list z NY
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
list z NY
wracam do miasta o dwóch twarzach
czy tego chcę czy nie
porywa mnie niewierna rzeka
wrastam szkiełkiem w wartki nurt
drapieżnie chwytam się brzegów kaleczę
jaskrawy prąd przenika na wskroś
stopklatka
zmieniam image
bez smutku i bez pamięci
czy tego chcę czy nie
porywa mnie niewierna rzeka
wrastam szkiełkiem w wartki nurt
drapieżnie chwytam się brzegów kaleczę
jaskrawy prąd przenika na wskroś
stopklatka
zmieniam image
bez smutku i bez pamięci
Ostatnio zmieniony 14 sty 2012, 15:24 przez atoja, łącznie zmieniany 3 razy.
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: list z N.Y.
Zatrzymałaś mnie, Atoja, chociaż mam ochotę pobawić się w małe uwagi. 
Skoro masz tytuł "list z NY" (bez kropek raczej to piszą), to "tego" miasta zdaje się być zbędnym dopowiedzeniem. Zresztą lepszy jest rytm bez zaimka wskazującego.
No i lepsze brzmienie - "o dwóch twarzach".
- drapieżnie chwytam brzegów kaleczę - tu by się przydało "się", które obejmuje także "kaleczę", gdyż bez tego można myśleć, że kaleczysz brzegi. Czyli sugeruję - "drapieżnie chwytam się brzegów kaleczę".
Albo "chwytam za brzegi"?
- stop klatka - "stopklatka" w języku filmowym.
Podoba mi się pointa. Treść też.
Dobrego

Skoro masz tytuł "list z NY" (bez kropek raczej to piszą), to "tego" miasta zdaje się być zbędnym dopowiedzeniem. Zresztą lepszy jest rytm bez zaimka wskazującego.
No i lepsze brzmienie - "o dwóch twarzach".
- drapieżnie chwytam brzegów kaleczę - tu by się przydało "się", które obejmuje także "kaleczę", gdyż bez tego można myśleć, że kaleczysz brzegi. Czyli sugeruję - "drapieżnie chwytam się brzegów kaleczę".
Albo "chwytam za brzegi"?
- stop klatka - "stopklatka" w języku filmowym.
Podoba mi się pointa. Treść też.

Dobrego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: list z N.Y.
Dziękuję Miladoro za zawieszenie oka cenne uwagi
przyznaję Ci rację,lecz przy stpklatce sztuczna inteligencja pokazuje błąd
biegiem nanoszę poprawki

przyznaję Ci rację,lecz przy stpklatce sztuczna inteligencja pokazuje błąd

biegiem nanoszę poprawki
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
Re: list z NY
4x amwracam do miasta o dwu twarzach
czy tego chcę czy nie
porywa mnie niewierna rzeka
wrastam szkiełkiem w wartki nurt
drapieżnie chwytam się brzegów kaleczę
jaskrawy prąd przenika na wskroś
stopklatka
zmieniam image
bez smutku i bez pamięci
za dużo w tak krótkim tekście
przydałoby się zredukować do dwóch
miasto o dwu twarzach
miasto o dwóch twarzach
czy tego chcę czy nie
zbyteczne
co do wiersza mam raczej negatywne zdanie.
właściwie niewiele mi mówi
nie czuję się adresatem ani nie widzę w nim nic co zostanie we mnie na dłużej.
Pozdr.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: list z NY
Wiem, edytor podkreśla na czerwono.atoja pisze:lecz przy stpklatce sztuczna inteligencja pokazuje błąd

Ale z edytorem jest tak, że wielu rzeczy jeszcze nie wie.
Słowniczek pojęć filmowych:
"Stopklatka - ruch w kadrze zostaje zatrzymany. Na ekranie widzimy zdjęcie".
Słownik języka polskiego:
"stopklatka"

PS. Naprawdę lepiej brzmi "o dwóch twarzach".

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: list z NY
coś mi tu nie grao dwóch twarzach".

dwie twarze - rodz.żeński
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: list z NY
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: list z NY
dziękuję Miladoro...teraz już nie mam wątpliwości
pozdrawiam

pozdrawiam

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: list z NY
Dla mnie wiersz choć dobry technicznie nie zatrzymuje mnie, mówiąc kolokwialnie nie czuję go...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.