Koniec jest początkiem, Uroburos, czyli niekończący się wiersz

[panek]

Szukają bez końca nowych podopiecznych,
czasem wśród kobiet ostrych i niebezpiecznych.
Jednak swarliwe panie mają swe zalety,
zapierdalanie z penisem i dupą - słowem ostre balety.
Czasem powracam do czasów minionych,
gdy człowiek nie wstydził się z rzeczy zboczonych.

[barteczekm]

gdy człowiek nie wstydził się rzeczy zboczonych
tych marzeń nad morzem, gdy zerkał znad wydmy
stada nagich kobiet z krain niezgolonych
takie leśne dukty do dziś nie obrzydły
dlatego podróże wspomnianym pociągiem
czasem bywa słodko, ostatnio zaś z gongiem.

[alchemik]

Czasem bywa słodko, ostatnio zaś z gongiem,
który wybrzmiał nad głową, wyrywając z marzeń.
Kazał spojrzeć w czeluście, gdzie nic się nie zdarzy.
W krańce czasu, namolnie, popycha lub ciągnie.

[barteczekm]

W krańce czasu, namolnie, popycha lub ciągnie
zbierając po drodze oddech snu złowrogi.
Przystaje na chwile, dmie w trąby porządnie
dajże choć powąchać kawał leśnej nogi.

[panek]

Dajże choć powąchać kawał leśnej nogi,
ojciec Robin Hooda dziś wystawił rogi.
Ten to żadnej nie przepuści, nawet Annie Grodzkiej,
z fają czy bez fai, goni świnie po Dolinie Kłodzkiej

[alchemik]

Z fają, czy bez fai, goni świnie po dolinie Kłodzkiej.

Ach, znam tę dolinę z lat młodzieńczych, kiedy u krewnych bywałem.
Ślęża i sobótkowe zloty czarownic.
Oczarowany. Świnie chyba z Bułhakowa.
A na tych świniach nagie damy.
Choć to wiedźmy, nie potrafię zapomnieć.

[barteczekm]

Choć to wiedźmy, nie potrafię zapomnieć.
Wiedźm sporo w tych stronach, jak to specyficzne
warto czasem wspomnieć
lecz nie delirycznie.

Schować gdzieś w swych myślach w któreś tam pudełko
lecz z jednym przesłaniem - to istne piekiełko.

[alchemik]

Lecz z jednym przesłaniem - to istne piekiełko,

to zanurzanie się, wynurzanie, odsłaniające nagość.
Poetom stanie, czasem na wiersz, ignorując kobietę.
Zboczenie? Ale wspólne dla wszystkich poetów.
Jeżeli nim jesteś, to wiesz, jak mi ciężko.

[barteczekm]

Jeżeli nim jesteś, to wiesz, jak mi ciężko.

Ciężar to słownik fizyki a wymiar ma swój w bytowaniu
nic tutaj strachy i krzyki, nikt nie ma szans w umieraniu
poeci to ród wyjątkowy,
łapią się resztek znosząc kuksańce
Hydra ma zawsze swe głowy.

Warto zostawić tych w boju
co muszą wchodzić na szańce
i już nie będzie nic groźne
nawet te mocne kuksańce.

[pallas]

Nawet te mocne kuksańce
Nic Ci nie dadzą. Na szańce!
Na szańce idą żołnierze,
cali w czerwieni kołnierzy.
Z reduty do mogił wpadli,
a dziś koty drą się w dali.