Jedna z twarzy Greya
Jedna z twarzy Greya
Wybierasz kobiety,
niczym pozycje Kamasutry.
Zdolne, zostają,
ale nigdy na zawsze.
Czuję się jak dziwka,
chociaż nie chcesz odejść.
niczym pozycje Kamasutry.
Zdolne, zostają,
ale nigdy na zawsze.
Czuję się jak dziwka,
chociaż nie chcesz odejść.
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2016, 19:11 przez ELKA, łącznie zmieniany 2 razy.
- barteczekm
- Posty: 478
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
- Kontakt:
Re: Jedna z twarzy Greya
No Elka. Mocne. Jest to według mnie jedno z ciekawszych wcieleń (treściowo) miniatury jakie ostatnio czytałem. Z reguły te miniatury są słodkie jak tort na 1 komunię. Tak słodkie, że można zwymiotować. A jak nie takie to chociaż mocno sentencyjne. Tu miniaturę ubrałaś w sex, ból, niezrozumienie, pragnienie czegoś innego, żal, wewnętrzne sprzeczności co do doświadczanych emocji. Chylę czoła. 

" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Jedna z twarzy Greya
no to przywaliłaś z grubej rury i jak zwykle w paru słowach, prosto w sedno.
Pozdrawiam.

Pozdrawiam.
Re: Jedna z twarzy Greya
Bartku, Marcinie, dziękuję za przeczytanie i komentarze.
Pozdrawiam.elka.
Pozdrawiam.elka.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Jedna z twarzy Greya
Nigdy nie czytałem o tych twarzach Greya, choć słyszałem opowieści opowiadane z wypiekami na policzkach i dziwnym błyskiem w oczach. Dlatego potrafię sobie wyobrazić obrazki, wyobrazować i ten wiersz prawie jak w lustrze.
Ja słyszałem, że jacyś Amerykanie jeździli na Filipiny w celach rozrywkowo-erotycznych. Byli tacy, co latami odwiedzali te same kobiety, nawet jak zmieniały "miejsce pracy". Przywozili prezenty specjalnie dla swojej znajomej, niezależnie od innych form wdzięczności za świadczone usługi. Przywiązywali się. Ciekawe. Ludzkie.
Ja słyszałem, że jacyś Amerykanie jeździli na Filipiny w celach rozrywkowo-erotycznych. Byli tacy, co latami odwiedzali te same kobiety, nawet jak zmieniały "miejsce pracy". Przywozili prezenty specjalnie dla swojej znajomej, niezależnie od innych form wdzięczności za świadczone usługi. Przywiązywali się. Ciekawe. Ludzkie.
Re: Jedna z twarzy Greya
Wiesz Leszku, Grey pokazał 50 twarzy, czy był ponad przeciętny? Wątpię. Każdy z Was, ma ileś tam twarzy, przy każdej kobiecie inną... nieprawdaż?
- Koleś
- Posty: 485
- Rejestracja: 31 mar 2016, 9:22
Re: Jedna z twarzy Greya
Przecinki przed "jak" są niepotrzebne ponieważ jest to człon porównawczy. W ogóle masz tu interpunkcyjny bałagan z przecinkami, zbyt często ich tu używasz, a nie zauważam, by był to zabieg mający jakiś cel, np. akcentowy.
Dość zgrabnie podany tekst, jest konkretnie, rzeczowo i mocno, czyli poetyckie sado-maso świetnie oddające tematykę wiersza. Właściwie wszystko skończyło się dobrze i obie strony są zadowolone (ciemiężyciel i ofiara), ale gdzieś spomiędzy wersów wybrzmiewa jakaś tęsknota za miłością.
Pozdrawiam.
Dość zgrabnie podany tekst, jest konkretnie, rzeczowo i mocno, czyli poetyckie sado-maso świetnie oddające tematykę wiersza. Właściwie wszystko skończyło się dobrze i obie strony są zadowolone (ciemiężyciel i ofiara), ale gdzieś spomiędzy wersów wybrzmiewa jakaś tęsknota za miłością.
Pozdrawiam.

"Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." F. Zappa
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
Re: Jedna z twarzy Greya
Jeden usunęłam, reszta mi potrzebna.
Nie bardzo wiem, co się dobrze skończyło i kto jest zadowolony?
Dowiadujesz się o zdradzie, mało tego masz niezbite dowody, że Twoja ukochana ma niejednego, ale kilku kochanków i jesteś zadowolony ?
Nie wiem, czy czytamy ten sam wiersz....
Pozdrawiam.elka.
Nie bardzo wiem, co się dobrze skończyło i kto jest zadowolony?
Dowiadujesz się o zdradzie, mało tego masz niezbite dowody, że Twoja ukochana ma niejednego, ale kilku kochanków i jesteś zadowolony ?
Nie wiem, czy czytamy ten sam wiersz....
Pozdrawiam.elka.
- Koleś
- Posty: 485
- Rejestracja: 31 mar 2016, 9:22
Re: Jedna z twarzy Greya
No, ostatnia strofa tak mnie naprowadziła. Peelka czuje się jak dziwka, a od dziwki się odchodzi (po zapłacie), a on odejść nie chce, więc jest tu jakieś przywiązanie. Rozpatruję to w kontekście relacji Greya z bohaterką książki - poniżenie jako zaspokojenie swoich potrzeb.
Wiesz, z interpretacją wiersza jest jak z dupą, każdy ma swoją. Wiele moich tekstów również zostało odczytanych zupełnie inaczej niż miało. Ja tam się akurat cieszę z różnych interpretacji moich tekstów. Czasami wystarczy jeden wyraz, który całkowicie zmieni punkt widzenia czytelnika. Tak już jest i autor musi się z tym pogodzić, bo nie ma wpływu na to, jak odbierze jego twórczość czytelnik.
Wiesz, z interpretacją wiersza jest jak z dupą, każdy ma swoją. Wiele moich tekstów również zostało odczytanych zupełnie inaczej niż miało. Ja tam się akurat cieszę z różnych interpretacji moich tekstów. Czasami wystarczy jeden wyraz, który całkowicie zmieni punkt widzenia czytelnika. Tak już jest i autor musi się z tym pogodzić, bo nie ma wpływu na to, jak odbierze jego twórczość czytelnik.
"Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." F. Zappa
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
Re: Jedna z twarzy Greya
Wyluzuj Koleś. Masz prawo do jakiej chcesz interpretacji. Każdy odczuwa własną wrażliwością.
Właściwie, to się cieszę z takiego odbioru. Będę ULEGŁA
Pozdrawiam.elka.
Właściwie, to się cieszę z takiego odbioru. Będę ULEGŁA

Pozdrawiam.elka.