Alfa Centauri

[Sokratex]

• • • Alfa Centauri, siódma rano
      - to oczywiście nic nie znaczy.
      Piszę te słowa tylko dlatego,
      żeby napisać cokolwiek z rozpaczy.
      
      
      Przeszukawszy wiele kobiet,
      odkryłem w ostatniej atom szczęścia
      "Alfa Centauri, siódma rano..."
      zapisałem w dzienniku pokładowym.
      
      Przecież to niemożliwe! wykrzyknęli fizycy
      aż jądra nabrzmiały im w atmosferze
      i pękły w bólu nad zwrotnikiem.
      
      Możliwe, możliwe.... zresztą, sami zobaczcie: o tam
      pomiędzy łechtaczką a sercem.
      
      Ależ to ułuda! Gra świateł i pozoru!
      huczał astronom, któremu od ciągłego wypatrywania
      szczegółów Venus wyżarła kawał nosa.
      
      Atoli atom szczęścia siedział właśnie ze mną
      przy stoliku, a cała niepotrzebna reszta
      żłopała herbatkę i anihilowała ciastka.
      
      Wtedy postanowiono kolektywnie założyć
      inkubatory w poręczach małżeńskich łóżek -
      przysiadały na nich damy i gdakały
      karmione nowymi wytycznymi.
      
      A ja? Jakby nic się nie stało
      
      
      Alfa Centauri, siódma rano
      - to oczywiście nic nie znaczy.
      Nucę tę piosnkę tylko dlatego,
      aby ponucić cokolwiek z rozpaczy.
      
      
      

[Alek Osiński]

Podoba mi się ta śpiewna klamra

[czochrata]

rozbawiłeś mnie,brawo

[Sokratex]

Podoba mi się ta śpiewna klamra

Dziękuję.

rozbawiłeś mnie,brawo

Czy o poważnych sprawach trzeba zawsze z pompą i w duchu: - Och, jak mnie boli?
Od tego jest badawczy astronom z wyżartym nosem i fizyka uczuć

Pozdrawiam.

[Marcin Sztelak]

Tak ten naprawdę się śmieje kto się z siebie śmieje.
Zabawne i mądre.
Pozdrawiam.

[Bożena]

sf- zaciekawił wiersz-


Ależ to ułuda! Gra świateł i pozoru!
huczał astronom, któremu od ciągłego wypatrywania
szczegółów Venus wyżarła kawał nosa. tu mi cosik zgrzyta przeniosłabym Venus w inne miejsce

Ależ to ułuda! Gra świateł i pozoru!
huczał astronom, któremu Venus od ciągłego wypatrywania
szczegółów wyżarła kawał nosa.

[Sokratex]

Tak ten naprawdę się śmieje kto się z siebie śmieje.
Zabawne i mądre.
Pozdrawiam.

Dziękuję.

sf- zaciekawił wiersz-


Ależ to ułuda! Gra świateł i pozoru!
huczał astronom, któremu od ciągłego wypatrywania
szczegółów Venus wyżarła kawał nosa. tu mi cosik zgrzyta przeniosłabym Venus w inne miejsce

Ależ to ułuda! Gra świateł i pozoru!
huczał astronom, któremu Venus od ciągłego wypatrywania
szczegółów wyżarła kawał nosa.

"Wenus Szczegółów" musi być razem, choćby w inwersji. Czy piękno nie traci, kiedy przyjrzeć mu się z bliska?
Albo raczej: czy nie tracimy tego co istotne, próbując zgłębić piękno?

Pozdrawiam limerykiem:

• • • Botticelli - kościelny malarz z Florencji,
      wpadał czasem do towarzyskich agencji,
      gdzie dostawał szału. W stanie
      tym spłodził raz Wenus w pianie,
      nie mogąc już znieść wrodzonej impotencji.
      
      http://www.youtube.com/watch?v=SNHNhaQe ... 0CCE68F080
      
      

[Bożena]

fakt- ale czytając w tym zapisie jakoś mi sie czyta że

Ależ to ułuda! Gra świateł i pozoru!
huczał astronom, któremu od ciągłego wypatrywania
szczegółów Venus- (domniemana ułuda)wyżarła kawał nosa.

ale szczegóły Venus muszą być ciekawe

[Sokratex]

ale szczegóły Venus muszą być ciekawe

Masz rację Ja po prostu postawiłem na to, że astronom próbując przyjrzeć się bliżej pięknu, sam coś stracił.
Ileż to razy zazdrościmy gwiazdom lub słynnym ludziom, a kiedy zaczniemy czytać ich życiorysy...
Świetnie to wyraża jeden z moich ulubionych od jakiegoś czasu filmów:

http://www.youtube.com/watch?v=8r5VMkZF ... plpp_video

[Gloinnen]

Nie moja poetyka, taka z lekka groteskowa i trochę zahaczająca o absurdy, aczkolwiek atom szczęścia pomiędzy łechtaczką a sercem -

Pozdrawiam,


Glo.