połyk
na nic pozory gdy mam go w sobie
głowa jak igła szar rozpoznaje
a ja wciąż nie wiem czy jestem godzien
za marne grosze lub złota talent
jakby mnie wciągał świat równoległy
obraz w konturach przetartych chustek
których dziś za nic nie mogę przebić
choć tuż za nimi wertepy uciech
Łódź.09.04.2016.
koronarografia
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: koronarografia
Wertepy uciech - coś takiego .
Do spółki z całością - fantastycznie brzmią .
Par w świetnej formie .
Ogromna przyjemność .
Z uszanowaniem L.G.
Do spółki z całością - fantastycznie brzmią .
Par w świetnej formie .
Ogromna przyjemność .
Z uszanowaniem L.G.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: koronarografia
"i oczka puszcza niewierny filut
jak uszy z wiadra wolności połyk" - perełka.
Ładny, rytmiczny wiersz z niebanalnymi dopełniaczówkami.
Wg mojego odczytu o pewnego rodzaju izolacji i ostrożności.
Czy warto dać się wciągnąć w świat równoległy i zrezygnować z kożucha po szyję?
Czy peelowi pasuje negliż?
Mam wrażenie, że nie do końca,
pozdrawiam.
jak uszy z wiadra wolności połyk" - perełka.
Ładny, rytmiczny wiersz z niebanalnymi dopełniaczówkami.
Wg mojego odczytu o pewnego rodzaju izolacji i ostrożności.
Czy warto dać się wciągnąć w świat równoległy i zrezygnować z kożucha po szyję?
Czy peelowi pasuje negliż?
Mam wrażenie, że nie do końca,
pozdrawiam.
- barteczekm
- Posty: 478
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
- Kontakt:
Re: koronarografia
Nie będę dzielił się swoją interpretacją, bo według mnie nie chodzi o to aby sugerować innym jak mają widzieć treść. W poezji przede wszystkim chyba, że na lekcjach języka polskiego w gimnazjum o czym wspominał już Gombrowicz w Ferdydurke. Skupię się na tym co jest w tym wierszu bardzo dobre - oczywiście zaczynam od rytmu - be zarzutu. Bogactwo języka - w sam raz, ciągłość i spójność - jak należy.Długość - klasyczna. Ale to co mnie najbardziej zaciekawiło to specyficzne zapętlenie - powrót do początku ("jakby mnie wciągał świat równoległy") i to jest ta fraza, która stanowi istotę tego tekstu co do treści w spojrzeniu również interpretacyjnym. 

" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert