l'Aiguille du Midi

[pastel]

W czerwieni cię widzę,
chociaż Alpy w śniegu.
Kiedy słońce góruje nad szczytem
siedzisz w kawiarence w Chamonix.
Piszesz do mnie kartkę.
Zamiast znaczka
ślad szminki z ust.
Uchylone, jak zaproszenie.
Wiem, że tam jesteś.
Płochacze ścigają się z wrończykami,
a ja wciąż czekam.
Coraz bardziej oszroniony.

[karolek]

Oczekiwanie bardzo poetycko przedstawione, takie jakby natchnione, niedzisiejsze,
wpadł mi w oko ten wiersz.

[Niedzisiejszy]

A skoro o niedzisiejszości mowa, więc jestem
Zgadzam się z moim przedmówcą, ponieważ to bardzo piękny liryk miłosny, ukazujący tęsknotę za ukochaną.
Te pierwsze słowa mogą symbolizować ( według mojej interpretacji ) że pamięta Ją na tle maków, na tle wschodzącego słońca, i widzi Ją taką nawet teraz, mimo ośnieżonych alp, na które spogląda z okna kawiarni.
Ten wers: "uchylone, jak zaproszenie" symbolizują usta, które wciąż czekają na jego usta, zapraszają Go.
Na koniec ukazanie kontrastu między psami goniącymi ptaki, a osobą, którą jest przepełniona chłodem tęsknoty.
Sprawdziłem, że Chamonixn to najzimniejsze miejsce w alpach, czy to symbol stwardniałego serca Jego ukochanej.
Cóż, trzeba nad tym wierszem trzeba pomyśleć, ale moim zdaniem to świetny i piękny liryk miłosny na tle przyrody
Gratuluję i życzę dalszej owocnej weny

[anastazja]

No nieźle - romantyczny i przyjemny wiersz.

[Marcin Sztelak]

Romantyzm, ale piękny, nieprzegadany i nieprzesłodzony. Doskonałe, chciałoby się powiedzieć oczekiwanie.

Pozdrawiam.

[em_]

Pięknie