Czarna wdowa

[tabakiera]

A jeśli do mnie powrócisz,
przebywszy morza i knieje,
po rozum do głowy się zwrócisz,
on ostro warknie – dziadziejesz.

Wtedy się mocno zasmucisz,
pojmiesz, że z wiekiem durniejesz,
i z prądem, leciutko jak balon,
by zdążyć przed nocą, choć dnieje.

Więc jeśli do mnie powrócisz,
wiedz, że mam szpile w przełyku,
wbiję się i przebiję…

Nie myśl za dużo, chłopczyku.

[lczerwosz]

albo modliszka

[skaranie boskie]

To bardzo dobry wiersz jest, Tabakiero.
Może i o modliszce, jak twierdzi Leszek, ale rychtyg dobrze napisany.
Ze swadą, a zarazem poważnie. Małpie się spodobał.

[barteczekm]

Zdecydowanie takie wiersze najlepiej Tobie wychodzą. Właśnie te pisane do działu - radosna twórczość. Nie silisz się wtedy, nie wyciskasz i wiersz zaczyna być lekki, skoczny, płynny. To dobry wiersz - może właśnie warto wyspecjalizować się w tej radosnej części poezji. Pozdrawiam.

[tabakiera]

Dzięki.
Ale się dziwię tej ocenie, ten wierszyk miał pójść do Kosza-lina.
Wstawiłam, bo chciałam coś sprawdzić.

Mnie tego typu poezja nie za bardzo kręci.

[barteczekm]

Nie wiem gdzie miał iść ten wierszyk ale poszedł według mnie tam gdzie powinien - radosna twórczość i tak jak napisałem sprawdzasz się w tym przedziale twórczości.

[tabakiera]

Bartek, to komplement czy dowalenie?

[barteczekm]

Znów z tym dowalaniem. Przecież napisałem dobry komentarz i doceniłem. Oddzielam twórczość od animozji.

[tabakiera]

Czepiałeś się bezpodstawnie dużo lepszych.
Jak już nie miałeś czego zarzucić, sugerowałeś pisanie hurtowe (co jest nieprawdą, piszę mało i sporo wyrzucam) albo brak emocji, co też jest wyssane z palca.
Więc trudno mi uwierzyć w brak animozji, choć próbuję.

[barteczekm]

Czepiałeś się bezpodstawnie dużo lepszych.
Jak już nie miałeś czego zarzucić, sugerowałeś pisanie hurtowe (co jest nieprawdą, piszę mało i sporo wyrzucam) albo brak emocji, co też jest wyssane z palca.
Więc trudno mi uwierzyć w brak animozji, choć próbuję.

żeby była jasność. Zdania na temat Twoich wierszy okolicznościowych o Powstaniu Warszawskim, smogu w Krakowie nie zmieniłem i jestem w tym konsekwentnie szczery. Ale, gdy kiedyś zobaczyłem te, które ocenilem jako dobra drogę rozwoju to zaraz pochwalilem. Nadal uważam, że doswiadczylas niedźwiedziej przyslugi poetyckiej poprzez otrzymywanie peanów pod wierszami słabymi. Ten pochwalilem, bo jak napisałem wcześniej jest lekki, skoczny, ciekawie z interpunkcja. I właśnie też o to chodzi - napisałaś na lekko, bez spiny i dlatego wyszło. pozdrawiam