rekomendacje

[P.A.R.]

rekomendacje







znowu zwyczajność już liście w drodze
sam spaceruję a z koleżanką
z traw po korzenie co tylko mogę
chociaż w tym wieku nie jest za łatwo

więc okulary źdźbła zabezpieczą
zanim forsycja legnie na dłoniach
całkiem niewinny przedwiośnia etos
zapłonie w zmarszczkach jak chwastów pożar

i zapach ziemi niezapomniany
kajdany z kostek których nie zdejmę
zanim zielenią dam się poplamić
kiedy odejdę z nim równocześnie



Łódź.23.04.2016.

[Leon Gutner]

Powiem krótko bo chyba wszystko już przez lata napisałem .
Uwielbiam .
Świetne .

Z uszanowaniem L.G.

[P.A.R.]

żeby to było tak proste
to może chrząszczem
usiadłbym na wersach
jak żona niewierna...


gnę się jak trzcina
za malo, zbyt rzadko
choćbym pozapinał
aż po szyję radość ....

[coobus]

żeby to było tak proste
to może chrząszczem
usiadłbym na wersach
jak żona niewierna...


gnę się jak trzcina
za malo, zbyt rzadko
choćbym pozapinał
aż po szyję radość ....

a ja zabieram akurat ten wiersz, choć nie wie jeszcze, ze został wierszem. A może wie. Cenię sobie napotykanie Twoich wersów w moich poetyckich wędrówkach. Zawsze cieniłem, jak wiesz

[tabakiera]

Kolejny bardzo dobry wiersz w Twoim wydaniu.
Inteligentne rymowanie.
Płynie lekko, aż miło czytać na głos.
Jest treść podana bez zająknięcia, nie czuć silenia się na rymy, rytm - one wychodzą same, prosto spod pióra (klawisza).
Szacun.

[MarekSz]

No, nareszcie znalazłem tu prawdziwego poetę znalazlem. Ty, P.A.R. to chociasz składny i dobrze rymowany wiersz napisałeś chociaż. Cieszę się, bo już myślałem, że tu sama proza sama.

[Ewa Włodek]

coraz zieleniej i coraz starzej
chwile kroplami ciekną jak miodem
jeszcze nie dzisiaj nie pora odejść
choc ziemia wabi szarym mirażem

dawno Cię nie czytałam, P.A.R-ze! Dobrze znów kuknąc i luknąć...

Samo serdeczne
Ewa